Reklama

Iza z 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to jedna z najbardziej lubianych bohaterek tego programu. I choć jej telewizyjne małżeństwo zakończyło się fiaskiem, charyzmatyczna blondynka wciąż stara się tryskać energią i pozytywnym nastawieniem, dzieląc się z fanami swoją prywatnością. Tym razem jednak uczestniczka miłosnego hitu TVN nie ma powodów do uśmiechu. Okazuje się, że po raz kolejny Izabela padła ofiarą oszustów! Co dokładnie się stało? Sprawdźcie szczegóły!

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Iza perfidnie okradziona przez fanów

Izabela Juszczak zaistniała w przestrzeni publicznej dzięki udziałowi w 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", od tego czasu piękna blondynka jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z fanami swoją prywatnością. Na śledzonym przez ponad 128 tys. osób instagramowym koncie byłej uczestniczki społecznego eksperymentu możemy podziwiać nie tylko zapowiedzi jej kolejnych projektów zawodowych, makijażowe, włosowe i modowe inspiracje, ale też spektakularne efekty odchudzania Izy, czy też jej codzienność. Tym razem jednak na InstaStories byłej żony Kamila próżno szukać uśmiechu. Okazuje się, że jeden z fanów ukradł zdjęcie Izabeli i podszywa się pod nią na jednej z aplikacji randkowych.

- Widzę, że kradzież wizerunku nadal jest w modzie - napisała na InstStories Izabela.
Instagram @iziiij85

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Izabela zmaga się z oszustami. Na początku września 2021 internauci ukradli wizerunek Izy ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i posługiwali się nim na Instagramie.

Instagram/iziiij85

Zobacz także: Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" walczą o syna. Wezwano policję

Wtedy Izabela postanowiła załatwić sprawę polubownie i nie zgłosiła kradzieży wizerunku na policję.

- Nie zgłaszałam sprawy na policję, gdyż chciałam najpierw zobaczyć, czy faktycznie zgłaszanie konta będzie miało jakąś moc i zostanie zablokowane - mówiła w 2021 roku Iza. - Nie wiem, co takimi ludźmi kieruje: zazdrość, niedowartościowanie? Naprawdę nie wiem, ale mam nadzieje, że mnie to nie spotka, a jak spotka, będę działać natychmiast - dodała.
Reklama

Myślicie, że tym razem Izabela podejmie poważne kroki, a sprawa zakończy się w sądzie?

Reklama
Reklama
Reklama