Reklama

Za nami finał 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Julia i Tomasz podjęli ostateczną decyzję odnośnie swojej przyszłości. Będą próbowali budować ją razem czy może jednak osobno? Ich wspólny miesiąc był pełen emocji. Nie brakowało łez i nieporozumień. Głównym punktem niezgody okazał się być... wygląd Julii, co było dla niej bardzo bolesne. Z biegiem czasu okazało się, że Tomasz nie chciał skrzywdzić żony, a jego zbyt duża szczerość została źle odebrana.

Reklama
Wydaje mi się, że oboje się zbyt wcześnie poddaliśmy. Nie zawalczyliśmy do końca o to małżeństwo, tylko zauważyliśmy, że gdzieś coś nie do końca zagrało i zabrakło i z mojej strony i ze strony Tomka jakiegoś takiego impulsu, żeby wyjść z inicjatywą - mówiła Julia podczas finału

Jaka więc była ich ostateczna decyzja? Dali sobie kolejną szansę czy może zdecydowali się na rozwód? Zobaczcie, co wydarzyło się w finale!

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Co dalej z Julią i Tomaszem?

Julia i Tomasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" początkowo wydawali się być dobrze dobrani. Pomimo tego, że oboje nie ukrywali, że nie są swoimi ideałami, dali sobie szansę. Pierwsze nieporozumienia jednak pojawiły się już podczas podróży poślubnej. Tomasz zaczął niefortunnie komentować wygląd żony i sugerować jej, że powinna schudnąć, a wtedy z pewnością byłaby bardziej w jego guście. Uwagi Tomasza mocno raniły uczestniczkę, która nawet nie ukrywała łez przed kamerami. Kwestia wyglądu okazała się być tak dużym problemem, że konieczna była interwencja eksperta, który starał się pogodzić małżonków - niestety bezskutecznie. Po pierwszej wizycie Piotra Mosaka, gdy Tomasz przyznał, że na zdjęciach z przeszłości Julia wyglądała dużo korzystniej, nie wytrzymała i opuściła mieszkanie męża, wracając do rodzinnego Ciechanowa. Tomasz próbował ratować sytuację i sam zrozumiał, że jego niefortunny dobór słów i nieprzemyślana szczerość zraniły uczestniczkę, chociaż wcale nie miał takich intencji.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Julia przeszła spektakularną metamorfozę! To na złość Tomaszowi?

mat. prasowe/screen z odcinka

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Julia i Tomasz chcą rozwodu

Julia i Tomasz w finałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" spotkali się z ekspertami, aby przekazać im swoją decyzję. Julia zdecydowała się opowiedzieć, dlaczego nie potrafiła otworzyć się na Tomasza.

(...) Nie potrafiłam się już na Tomka otworzyć w momencie, kiedy się dowiedziałam, że nie odpowiadam Tomkowi fizycznie. Skupiłam się na tym rzeczywiście, może za mocno ale to był gdzieś tam dla mnie cios. Tym bardziej, że wcześniej nie dawał mi takich sygnałów. Powiedział, że ma inny typ kobiety, ale typ można mieć swój, natomiast to, że ja mam typ bruneta, to nie znaczy, że ja się za jakimś fajnym blondynem nie obejrzę

Tomasz bronił się, że wygląd wcale nie jest dla niego najważniejszy. Intencje uczestnika rozumiał Piotr Mosak, który próbował wytłumaczyć Julii, w którym momencie ich relacje mogły się zepsuć na dobre:

To nieporozumienie zaczęło się w niedzielę, kiedy ty nie nie usłyszałaś intencji Tomka, który (...) chciał powiedzieć, że mu się podobasz. Wstęp był na tyle długi, że zafiksowałaś się na tym co zrobiło ci przykrość (…) w tym momencie ogłuchłaś. - powiedział Piotr Mosak.

Julia zgodziła się z ekspertem, że może powinna dać Tomaszowi szansę, ale to było dla niej za trudne.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Julia jest zauroczona: "Przyłapany na zadumie..."

mat. prasowe/screen z odcinka

Julia i Tomasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zgodnie i ostatecznie zadecydowali, że chcą rozwodu. Oboje przedstawili swoje punkty widzenia odnośnie eksperymentalnego małżeństwa - nie było zaskoczeniem, że oboje mieli różne zdania.

- Wydaje mi się, że oboje się zbyt wcześnie poddaliśmy. Nie zawalczyliśmy do końca o to małżeństwo, tylko zauważyliśmy, że gdzieś coś nie do końca zagrało i zabrakło i z mojej strony i ze strony Tomka jakiegoś takiego impulsu, żeby wyjść z inicjatywą. I po prostu się poddaliśmy. Moją decyzją jest rozwód - powiedziała Julia- Moją ostateczną decyzją również jest rozwód - zakończył Tomek.

Julia i Tomasz rozstali się w zgodzie i we wzajemnym szacunku, trudno jednak przewidzieć, czy będą kontynuować znajomość, chociażby na stopniu koleżeńskim. Byli małżonkowie spotkali się po kilku tygodniach w obecności kamer. Wybrali się do pizzerii, jednak oboje wydawali się być skrępowani sytuacją, w jakiej się znaleźli. Oboje jednak zgodnie stwierdzili, że nie żałują decyzji o wzięciu udziału w programie:

- Będzie co opowiadać za kilka lat po prostu - wyznał Tomasz- Jakby nie patrzeć, żeby to źle nie zabrzmiało to jest jakaś przygoda. (...) Słyszałeś, jest nabór do 7. edycji, może się zgłoszę?- Mnie też mówią, żebym się zgłosił. Będę wiedział czego nie robić

Julia postanowiła pociągnąć za język Tomasza i zapytała, czy sugeruje, że decyzja o rozwodzie była błędem:

- Miałeś myśli, że ten rozwód to zły pomysł, że może powinniśmy spróbować?- Nie, na początku może trochę. Ale nie, jednak nie.
Reklama

Małżeństwo Julii i Tomasza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to już przeszłość. My jednak życzymy im, żeby znaleźli miłość poza programem!

mat. prasowe/screen z odcinka
Reklama
Reklama
Reklama