Sylwia Bomba zdradziła długo skrywany sekret! Gwiazda pochwaliła się swoim szczęściem
Sylwia Bomba z "Gogglebox. Przed telewizorem" podzieliła się swoim szczęściem i wyjawiła, kiedy razem z córeczką zamieszka w wymarzonej willi.
Sylwia Bomba podczas relacji na InstaStories zdradziła fanom, kiedy przeprowadzi się do swojego nowego domu. Gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" kilka tygodni temu rozpoczęła remont w wielkiej willi, a teraz wyznała, kiedy najprawdopodobniej będzie mogła w niej zamieszkać. Sylwia Bomba pochwaliła się swoim szczęściem.
Sylwia Bomba wyjawiła termin przeprowadzki do nowego domu
Sylwia Bomba zaledwie kilka tygodni temu poinformowała swoich fanów, że kupiła nowy dom. Okazało się wówczas, że jedna z największych gwiazd programu "Gogglebox. Przed telewizorem" planuje przeprowadzkę do wielkiej, nowoczesnej willi. Celebrytka chętnie informuje w sieci, jak chce urządzić swoje gniazdko. Ostatnio Sylwia Bomba pokazała obserwatorom, jak szykuje dla córki garderobę, a teraz gwiazda podczas "Q&A" zdradziła, kiedy razem z Antosią planują zamieszkać w nowym domu.
Z pomocą wszechświata, z dobrą energią wysłaną od życzliwych ludzi, jak Pan Bóg da i fachowcy nie zawiodą, to będzie wiosna. - napisała Sylwia Bomba
Jak widać, wszystko wskazuje na to, że Sylwia Bomba będzie mogła przeprowadzić się do swojej willi już za kilka miesiecy!
Zobacz także: Sylwia Bomba w skąpej kreacji na baby shower koleżanki! W komentarzach burza!
Sylwia Bomba poza wyjawieniem daty planowanej przeprowadzki postanowiła poruszyć bardzo ważną kwestię, dotyczącą hejtu. Zwykle celebrytka nie boi się pisać ani mówić głośno o tym, co naprawdę myśli. Tym razem również tak było i gwiazda postanowiła odpowiedzieć na pytanie, jak sobie radzi z wszechobecnym hejtem.
Kluczem jest słowo wszechobecny. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał Cię zdołować, by poczuć się lepiej. Zawsze znajdzie się ktoś, komu, nawet gdybyś był święty, i tak nie będziesz pasował. Hejt często wynika z braku chęci zrozumienia. Gdy czytam czasem komentarze... one tak daleko mijają się z prawdą, że nie mam zwyczajnie ochoty tłumaczyć, jak było naprawdę albo dlaczego ktoś się myli. Uodporniłam się. Żyje tak, aby codziennie móc pod koniec dnia spojrzeć w lustro z dumą. Nauczyłam się nie przejmować, że dla niektórych czarne jest szare, albo białe, albo różowe. Anonimowość jaką, zapewnia Internet, jeszcze bardziej potęguje hejt. Większość z osób opluwających ludzi na prawo i lewo w Internecie w realnym życiu nigdy nie odważyłoby się powiedzieć w oczy swoich stwierdzeń napisanych w Internecie... jaki z tego wniosek? Przejmujemy się zdaniem ludzi, którzy nas znajdą i są dla nas ważni i liczymy się ich zdaniem. - napisała Sylwia Bomba
Zgadzacie się z Sylwią Bombą?