Radosław Majdan trzy tygodnie temu poinformował o tym, że z powodu zakażenia koronawirusem przebywa w szpitalu. Dziś już czuje się o wiele lepiej, ale niektórzy internauci są zdania, że były piłkarz tylko udawał chorobę. Radosław stanowczo odpowiedział niedowiarkom.

Reklama

Zobacz także: Radosław Majdan musiał czekać, aż zwolni się dla niego miejsce w szpitalu: "Dało mi to wszystko w kość"

Radosław Majdan wcale nie miał koronawirusa?

Mimo że od kilkunastu dni każdej doby wykrywane jest minimum 20 tys. nowych zakażeń, wciąż znajdzie się spore grono osób, które w pandemię nie wierzą. Uważają, że koronawirus to spisek firm farmaceutycznych, a pacjenci w szpitalu to... podstawieni statyści. W dodatku, wielu z nich jest zdania, że gwiazdy i celebryci są specjalnie opłacani, aby udawać zarażenie. Jedna z internautek zarzuciła Majdanowi, że kilka tygodni temu udawał zapalenie płuc spowodowane Covid-19. Zapytała byłego piłkarza, czy ten otrzymał już pieniądze za 'odegranie roli'.

Ciekawe czy kasa już wpłynęła za Covid... - napisała fanka.

Radosław długo nie zwlekał z odpowiedzią.

Nie wpłynęła, ale mimo wszystko mogę ci wysłać pare złotych na psychiatrę - zripostował Majdan.
Reklama

Z pewnością mąż Małgorzaty Rozenek nie udawał choroby. Po powrocie do domu wyznał w jednym z wywiadów, że choć pilnie potrzebował pomocy lekarzy, to musiał czekać, aż w szpitalu zwolni się dla niego łóżko. Wydawałoby się zwykłe przeziębienie w ciągu kilku dni przerodziło się w groźne dla życia zapalenie płuc. To, że dziś były piłkarz czuje się dobrze, nie oznacza, że jeszcze kilka tygodni temu nie zmagał się z trudnościami w oddychaniu spowodowanymi przez wirusa Sars-CoV-2.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama