Matthew Perry znany także jako Chandler Bing z serialu "Przyjaciele" otworzył się na temat swojej walki z nałogiem i szczerze opowiedział, ile razy był na odwyku i z jakimi kosztami to się wiązało. Aktor nie ukrywa, że ma za sobą bardzo trudne doświadczenia i w swojej książce dokładnie opisuje, co działo się z jego organizmem na skutek nadużywania alkoholu i narkotyków. Niektóre szczegóły mogą szokować!
Matthew Perry już niebawem wyda swoją książkę "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", w której opisuje nie tylko szczegóły ze swojego życia prywatnego, ale również walkę z uzależnieniem, z którym zmagał się już na planie serialu "Przyjaciele". Aktor był już w naprawdę dramatycznej sytuacji i cudem uniknął śmierci. Konsekwencje nadużywania silnych substancji doprowadziły nie tylko do pęknięcia okrężnicy, zaburzeń erekcji, ale też do ogromnych problemów z zębami. Matthew Perry w swojej książce ujawnił m.in., że pewnego dnia podczas posiłku, kiedy jadł tosty z masłem orzechowym nagle wypadły mu górne zęby.
- Po prostu wypadły. Tak, wszystkie - powiedział szczerze Perry.
Chandler z serialu "Przyjaciele" zebrał je do kieszeni i natychmiast pobiegł do dentysty. Aktor nie ukrywa, że wydał fortunę na leczenie...
Zobacz także: Pamiętacie Rachel z serialu 'Przyjaciele'? Jej pomadka z tamtych czasów wraca jako makijażowy hit tej jesieni!
W ostatnim wywiadzie dla "The New York Times" gwiazdor serialu "Przyjaciele" ujawnił, że wydał astronomiczną kwotę, aby wyjść z uzależnienia i odzyskać zdrowie.
- Prawdopodobnie wydałem jakieś 9 mln dolarów, próbując wytrzeźwieć - podsumował gwiazdor serialu "Przyjaciele".
Zobacz także: Gregory Itzin nie żyje. Był gwiazdą kultowego serialu "Przyjaciele"
Aktor nie ukrywa, że podczas jednej z wizyt lekarskich usłyszał coś, co sprawiło, że ostatecznie podjął decyzję o zerwaniu z nałogiem i więcej nie sięgnął po opioidy. Po tym, jak ledwie uszedł z życiem po pęknięciu okrężnicy na skutek nadmiernego spożywania opioidów i miał zaledwie dwa procent szans na przeżycie, zdecydował się walczyć o siebie i niedawno świętował 18 miesięcy trzeźwości.
- Mój terapeuta powiedział mi, że gdy następnym razem pomyślę o zażyciu oksykodonu, mam sobie wyobrazić, że worek stomijny będzie mi towarzyszył przez resztę życia. Pojawiło się wtedy małe światełko w tunelu, w stronę którego zacząłem się czołgać. Dziś nie chcę już sięgać po opioidy - mówił aktor w wywiadzie dla magazynu "People".
Matthew Perry nie ukrywa też, że w trudnym czasie, który przechodził, łykając nawet 55 tabletek Vicodinu dziennie (silnego leku przeciwbólowego), miał ogromne wsparcie na planie "Przyjaciół" od pozostałych gwiazd.
- Byli niesamowicie wyrozumiali i cierpliwi. Zupełnie jak wśród pingwinów – kiedy jeden jest chory lub ranny, pozostałe otaczają go opieką, pomagają mu się poruszać, aż odzyska pełną sprawność. To właśnie zrobili dla mnie członkowie naszej obsady - dodał Matthew Perry w wywiadzie dla "People".
