Natalia Dawidowska, znana i lubiana uczestniczka drugiej edycji "Big Brothera" walczy z nowotworem piersi. Pod koniec 2020 roku, Natalia postanowiła poddać się podwójnej mastektomii. Operacja jednak nie gwarantowała, że nowotwór nie powróci. Bohaterka "Big Brothera" prosiła już swoich fanów o pomoc. Aktualnie poddaje się zabiegom chemioterapii, która wycieńczyła jej organizm. Natalia nie boi się opisywać, jak przebiega leczenie, niestety, jej apel o pomoc jest nadal aktualny. Chemioterapia pozbawiła ją sił, przez co nie może pracować.

Reklama

Natalia Dawidowska o chemioterapii: "Po chemii jestem bardzo słaba oraz, po prostu, niezdolna do jakiejkolwiek pracy"

Natalia Dawidowska była gościem w "Dzień dobry TVN". Uczestniczka drugiej edycji "Big Brothera" opowiedziała szczegółowo, jak wygląda jej walka z rakiem. Wiadomo już, że Natalia poddała się chemioterapii, a to leczenie pozbawiło ją sił. Przed nią kolejne dwie chemie. Natalia Dawidowska wyjaśniła też, że badała swoje geny:

Czekają mnie jeszcze dwie. Badania genetyczne też mi robili. Wyszło, że od strony ojca i od strony matki wzięłam podwójnie geny, co teraz się komplikuje, dlatego w tak młodym wieku wystąpił rak prawdopodobnie - wyjaśniła.

Natalia pokazała się przed kamerami bez włosów, jednak jak wyjaśniła, wypadanie włosów nie jest dla niej tak bardzo traumatyczne:

Zawsze, przy każdej chemii pytają mnie, czy chcę użyć czepka specjalnego, który powoduje, że ta utrata włosów jest mniejsza. W moim przypadku utrata włosów nie jest ważna i nie boli mnie to mocno. Uważam, że ten czepek jest dla kobiet, które faktycznie mają długie, lśniące włosy - wytłumaczyła. " /]

Natalia Dawidowska wyjaśniła, że dzieli się kolejnymi etapami leczenia na swoich social mediach, ponieważ nie chce, żeby choroba nowotworowa stanowiła społeczne tabu. Jak stwierdziła też w programie, w tym trudnym czasie najbardziej brakuje jej bliskich, których nie może odwiedzić z powodu pandemii.

Zobacz także

Drugim ogromnym kłopotem są topniejące finanse. Przez swoje samopoczucie Natalia nie może pracować. Już jakiś czas temu apelowała o pomoc:

Po chemii jestem bardzo słaba oraz, po prostu, niezdolna do jakiejkolwiek pracy. W tej sytuacji jestem zmuszona zwrócić się do was o pomoc. Rachunki, jedzenie, dojazdy do szpitala niestety mnie przerosły, muszę jakoś przeżyć ten ciężki czas, dzięki Waszemu wsparciu będę miała możliwość kontynuowania leczenia i skupieniu się przede wszystkim na walce o zdrowie - napisała

Fani dają Natalii mnóstwo wsparcia. Ona sama, choć przyznaje, jak bardzo cierpi, pokazuje swoją ogromną siłę i waleczność.

Zobacz także: Natalia Dawidowska z "Big Brothera" prosi o pomoc. Koszty leczenie przeszły jej najśmielsze oczekiwania…

Natalia dzieli się szczegółami na temat leczenia.

Natalia Dawidowska przyznaje wprost, że nie może pracować i prosi o pomoc.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama