Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już od pierwszych odcinków stała się najbardziej kontrowersyjną uczestniczką. Jej zachowanie podczas ślubu z Karolem wywołało mnóstwo emocji, a na uczestniczkę spłynęła fala hejtu, co sprawiło, że Iga Śmiechowicz zdecydowała się zmienić konto na Instagramie na prywatne. W sieci cały czas pojawiają się spekulacje na temat rozpadu małżeństwa Igi i Karola, które zdaniem niektórych Internautów od początku zostało źle dopasowane. Tymczasem Iga niedawno zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym pisze wprost, że nigdy się nie poddaje i zawsze walczy do końca. Czy miała na myśli swoje małżeństwo z Karolem?
Dzisiaj mamy świat wielu możliwości, opcji, gdzie dużo łatwiej jest z czegoś/kogoś zrezygnować niż dołożyć wysiłku i powalczyć. Nie znoszę tego... Ja walczę do końca, o wszystko, wszystkich. Kiedy zamarzyłam o animacji niepewna siebie, bez znajomości angielskiego pojechałam na casting i się udało! Kiedy chciałam być szefem animacji, pokornie robiłam sezon za sezonem i w końcu dostałam te szanse! Jedni dostawali ja po 3 sezonach, a ja po 10! I dziwi mnie to, że ani razu w swoim życiu nie miałam myśli "dobra odpuszczam" - czytamy w nowym poście Igi Śmiechowicz na Instagramie.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Laura przeraziła Macieja wyznaniem: "Generalnie mam problemy z piciem"
Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o złamanym sercu
Iga już w pierwszych odcinkach zdradziła, że jej życie uczuciowe nie było łatwe. Ma za sobą kilka związków, a w młodości mężczyzna, w którym była zakochana złamał jej serce. Była gotowa zrobić dla tej miłości wszystko, ale zostało to docenione zbyt późno, po latach od ich rozstania.
12 lat temu poznałam fajną osobę, byłam wtedy młodym zakochanym dzieckiem. Długo o nią walczyłam. Pamiętam, kiedy wracała do swojego kraju w nocy, napisała mi, że siedzi na lotnisku i czeka na samolot. 5 min zajęło mi zorganizowanie kierowcy. Scena jak z filmu, 5 rano, walka z czasem, a my szukamy lotniska... Udało się! Później ta osoba złamała mi serce, ale po 7 latach od tego wydarzenia napisała mi: "To była najlepsza rzecz, jaka ktoś dla mnie zrobił - nigdy tego nie zapomnę. - cytuje Igę Śmiechowicz "Dzień dobry TVN".
A jak obecnie wygląda relacja Igi i Karola? Dowiemy się najprawdopodobniej dopiero w połowie maja w finale 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia".