Nie żyje partnerka Michała Wójcika z Ani Mru-Mru, Jani. Trzy lata temu poważnie zachorowała
Nie żyje Jani, życiowa partnerka znanego kabareciarza, Michała Wójcika. Trzy lata temu komik prosił fanów o finansową pomoc w leczeniu ukochanej.
Serwis Party.pl informuje, że zmarła partnerka Michała Wójcika z kabaretu "Ani Mru Mru". Informację o śmierci Jani potwierdził Krzysztof Ferdyn, którzy w przeszłości zorganizował zbiórkę funduszy na rzecz leczenia kobiety.
Nie żyje Jani, partnerka Michała Wójcika z Ani Mru-Mru
O tym, że Jani zmagała się w poważną chorobą, poinformował w lipcu 2020 roku Michał Wójcik, pojawiając się w studio "Pytania na śniadanie":
Nie chcemy za bardzo mówić o tym, bo to są sprawy bardzo osobiste, natomiast ten rak jest bardzo niebezpieczny. Jest to śluzak potrójnie ujemny - powiedział
W tym czasie, na jednym z internetowych serwisów do tworzenia zbiórek pieniężnych, utworzono zrzutkę na leczenie partnerki artysty. Potrzeby oszacowano na 150 tys. złotych, kwota ta miała pokryć koszty leczenia oraz pobyt w klinice. Odzew okazał się nieprawdopodobny i zamiast zakładanej kwoty zebrano znacznie więcej - prawie 245 tys.
Zobacz także: Żona Dawida Kubackiego po tygodniach walki o zdrowie wyszła ze szpitala: "Cud dokonany rękami lekarzy"
Wiadomość o śmierci Jani przekazał Krzysztof Ferdyn, zastrzegając, że a najbliższym czasie nie będzie żadnych komentarzy w tej sprawie.
Niestety, muszę potwierdzić tą informację, i to smutną, natomiast nie komentujemy tego z Michałem - przekazał w rozmowie z Party.pl
Kim była Jani? Krzysztof Ferdyn opisywał ją tak:
Jani jest... matką, partnerką i kobietą starającą się radzić sobie w świecie biznesu. Niestety, spotkało ją coś niedobrego i teraz wszyscy staramy się jej pomóc, żeby jak najdłużej mogła być matką, partnerką (a może i żoną :)) i kobietą sukcesu... Na każdym polu - pisał, tworząc zbiórkę
Przypomnijmy, że Jani i Michał Wójcik byli parą od kilku lat. W 2019 roku doczekali się syna, Michała juniora.
Michałowi Wójcikowi i bliskim Jani składamy szczere kondolencje.
Zobacz także: Dawid Kubacki o zdrowiu żony: "To, co się działo, zostawi swój ślad"