Reklama

Sylwia Bomba od dłuższego czasu jest singielką. Do tej pory gwiazda "Gogglebox" skupiała się na karierze oraz samodzielnym macierzyństwie. Ostatnio zdecydowała się na zmiany i powrót do randkowania. Za pomocą Tindera umówiła się na spotkanie z interesującym ją mężczyzną. Randka okazała się być katastrofą, a Sylwia postanowiła już nigdy nie wracać na portal randkowy. Co dokładnie sprawiło, że Bomba zraziła się do popularnej aplikacji?

Reklama

Sylwia Bomba opowiada o traumatycznej randce z Tindera

Sylwia Bomba zabłysnęła w show-biznesie po występie w "Gogglebox. Przed Telewizorem". Do tej pory na programowej kanapie zasiadała razem z przyjaciółką - Ewą Mrozowską, jednak kultowy duet rozpadł się a u boku przyjaciółek zasiadły zupełnie nowe osoby. Sylwia Bomba rozbawia teraz widzów razem z Lily Antoniak. Nowa bohaterka programu dała się już poznać szerszemu gronu widzów w Internecie, gdzie wrzuca zabawne filmiki. Zmiana duetu w programie nie jest jedyną zmianą w życiu gwiazdy. Sylwia Bomba rozstała się z partnerem, z którym wychowywała córeczkę. Od tamtej pory jest singielką. Dopiero teraz zdecydowała się na zmiany i postanowiła poszukać partnera w internecie. Pomimo wcześniejszych obiekcji co do tego sposobu randkowania, postanowiła zaryzykować. Niestety przystojny kawaler okazał się być pomyłką, a Sylwia zdradziła szczegóły koszmarnej randki.

Zobacz także: Sylwia Bomba zdradziła swój sposób na twarz bez zmarszczek. "Alternatywa dla botoksu"!

sylwiabomba/Instagram
- Żyjemy w takich czasach, że poznawanie ludzi przez Internet to absolutna norma, więc po jakimś czasie namawiania mnie postanowiłam zrobić sobie ten profil. Niestety, akurat tym razem nie trafiłam na perłę - wyznała w rozmowie z Plotkiem.

Mężczyzna, z którym spotkała się Sylwia Bomba w restauracji, poszedł do toalety w chwili, kiedy przyszedł rachunek. Tym samym gwiazda dostała sygnał, że to ona powinna zapłacić za kolację.

W dalszej części rozmowy Sylwia udzieliła kobietom kilku rad, dzięki którym nie stracą one czasu dla nieodpowiedniego partnera.

- Jeśli mężczyzna nie zapłaci za kawę, to raczej nie spodziewajcie się dziewczyny bukietów z poczty kwiatowej. Detale są bardzo ważne. Właśnie takie szczegóły mówią najwięcej o człowieku. To, jak podchodzi do innych osób, jak traktuje kelnera w restauracji lub starszą panią na chodniku - poradziła w rozmowie z Plotkiem.

Zobacz także: Sylwia Bomba z "Gogglebox" pokazała się w nowej odsłonie. Fani: "O wiele lepiej"

Pawel Wodzynski/East News

Celebrytka odniosła się również do aparycji kandydata na partnera.

- Jeśli ktoś przychodzi w niewyprasowanej koszuli na randkę w restauracji, a ty jesteś pedantyczna, to raczej nie wróżę wam długiego i szczęśliwego związku. Jedno jest pewne. Dostajemy tyle szacunku, ile sami sobie dajemy. A ja jestem nauczona tego, aby szanować siebie i innych - dodała.

Sylwia Bomba zrażona sytuacją przyznała, że po powrocie do domu od razu usunęła aplikację i nie wygląda na to, że kiedykolwiek wróci do takiego sposobu randkowania.

- Przyznam się, że po powrocie do domu od razu usunęłam konto z Tindera- wyznała.

Spodziewaliście się, że gwiazdę TTV może spotkać taki zawód?

Reklama

Zobacz także: "Gogglebox": Krzysztof Radzikowski pierwszy raz pokazał partnerkę. Fani są zachwyceni!

Instagram@sylwiabomba
Reklama
Reklama
Reklama