Meghan Markle w marcu wzięła udział w głośnej rozmowie z Oprah Winfrey, gdzie nie tylko zdradziła wiele szokujących faktów ze swojego życia po wstąpieniu do rodziny królewskiej, ale też w całej okazałości zaprezentowała swój ciążowy brzuszek. Teraz, dwa miesiące od budzącego wiele kontrowersji wystąpienia, była księżna Sussex znów pojawiła się na ekranach. I choć większość osób zachwycała się jej pokaźnymi ciążowymi krągłościami, to sympatycy brytyjskiej monarchii zwrócili uwagę na jeden szczegół, ich zdaniem ukazujący lekceważący stosunek aktorki do korony. Okazuje się, że ukochana żona księcia Harry’ego postanowiła złamać najnowsze zakazy Elżbiety II i zachować dla siebie imponującą biżuterię po księżnej Dianie.
Książę Harry i Meghan Markle odchodząc z rodziny królewskiej motywowali swoją decyzję chęcią życia z dala od blasku fleszy. Jak się jednak okazuje, byli Sussexowie są bardzo przyzwyczajeni do bycia na świeczniku i angażowania się w społeczne sprawy, dlatego też zaledwie kilka dni temu książę Harry wystąpił podczas głośnego koncertu Vax Live, który promował szczepienia i dystrybucję szczepionek na całym świecie. Również jego ukochana żona pomimo zaawansowanej ciąży postanowiła zaangażować się w inicjatywę. Choć Meghan Markle również miała wziąć udział w imprezie, w ostatniej chwili odwołała swój występ, w zamian decydując się na poruszające nagranie, które właśnie trafiło do sieci.
W swoim krótkim przemówieniu żona księcia Harry’ego wspomniała o trudnościach, z jakimi borykają się kobiety w czasie pandemii.
Jako przewodniczący kampanii Vax Live, mój mąż i ja uważamy, że największym priorytetem jest to, abyśmy byli zdrowi. Szczególnie zależy nam na kobietach, które zostały dotknięte przez pandemię. Kobiety, a zwłaszcza kobiety kolorowe, zostały pozbawione możliwości zarobku – mówiła Megran Markle.
Była księżna wspomniała również o swojej nienarodzonej córce i planach na przyszłość.
Razem z mężem cieszymy się, że wkrótce powitamy na świecie córkę. To uczucie radości, którym dzielimy się z milionami innych rodzin na całym świecie. Kiedy myślimy o niej, myślimy o wszystkich młodych kobietach i dziewczętach, którym należy dać możliwość i wsparcie, aby prowadziły nas naprzód. Od początku pandemii prawie pięć i pół miliona kobiet straciło pracę w Stanach Zjednoczonych, a 47 milionów prawdopodobnie popadnie w skrajne ubóstwo – dodała.
“Women, and especially women of colour, have seen a generation of economic gain wiped out. Since the pandemic began, nearly 5.5million women have lost work in the US, and 47million more women around the world are expected to slip into extreme poverty.”
— Omid Scobie (@scobie) May 9, 2021
—Duchess Meghan, #VaxLive pic.twitter.com/EU7QENYxYr
Meghan Markle zdecydowała się na czerwoną, podkreślającą jej ciążowy brzuszek sukienkę w maki od Caroliny Herrery za 5 tys. złotych, do której dobrała kolczyki za 37 tys. oraz naszyjnik naszyjnik Awe Inspired za 500 złotych. Uwagę fanów royalsów zwrócił jednak zegarek aktorki. Na nagraniu na nadgarstku Meghan Markle widnieje bowiem imponujący zegarek firmy Cartier za bagatela… 90 tys. złotych. Okazuje się, że to pamiątka po księżnej Dianie.
Warto jednak wspomnieć o tym, że rezygnując z dworskich obowiązków i przeprowadzając się do Stanów Zjednoczonych, książę Harry i Meghan Markle pozbawili się nie tylko powinności, ale przede wszystkim wielu przywilejów, jak liczne tytuły (także te wojskowe), czy możliwość korzystania z zasobów królewskiego skarbca. Niedawno okazało się, że monarchia już nie tylko nie finansuje byłych Sussexów, ale podjęła poważne kroki w odsunięciu Meghan i Harry'ego od swojego dziedzictwa. Elżbieta II wydała oficjalny zakaz korzystania przez Meghan z królewskich klejnotów. Jak donosi „The Sun” biżuteria stanowi nie tylko wartość sentymentalną, ale też pokaźny majątek rodziny królewskiej, z której Meghan i Harry postanowili odejść.
Czy to oznacza, że monarchia niebawem upomni się o wartą 90 tys. błyskotkę, w której niedawno wystąpiła Meghan? Przypominamy, że owy zegarek ma dla księcia Harry’ego charakter wyjątkowo sentymentalny. Złoty zegarek marki Cartier należał wcześniej do księżnej Diany, która otrzymała go od swojego ojca. Po śmierci „królowej ludzkich serc” książę Karol zezwolił synom wybrać coś z biżuterii matki na pamiątkę. Wówczas książę William wybrał złoty zegarek Cartier, a książę Harry jej pierścionek zaręczynowy z szafirem. Gdy William zdradził bratu, że zamierza oświadczyć się Kate Middleton, Harry postanowił wymienić się z bratem pamiątką.
Zobacz także: Dlaczego księżna Diana nosiła dwa zegarki jednocześnie? Nigdy byśmy na to nie wpadli
Odkąd książę Harry wprowadził Meghan Markle do rodziny królewskiej, brytyjskie i zagraniczne media zaczęły rozpisywać się o poważnym konflikcie między księciem Williamem, a jego młodszym bratem. Emocje sięgnęły zenitu w momencie, gdy Meghan i Harry nie tylko zrezygnowali z dworskich obowiązków i przywilejów, ale ostentacyjnie postanowili odciąć się od brytyjskiej rodziny królewskiej i przeprowadzić do Stanów Zjednoczonych. W tabloidach aż huczało o „cichej wojnie” pomiędzy byłym Sussexem, a księciem Cambridge, a otwartość Meghan i chęć dzielenia się ze światem szczegółami swojego dworskiego życia, w tym głośny wywiad małżeństwa z Oprah Winfrey , w którym byli Sussexowie oskarżyli royalsów o rasizm czy więzienie Meghan w pałacu , jeszcze bardziej dolały oliwy do ognia. I gdy wydawać by się mogło, że śmierć księcia Filipa oraz niedawne odsłonięcie posągu księżnej Diany z okazji 60. jubileuszu jej urodzin sprawiły, że William i Harry się pogodzili, teraz wyszło na jaw, że pomiędzy braćmi znów jest napięta atmosfera. A wszystko przez... zegarek księżnej Diany. William i Harry znów na wojennej ścieżce Jak donoszą zagraniczne tabloidy, wspólne świętowanie 60. rocznicy urodzin księżnej Diany zamiast sprawić, że dawne napięcia pomiędzy Williamem i Harrym poszły w niepamięć, jeszcze bardziej zaogniło ich konflikt. Według ustaleń brytyjskiego magazynu "Woman's Day", książę William miał być zdegustowany faktem, pomimo zakazu Elżbiety II, Mghan nadal nosi królewską biżuterię . Chodzi głównie o złoty zegarek Cartiera, który wcześniej należał do księżnej Diany. Zobacz także: Dlaczego księżna Diana nosiła dwa zegarki jednocześnie? Nigdy byśmy na to nie wpadli Złoty zegarek Cartier Tank, z jakim chętnie pokazuje się Meghan Markle to nie byle błyskotka. Warta ponad 90 tys. złotych biżuteria ma bowiem dla...
Meghan Markle i książę Harry kontynuują swoją filantropijną działalność. Od czwartku byli Sussexowie wizytują w Nowym Jorku, gdzie przy świetle reflektorów chętnie pochylają się nad społecznymi problemami. Para odwiedziła już m.in. miejsce pamięci ofiar zamachu na World Trade Center, gdzie raczyła fotoreporterów "królewskimi" pozdrowieniami. Co więcej, w sobotę małżeństwo otworzyło festiwal Global Citizen Live w Central Parku, podczas przemówienia poruszając problem nierówności ekonomicznych. Co ciekawe, to jednak nie troska o równy dostęp społeczeństwa do szczepionek, o który walczą byli Sussexowie, jest teraz na ustach wszystkich, lecz kreacja ukochanej żony księcia Harry'ego. Z okazji dobroczynnego wystąpienia Meghan postawiła na stylizację wartą bagatela ponad 150 tys. złotych! Zobacz także: Meghan Markle i książę Harry na okładce "Time"! Fani gorzko o ich sesji: "Okropny retusz" Meghan Markle o nierównościach społecznych w stylizacji za ponad 150 tys. złotych Podczas festiwalu Global Citizen Live w Nowym Jorku. Meghan Markle i książę Harry poruszyli problem nierówności w dostępie do szczepionek pomiędzy biednymi, a bogatszymi państwami Każdy człowiek na tej planecie ma prawo do szczepionki. To prawda, lecz tak się nie dzieje. I kiedy w tym i wielu innych państwach możesz ją z łatwością dostać, miliardy ludzi na świecie nie mają tej możliwości - stwierdziła z żalem Meghan Markle. Żona księcia Harry'ego podkreśliła, że choć według prognoz do końca roku aż 70 proc. populacji będzie mogło przyjąć szczepionkę na COVID-19, to miliardy osób na świecie wciąż nie mają do nich dostępu. Niestety, choć słowa Meghan poruszyły opinią publiczną, to fotoreporterzy skupili się na stylizacji byłej księżnej. Jak się okazuje, ubolewająca nad ubóstwem Meghan Markle podczas występu w Nowym Jorku wcale...
Meghan Markle i książę Harry wielokrotnie wspominali w wywiadach, że chcieliby mieć dwójkę dzieci. Tak też się stało. Zaledwie tydzień temu, 4. czerwca, byli Sussexowie przywitali na świecie swoją długo wyczekiwaną córeczkę. Teraz na jaw wychodzą kolejne smaczki na temat małej Lilibet. Okazuje się, że ukochana żona księcia Karola i księżnej Diany sprawiła swojej nowo narodzonej pociesze imponujący podarek wart fortunę! Meghan Markle ma dla córki pierwszy i ultra drogi prezent! Meghan Markle 4 czerwca urodziła drugie dziecko. Lilibet Diana otrzymała imiona po swojej babci i prababci , co jest niewątpliwie ukłonem w stronę rodziny królewskiej. Sussexowie już zaplanowali pierwsze miesiące życia córki i oboje zdecydowali, że w tym samym czasie odbędą urlop macierzyński i tacierzyński, który wydłużyli do 20 tygodni, choć ustawowo w USA wynosi on maksymalnie 12 tygodni. Teraz okazało się, że Meghan Markle ma już dla swojej córki pierwszy podarunek i jest to... zegarek od Cartiera! Zobacz także: Książę Harry zdecydował się przedłużyć urlop tacierzyński. Zrobił to w zaskakujący sposób! Większość fanów już zadaje sobie pytanie, skąd Meghan i Harry mieli fundusze na prezent dla niemowlęcia farty fortunę, skoro niedawno żalili się w mediach na swoją złą sytuację finansową. Okazuje się, że Meghan Markle po zakończeniu pracy nad serialem "Suits" zdecydowała się kupić dla siebie srebrno złoty zegarek Cartier Tank wart 24 tys. złotych. Był to bardzo przemyślany zakup, bo była księżna zdecydowała się wykonać na zegarku wyjątkowy grawer, który brzmiał: Wygrawerowałam na odwrocie zegarka napis: Dla M.M. Od M.M. i planuję dać go mojej córce pewnego dnia. To właśnie sprawia, że wspomnienia są wyjątkowe, że masz z nimi związek - powiedziała Meghan Markle w wywiadzie dla "Hello" z 2015 roku. Zobacz także: Córka Meghan...
Wywiadem Meghan Markle i Harry’ego u Oprah Winfrey żyje niemal cały świat. Już 7 marca o godzinie 20.00, na antenie amerykańskiej stacji CBS zostanie wyemitowana 90-minutowa rozmowa, która ma rzucić światło na zaskakującą decyzję o opuszczeniu rodziny królewskiej, jaką podjęła para. W sieci pojawiły się pierwsze zwiastuny wywiadu i okazuje się, że jednym z tematów, jakie zdecydowali się poruszyć Sussexowie są losy księżnej Diany. Harry chce zrobić wszystko, aby "historia się nie powtórzyła". To on będzie mówił o swojej matce. Z kolei Meghan zdecydowała się oddać hołd Lady Di i swoją stylizację uzupełniła pamiątkową biżuterią po księżnej Dianie. Ten wywiad może nie spodobać się rodzinie królewskiej... Meghan Markle oddała hołd księżnej Dianie podczas wywiadu u Oprah Meghan Markle w wywiadzie u Oprah pojawiła się w czarnej sukni od Armaniego, która podkreśliła jej duży ciążowy brzuszek. Uwagę zwraca też biżuteria byłej już księżnej, która ma symboliczne znaczenie. Diamentowa bransoletka to hołd oddany Dianie, z kolei naszyjnik z akwamarynu to pamiątka z podróży do Tonga w 2018 roku, kiedy Meghan wypełniała jeszcze obowiązki księżnej! Z ujawnionych fragmentów wynika, że w czasie wywiadu żona Harry'ego sprawia wrażenie bardzo poważnej. Wygląda na to, że wywiad, stanowiący przerwanie ciszy po opuszczeniu rodziny królewskiej, był ważną decyzją, która może zaważyć na ich przyszłości. W zwiastunie Harry powiedział wprost, że opuszczenie rodziny było dla niego bardzo trudne, ale nie chciał, aby historia się powtórzyła i jego rodzina musiała zmagać się z tym samym, co spotkało jego matkę. Po prostu odczuwam ulgę i cieszę się, że siedzę tutaj i rozmawiam z Tobą z moją żoną u mojego boku, ponieważ nie mogę sobie wyobrazić, jak musiała się czuć sama przechodząc przez ten proces lata temu –...
