Reklama

Paulina Gruszecka i jej mąż Bartek Gruszecki wystąpili wspólnie w 10. edycji "The Voice of Poland". Zupełnie niespodziewanie doczekali się pierwszego dziecka. Niedawno oboje pojawili się w porannym programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiadali o stresie związanym właśnie z ciążą i porodem.

Reklama

Jak wygląda syn Pauliny Gruszeckiej?

Mimo że chłopiec pojawił się na świecie w połowie września, szczęśliwi rodzice dopiero teraz zdecydowali się opowiedzieć o tym, jak bardzo przeżywali wiadomość o ciąży, ale też kolejne dziewięć miesięcy.

Ani Paulina, ani Bartek nie przypuszczali, że uda im się założyć rodzinę. Obawiali się, jak ciąża wpłynie na zdrowie Pauliny, dlatego odkładali myśl o dziecku. Trudno im się dziwić, że mieli wątpliwości i byli pełni obaw. W końcu wiele pytań pozostawało bez odpowiedzi.

W życiu nam nawet przez myśl nie przeszło, że ja mogę być w ciąży. Jak się dowiedzieliśmy, byliśmy w lekkim szoku i nie byliśmy pewni, jak nasze życie się zmieni - mówili.

Kiedy Paulina dowiedziała się, że jest w ciąży, nie kryła strachu. Choruje na rdzeniowy zanik mięśni, który powoduje problemy z poruszaniem się. Z wiekiem objawy niestety postępują. Ciąża nie była więc bez znaczenia w tym przypadku. Istniało też ryzyko, że dziecko odziedziczy po Agnieszce chorobę. Do ostatniej chwili zastanawiali się czy z ich synkiem wszystko będzie dobrze.

Szczęśliwie okazało się, że ciąża oraz poród przebiegły bez komplikacji. Na świecie pojawił się Staś. W czasie oczekiwania na maluszka Agnieszce i Bartkowi udało się nawet nagrać płytę z kolędami.

Staś jest zdrowy, jest książkowym bobasem. Pięknie się rozwija, jest cudowny.
Reklama

Nie ma jednak co ukrywać - po narodzinach chłopca życie Pauliny i Bartka diametralnie się zmieniło. Osłabiony porodem organizm młodej mamy ustalił nowy podział podział obowiązków. Kiedy ona karmi synka, on odpowiedzialny jest za czynności wysiłkowe związane z opieką.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane