Tegoroczne święta Bożego Narodzenia wciąż pozostają wielką niewiadomą w związku z liczbą zakażeń koronawirusem, ale też obecnie obowiązującymi restrykcjami. Czy świąteczne zakupy stacjonarne będą możliwe, czy też częściowy lockdown, nałożony na handel zostanie przedłużony? Na nurtujące Polaków pytania poniekąd odpowiedział Jarosław Gowin. Poinformował o działalności galerii handlowych w okresie przedświątecznym.

Reklama

Czy przez koronawirusa galerie będą zamknięte przed Bożym Narodzeniem?

W ubiegłym tygodniu rząd wprowadził restrykcje w związku ze zwiększająca się liczbą zakażonych koronawirusem. Podczas konferencji ogłoszone zostało m.in. zamknięcie galerii handlowych, jak i stacjonarnych punktów gastronomicznych. W przypadku pogorszenia stanu pandemii i przekroczenia progu zachorowań na 100 tys. mieszkańców, wprowadzona miała zostać narodowa kwarantanna. Politycy nie odpowiedzieli jednak, jak wyglądać będą święta Bożego Narodzenia. Mają one być inne niż dotychczas. Jarosław Gowin w programie "Tłit" opowiedział o tym, czy jest szansa na otwarcie galerii handlowych w grudniu, żeby umożliwić swobodne zakupy.

Zobacz także: Za 3 miesiące zyskamy odporność na koronawirusa? Doradca premiera: "W ciągu miesiąca przechoruje prawie 6 mln osób"

Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Wszystko będzie zależało od poziomu zakażeń. Podkreślam, tym razem przyszłość miejsc pracy 100 tys. Polaków, kwestia zamożności całego społeczeństwa, spoczywa na barkach nie tylko rządu i służby zdrowia ale tez każdego z nas. Co do galerii handlowych proszę przyjrzeć się rozwiązaniom w większości krajów Unii Europejskiej. Tam galerie handlowe są prawie wszędzie wyłączone z użytku. Zdajemy sobie sprawę z tego, że grudzień jest szczególnie ważnym miesiącem dla sektora handlowego. Jeśli tylko warunki epidemiczne na to pozwolą, będziemy odmrażać, nawet punktowo, jak najszybciej poszczególne branże.

Gowin powiedział również, co oznacza w jego rozumieniu "punktowe odmrażanie gospodarki".

Zobacz także
Jeżeli lockdown zostanie wprowadzony, to na okres paru tygodni. Być może przed świętami jego skutki będą na tyle korzystne, że będzie można sobie pozwolić na punktowe odmrożenie. Mówiąc o punktowości mam na myśli również zróżnicowanie regionalne. Dzisiaj niestety cała Polska w pełni zasadnie jest czerwoną strefą. Być może w ciągu paru tygodni pojawią się takie województwa i takie powiaty, w których obostrzenia będą mogły być poluzowane - powiedział wicepremier.

Wszelkie decyzje dotyczące Bożego Narodzenia podjęte zostaną i ogłoszone w najbliższym możliwym terminie.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama