"Ślub do pierwszego wejrzenia 7": Agnieszka opublikowała wzruszający wpis. Mówi w nim o Kamilu!
Agnieszka i Kamil są pierwszą parą, którą eksperci dobrali do siebie w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". W mediach społecznościowych uczestniczki show właśnie pojawił się piękny wpis na temat udziału w eksperymencie!
"Ślub od pierwszego wejrzenia" powrócił na antenę TVN już po raz 7. Pierwszą parą, którą poznaliśmy są Agnieszka i Kamil i co najważniejsze uczestnicy eksperymentu od razu przypadli sobie do gustu! Po emisji odcinka z udziałem tej pary, w mediach społecznościowych Agnieszki pojawił się wzruszający wpis, w którym opowiada o pierwszych czułych gestach pomiędzy nią, a mężem. Sprawdźcie szczegóły!
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka wspomina wesele. "Pięknie było"
Agnieszka i Kamil z 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to pierwsza z par, którą poznaliśmy w nowej odsłonie show. Oboje od początku podkreślali, że bardzo się sobie podobają, a z każdą kolejną chwilą czuli, że eksperci trafili w dziesiątkę. Zarówno Agnieszka jak i Kamil śledzą program z ich udziałem i chętnie odnoszą się do odcinków, które już zostały wyemitowane. Najpierw Agnieszka z 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" skomentowała swój udział w programie, a niedługo potem również Kamil zamieścił swój wpis.
Tym razem uczestniczka programu zdecydowała się opisać pierwsze czułe gesty, które połączyły ją z mężem.
- Pięknie było. ❤Było, bo mogłam się skupić na przeżywaniu tu i teraz. Poznaniu (W KOŃCU!) mojego MĘŻA. Mogłam 100% mojej uwagi poświęcić jemu - pierwsze uśmiechy, pierwsze łapanie za rękę, zerkanie ukradkiem. Wiedziałam, że w miesiąc powinnam przeżyć to, co ludzie przeżywają latami. Nie chciałam tracić czasu ;) - zaczęła swój wpis Agnieszka.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Fani już wróżą rozwód Dorocie i Piotrowi. "Nic z tego nie będzie"
Okazuje się, że to dzięki siostrze Agnieszka czuła się swobodnie i bez stresu mogła skupić się na mężu.
- I mimo, że jak zawsze na weselu, pojawiały się jakieś problemy czy niedociągnięcia, to ONA nie pozwoliła mi nawet o nich wiedzieć. Nie pozwoliła, żebym choć przez chwilę musiała się zająć czymś innym. Czymś, co mogłoby mnie zdenerwować, wyprowadzić z uwagi lub zmartwić. Ogarniała wszystko i wszystkich, a mi pozwoliła skupić się na tym, co było dla mnie najważniejsze. Nie przychodziła do mnie z problemem, tylko z rozwiązaniem. Dzięki Niej stres, którego było i tak nie mało, nie był potęgowany kolejnymi rzeczami. I dlatego mogłam przeżyć ten dzień najpiękniej jak tylko mogłam ???? Kocham Cię Siostra ❤❤ - dziękowała starszej siostrze.
Czyżby to był kolejny znak, że Agnieszce i Kamilowi udało się pozostać w małżeństwie?