Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" raczej nie mówili o swoich problemach głośno. Nawet, gdy poinformowali fanów o rozstaniu nie ujawnili żadnych powodów, nigdy dotąd też się nie krytykowali. Oboje sprawiali wrażenie, że zgodnie ze słowami o "najważniejszym dobru syna" nie są w żadnym konflikcie. Szybko jednak wyszło na jaw, że tak nie jest. Łukasz razem ze swoją mamą postanowili powiedzieć wiele słów na temat prawdziwego zachowania Oliwii. Nic więc dziwnego, że uczestniczka zdecydowała się obronić. Co powiedziała?

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia" Oliwia odpowiada na atak Łukasza

Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" utrudnia Łukaszowi kontakt z synem? Jako pierwsza o problemie powiedziała mama Łukasza, która przyznała, że po kilkuset przejechanych kilometrach odbiła się od drzwi mieszkania Oliwii. Łukasz wsparł swoją mamę wyjawiając prawdę na temat swojego związku. Przyznał, że kłótnie były obecne w ich relacji od samego początku, nazwał Oliwię aktorką, która "ujawnia swój prawdziwy charakter", gdy coś nie idzie po jej myśli. Aktualnie małżeństwo jest w trakcie rozwodu, a od styczniowej rozprawy, według relacji Łukasza, Oliwia nie zgadza się na kontakty ojca z synem nie tylko "na żywo", ale także przez telefon. Załamany Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" walczy o synka, pisząc: "Może Franek kiedyś to przeczytasz...".

Po kontrowersyjnym poście Łukasza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na temat braku kontaktu z synem, Oliwia postanowiła zareagować. Na swoim Instagramie wydała krótkie oświadczenie, w którym przyznała, że nie chce prać żadnych brudów na Instagramie:

- W związku z postami na Instagramie napisanymi przez Łukasza, chcę oświadczyć, że nasza sprawa rozwodowa jest w toku i nie będę komentować słów Łukasza, ponieważ prawda jest zupełnie inna. Instagram to nie jest miejsce na pranie brudów i wyciągnie różnych rzeczy oraz koloryzowanie ich. Łukasz ma pewne problemy osobiste, o których nie będę pisać z szacunku do zachowania prywatności. Wszelkie kwestie dotyczące opieki nad dzieckiem, alimentów oraz praw rodzicielskich zostawiam ocenie sądu - wyznała Oliwia.

To jednak nie wszystko. Oliwia w swoim bardzo oficjalnym oświadczeniu zdecydowała się na odrobinę prywaty.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Załamany Łukasz wyznaje: "Oliwia odcięła mnie od syna"

Zobacz także

Oliwia zdradziła jedynie, że sama ma przez Łukasza wiele kłopotów. Jego zrozpaczone oświadczenia nie tylko nie poruszyły Oliwii, ale jej zdaniem mocno nadszarpnęły jej wizerunek, a tego uczestniczka nie puści płazem:

- Dodam tylko, że Łukasz przysporzył mi wiele problemów osobistych i finansowych, a jego zachowanie sprawia mi ogromny ból. Dla mnie zdrowie i życie naszego dziecka jest najważniejsze i nie mogę pozwolić na oczernianie mnie w mediach, dlatego planuję skierować sprawę do sądu o zniesławienie - zakańcza swoją wypowiedź Oliwia.
modrafrelka/Instagram

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Joanna Lazar pochwaliła się chrztem córki. "To był wyjątkowy dzień"

Do tej pory fani "Śliubu od pierwszego wejrzenia" ostro skrytykowali Oliwię, sugerując jej, że ograniczając kontakty syna z ojcem nie szanuje jego prawa do przebywania z obojgiem rodziców. Najnowsze oświadczenie nadało sprawie zupełnie nowy wydźwięk. Pod oświadczeniem Oliwii pojawia się więcej pozytywnych komentarzy. Internautom spodobało się, że uczestniczka nie odpowiada na zarzuty swojego męża, a stara się podejść do sprawy jak najbardziej oficjalnie:

- Postawa warta szacunku ????- I bardzo dobrze robisz. Walcz o dobre imię siebie i dziecka. Brudy powinno się zostawić a nie prać je w internecie. Pozdrawiam - rozpisują się fani.

Inni uważają, że bez względu na to, kto ma rację, postawa zarówno Łukasza jak i Oliwii jest zła:

- Wy sobie walczcie ze sobą ile chcecie, przerzucajcie winami w jedną i drugą, ale jesteście oboje rodzicami i tak samo jak Ty, tak samo Łukasz ma prawo do dziecka. Dobrze napisałaś, że sprawę zostawiasz do rozstrzygnięcia sądu, więc, Ty nie wydawaj wyroku złego ojca. Nie masz takich praw, by mu zabraniać spotykać się z synem. A poza tym, możecie się z Łukaszem nienawidzić, ale żeby dziecku ojca odbierać... ???? Słabo.- A ja nie wierzę żadnej ze stron. Oboje zawinili skoro doszło do takiej sytuacji - rozpisują się inni fani.
Reklama

A Wy co myślicie o oświadczeniu Oliwii? Dobrze zrobiła, że zabrała głos?

Instagram@modrafrelka
Reklama
Reklama
Reklama