Reklama

Sylwester 2020/2021 z pewnością przeszedł do historii, nie tylko za sprawą trwającej pandemii koronawirusa. Stacje telewizyjne starały się wprowadzić odrobinę normalności i transmitowały noworoczne koncerty gwiazd.

Reklama

W Polsacie pojawiła się między innymi Mandaryna z odnowionym hitem "Ev'ry Night". Miał też pojawić się gość specjalny - do ostatniej chwili utrzymywano, że wystąpi "światowej sławy tenor".

Czekam na wyjątkowego gościa. Nie mogę państwu zdradzić kto to, ale będzie to miła niespodzianka - zapewniała Małgorzata Walewska w wypowiedzi dla stacji.

Wpadka na Sylwestrze Polsatu

Pudelek jeszcze w dniu imprezy potwierdził, że w Polsacie na pewno wystąpi Andrea Bocelli. Wszystko wskazuje jednak na to, że stacja od początku planowała ten występ tylko w formie żartu albo promocji programu "Twoja twarz brzmi znajomo".

Na scenie zamiast słynnego tenora pojawił się Czadoman, którego stacja podpisała jako włoskiego tenora. Ucharakteryzowany muzyk disco polo próbował udawać gwiazdora, ale widzowie natychmiast odkryli, że to tylko kiepskie oszustwo. W mediach społecznościowych Polsatu pojawiły się nieprzychylne komentarze...

- To nie jest prawdziwy Andrea Bocelli, od razu poznałam. - To jakaś ściema. - Prawdziwy Andrea Bocelli zwija się ze śmiechu. - Jaki kraj, taki Andrea Bocelli.

Niestety niezależnie od intencji, widzowie poczuli się oszukani. Fani piszą wprost, że nie tego oczekiwali po tak szumnie zapowiadanej gwieździe wieczoru.

Reklama

Też odnieśliście takie wrażenie?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane