Tak Aneta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” chciała ogłosić ciążę. „Nie dane nam było to zrobić”
Aneta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” dodała zdjęcie, za pomocą którego planowała obwieścić fanom, że spodziewa się drugiego dziecka. Los jednak okazał się przewrotny i sytuacja przybrała niespodziewany obrót.
- Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Aneta i Robert ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” niedawno doczekali się drugiego dziecka. Narodziny ich córeczki nastąpiły w dramatycznych okolicznościach, o czym zaledwie tydzień temu dowiedzieli się fani pary. Informacją o drugiej ciąży planowali podzielić się w zupełnie inny sposób, jednak los pokrzyżował ich plany…
Tym zdjęciem Aneta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” chciała ogłosić ciążę
Niedawno Robert i Aneta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” podzielili się informacją o narodzinach drugiego dziecka – córeczki Hani. Niestety, okoliczności narodzin były dalekie od wymarzonych przez parę. Dziewczynka przyszła na świat o wiele za wcześnie, bo już w 24. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 700 gramów! Tym, że zostali rodzicami skrajnego wcześniaka, podzielili się z fanami tydzień temu, dodając zdjęcie malutkiej rączki noworodka. Na kolejnych slajdach Aneta opisała dokładnie przebieg wydarzeń.
Na szczęście najnowsze publikowane przez parę zdjęcia pozwalają sądzić, że dziewczynka rośnie z dnia na dzień i być może wkrótce będzie mogła w końcu opuścić szpital. Aneta powróciła właśnie do czasu sprzed narodzin Hani i podzieliła się fotografią, za pomocą której planowała ogłosić ciążę. Widać na nim synka pary, Mieszka, który trzyma zdjęcie z ciążowego USG. Plany niestety pokrzyżował los i Anecie nie było dane ich zrealizować.
Tymi zdjęciami, jak Mieszko ogląda swoją siostrę, na jednych z pierwszych jej fotek, mieliśmy Was wszystkich poinformować o naszym szczęściu. Nie dane nam było to zrobić, bo zaraz byłam w szpitalu... - pisze na Instagramie.
W dalszej części wpisu Aneta dodała, że i tak chce pokazać fanom to wyjątkowe ujęcie. Podkreśliła też, że ma nadzieję na niedługie spotkanie małego Mieszka z siostrzyczką.
Ale nie daruję sobie tego! Zostawiam je tu tak czy siak!❤️a na kolejnych zdjęciach, mam nadzieję, że Miesio będzie już trzymał nie jej zdjęcie, tylko ją samą, za łapkę - dodała.
Trzymamy kciuki za małą Hanię!