Nauka zdalna może obowiązywać nawet jeszcze przez kilka miesięcy. Minister Edukacji, Przemysław Czarnek, w rozmowie z "DGP" przyznał, że w obecnej sytuacji nie można zakładać tylko wariantu optymistycznego. Teraz najważniejsze jest ograniczenie mobilności Polaków, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się koronawirusa, a powrót do szkół oznaczałby znów wzmożone przemieszczanie się.

Reklama

Jak długo dzieci nie będą chodziły do szkoły?

Pandemia koronawirusa w Polsce w dalszym ciągu nabiera na sile. Rząd zdecydował się na wprowadzenie już wielu obostrzeń, a podczas ostatniej konferencji z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego dowiedzieliśmy się, że jesteśmy o krok przed narodową kwarantanną. Jak wiadomo, szkoły już od kilku tygodni znów pracują w trybie zdalnym, a ostatnio również najmłodsi uczniowie dołączyli do zdalnego nauczania.

iStock

Jak długo uczniowie nie będą chodzili do szkół? "Dziennik Gazeta Prawna" postanowił zapytać o to Ministra Edukacji, Przemysława Czarnka. W optymistycznej wersji dzieci powinny wrócić do nauki stacjonarnej od grudnia. Jednak minister przyznał, że trzeba niestety myśleć również o pesymistycznym scenariuszu. Nauka zdalna może zatem z nami pozostać jeszcze przez kilka miesięcy.

Zobaczcie także: Jak rozpoznać koronawirusa, gdy przechodzi się go bezobjawowo?

A co z najmłodszymi dziećmi, które na razie chodzą do przedszkoli i zerówek? Wygląda na to, że ewentualna kwestia zamknięcia na jakiś czas placówki, w dalszym ciągu będzie zależeć od dyrektorów przedszkoli.

Zobacz także
Reklama

Przemysław Czarnek wyjawił, że nauka zdalna może potrwać do stycznia, albo nawet dłużej.

Reklama
Reklama
Reklama