Reklama

Atmosfera pomiędzy Kasią, a Pawłem z 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" coraz bardziej się zagęszcza, a fani show już wróżą im rozwód. A wszystko przez najnowszy odcinek matrymonialnego hitu TVN, podczas którego w relację pomiędzy małżonkami musiał zainterweniować ekspert programu - Piotr Mosak. Zachowanie charyzmatycznej brunetki sprawiło, że w sieci zawrzało, a sympatycy społecznego eksperymentu nie zostawili na niej suchej nitki.

Reklama

Widzowie nie tylko wyśmiali zażyłość Kasi z jej mamą, ale też stwierdzili, że dziewczyna zbyt surowo ocenia swojego męża i obwinia go o wszelkie niepowodzenia. Kasia nie wytrzymała i podzieliła się w sieci wymownym komentarzem.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia dzwoni do mamy 20 razy dziennie. Paweł ma dość!

Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiada na hejt internautów

Szósta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie przestaje zaskakiwać. Choć na początku sezonu to właśnie Kasia i Paweł zostali okrzyknięci faworytami sezonu, to z odcinka na odcinek ta dwójka coraz bardziej się od siebie oddala. Widzowie są nie tylko oburzeni obojętnością dziewczyny, ale przede wszystkim tym, że pomimo iż na początku znajomości z Pawłem chętnie obdarowywała go czułościami, a podczas wesela nie szczędziła mu namiętnych pocałunków, to po nocy poślubnej jej zachowanie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Co więcej, Kasia pokusiła się nawet o szokujące wyznanie przyznając, że mąż nie jest dla niej atrakcyjny.

- Muszę przyznać, że nie pociągasz mnie fizycznie - mówiła w jednym z odcinków Kasia.
screen/Player.pl

Dystansowanie się od męża i kąśliwe docinki wobec mężczyzny sprawiły, że fani społecznego eksperymentu TVN szybko okrzyknęli ją więc "drugą Igą" - najbardziej kontrowersyjną uczestniczką w historii polskich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która została oskarżona przez męża o toksyczne zagrywki i manipulacje. Teraz o to samo widzowie obwiniają Kasię, a po emisji najnowszego odcinka miłosnego hitu TVN 7, widzowie wręcz proszą Pawła, by rozstał się z żoną.

Podczas interwencji eksperta programu, Piotra Mosaka, Kasia zarzuciła mężowi, że nie wykazuje żadnej inicjatywy oraz nie stara się rozpoczynać z nią dialogu, podczas gdy siebie pokazała w jak najlepszym świetle. Ku zaskoczeniu eksperta, a także widzów show, szybko okazało się, że to jednak zachowanie Kasi przyczynia się do wycofania mężczyzny. Dziewczyna wyznała, że potrafi 20 razy dziennie kontaktować się ze swoją mamą. Co więcej, dużo czasu poświęca również swoim koleżankom, przez co gdy przychodzi do rozmów z małżonkiem, Kasia jest już zmęczona dialogami. Te słowa sprawiły, że na Kasię spadła lawina krytycznych komentarzy:

- Po tym odcinku straciłam dla niej resztki zrozumienia. Najbardziej boli brak szacunku dla drugiej osoby.
- Szkoda mi Pawła.... przyszedł do programu z jasno określonym celem a Kasia okazała się bezduszną skupioną na sobie osobą...
mat. prasowe, screen Ślub od pierwszego wejrzenia

Na reakcję Kasi nie trzeba było długo czekać. Choć uczestniczka nie zdecydowała się na odpowiedź na komentarze na oficjalnym instagramowym koncie "Ślubu od pierwszego wejrzenia", to za pośrednictwem swojego Instagrama zdecydowała się na opublikowanie wymownego komentarza.

Myślicie, że teraz jej problemy z hejterami ucichną?

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Tomasz znów uderza w Julię. "On jest dramatem tej edycji" - grzmią widzowie

Instagram @kasia.kasikk
Reklama
Reklama
Reklama