Miesiąc temu Casey Goode, gwiazda amerykańskiego "Idola", została mamą. Na świat przyszedł jej synek, Max. Chłopiec niestety już od pierwszych dni życia musi o nie walczyć. Szybko okazało się, że malec zaraził się koronawirusem. Obecnie jego stan jest poważny - Max trafił na ostry dyżur...

Reklama

Syn Casey Goode ma koronawirusa

Max był okazem zdrowia, a jego stan pogorszył się nagle. Kiedy w środku nocy zaczął gorączkować, rodzice zabrali malca na ostry dyżur. W związku z panującą na świecie pandemią, Max musiał zostać poddany testom na koronawirusa.

Niestety spełnił się najczarniejszy scenariusz... Casey poinformowała na Instagramie, że test jej synka wyszedł pozytywny.

(...) Mamy potwierdzenie, że zaraził się od lekarza, który zajmował się nim tydzień wcześniej. To był dla nas totalny szok - napisała Casey na Instagramie.

Ojciec malca poinformowała na InstaStories, że Maxowi podawany jest tlen, ale temperatura oraz ciśnienie krwi na szczęście są już w normie. Sytuacja wydaje się opanowana, ale rodzice Maxa są przerażeni i jak napisała Casey, nie mają pojęcia, co jeszcze wydarzy się w tym miesiącu.

W odróżnieniu od sytuacji w Polsce, gdzie rodzice są rozdzielani z noworodkami (a nawet wcześniakami), w Los Angeles sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Lekarze traktują Casey tak, jakby i ona miała koronawirusa (mimo że nie ma objawów), więc została objęta kwarantanną. Mama i dziecko przebywają razem w wydzielonym miejscu na Oddziale Intensywnej Terapii Pediatrycznej.

Zobacz także
Reklama

Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Reklama
Reklama
Reklama