Sylwia Peretti po śmierci syna mierzy się z niewyobrażalną tragedią. Po wypadku Patryka Peretti, do którego doszło w połowie lipca w Krakowie, pogrążona w żałobie "Królowa życia" wycofała się z aktywności w mediach społecznościowych. Jedynym ruchem, na jaki się zdecydowała, było ogłoszenie w sprawie samochodu, który nazywała "Lucyferem". W sieci pojawiło się ogłoszenie, w którym Sylwia Peretti ogłosiła sprzedaż ukochanego pojazdu.

Reklama

Sylwia Peretti sprzedaje samochód

Niedawno internauci zauważyli, że Sylwia Peretti sprzedaje swoje ukochane auto. W sieci pojawiło się ogłoszenie, w którym BMW M8 Competition Coupe Manhart MH8 800 warte 1,2 miliona została wystawione na sprzedaż lub długoterminowy wynajem. Teraz ogłoszenie dotyczące słynnego "Lucyfera" Sylwii Peretti uległo zmianie. "Królowa życia" wystawiła samochód BMW M8 Competition Coupe Manhart MH8 800 na sprzedaż, a jego cena z ogłoszenia wynosi 616 tys. złotych.

Sylwia Peretti wystawiła ogłoszenie na portalu Otomoto. "Królowa życia" sprzedaje samochód jednak bez wynajmu i okresu leasingowania.

BMW M8 Idealny stan - jedyny taki egzemplarz, wielu osobom bardzo dobrze znany - czytamy w ogłoszeniu.

Zobacz także: Wypadek syna Sylwii Peretti. Po miesiącu odnaleziono pieszego, świadka wypadku

W ogłoszeniu dotyczącym samochodu Sylwii Peretti czytamy, że fabryczna wersja samochodu "do pierwszej setki przyspiesza w niecałe cztery sekundy". Pojazd został jednak zmodyfikowany:

Zobacz także
Natomiast nasze BMW M8 zostało wzmocnione do aż 825 KM, co pozwala rozpędzić się do 100 km/h w... 2,6 sekundy

Zobacz także: Na grobie syna Sylwii Peretti pojawił się dość nietypowy przedmiot. Wydaje się być kontrowersyjny

Reklama

Tragiczny wypadek w Krakowie, w skutek którego zginęli czterej młodzi mężczyźni w tym syn Sylwii Peretti, sprawił, że w sieci zawrzało. "Królowa życia" musi mierzyć się nie tylko z bólem po stracie syna ale także z ogromnym hejtem. Niedawno na temat stanu Sylwii Peretti wypowiedział się jej manager, wyznając: "Sylwii jest ciężko wrócić do podstawowych czynności dnia powszedniego, a co dopiero do życia zawodowego. Nie ma dnia, aby Sylwia nie odwiedzała grobu syna".

Instagram @sylwiaperetti
Reklama
Reklama
Reklama