Matthew Perry dzięki roli Chandlera w serialu "Przyjaciele" zyskał ogromną sławę i stał się gwiazdą. Jednak uzależnienie od używek sprawiło, że nie mógł się ustatkować, a kosztowna walka z uzależnieniami pochłaniała swego czasu sporą część jego życia. W latach 90. romansował z Julią Roberts, jednak zakończył ich związek. Dopiero po latach przyznał, dlaczego to zrobił. Matthew Perry i Julia Roberts zagrali w "Przyjaciołach" Matthew Perry i Julia Roberts byli w związku w połowie lat 90. Aktorka po roli w "Pretty Women" była ogromną gwiazdą i wielu uznawało ją za najpiękniejszą kobietę świata. Matthew natomiast zyskał rozgłos dzięki roli Chandlera w "Przyjaciołach". I to właśnie dzięki temu serialowi para zbliżyła się do siebie. W swojej książce, którą zatytuował "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", Matthew Perry wspomina, że Julia Roberts była zainteresowana występem w niezwykle popularnej produkcji. Jednak postawiła jeden warunek - jej postać miała być fabularnie związana z postacią Chandlera. Wówczas, pod naciskami współtwórczyni "Przyjaciół" , Marty Kauffman, aktor wysłał Julii bukiet 36 róż z dołączonym do niego zabawnym liścikiem. Julia Roberts wówczas postawiła kolejny warunek: przyjmie rolę, gdy Matthew wyjaśni jej zagadnienia z fizyki kwantowej. Aktor na to przystał i wysłał jej esej. To właśnie on i bukiet róż sprawiły, że aktorka ostatecznie zdecydowała się przyjąć propozycję i zagrać w serialu. W książce aktor opisuje, że przez trzy miesiące porozumiewali się za pomocą faksów, które wówczas były najszybszą formą tekstowej rozmowy. Niedługo faksy zaczęły być romantycznymi listami, a następnie para zaczęła prowadzić kilkugodzinne rozmowy przez telefon. Jak wspomina Perry, to właśnie po nich nastąpiło pierwsze spotkanie na żywo. Gdy Julia Roberts pojawiła się na progu jego drzwi,...
Amerykańskie media poinformowały w nocy z 28 na 29 października o nagłej śmierci jednego z uwielbianych aktorów, znanego z serialu "Przyjaciele" Matthew Perry'ego. Przez lata wcielał się w rolę Chandlera, zdobywając ogromną rzeszę fanów. Zmarł w wieku 54, a przyczyna jego śmierci nie została ujawniona. Jest ona tematem śledztwa, więc dla jego dobra nie podano żadnych szczegółów. Nie żyje Chandler z serialu "Przyjaciele" Śmierć Matthew Perry'ego to ogromna strata w świecie aktorstwa. Mężczyzna przez lata był uwielbiany, a rzeszę fanów przyniosła mu rola w kultowym serialu "Przyjaciele". To właśnie z kreacji Chandlera mogą kojarzyć go widzowie. Aktor odszedł bardzo młodo - miał zaledwie 54 lata. Zobacz także: Matthew Perry z "Przyjaciół" przez nałóg stracił wszystkie zęby. "Po prostu wypadły. Tak, wszystkie" Przyczyna śmierci jest tematem śledztwa i znamy niewiele szczegółów. Nie zostały one ujawnione ze względu na dobro prowadzonego dochodzenia. Jednak w amerykańskich mediach pojawiło się kilka kilka informacji, które mogą przybliżyć, co się stało, że aktor odszedł tak wcześnie. Okazuje się, że Matthew Perry zmarł w Los Angeles, we własnym domu. Jak donoszą amerykańskie media, znaleziono go w jacuzzi, zatem nieoficjalnie przypuszcza się, że bezpośrednią przyczyną może być utonięcie. Na miejscu nie znaleziono żadnych poszlak, które mogłyby wskazywać na zamieszanie osób trzecich. Nie było także śladów narkotyków. Jednak przyczyna śmierci wciąż jest tematem śledztwa. Zobacz także: Gregory Itzin nie żyje. Był gwiazdą kultowego serialu "Przyjaciele" Matthew Perry kojarzony był z rolą w kultowym serialu "Przyjaciele", gdzie wcielał się w rolę Chandlera. Występował w nim w latach 1994-2004, biorąc udział w aż dziesięciu sezonach produkcji. Mogliśmy go zobaczyć także w innych produkcjach, takich jak "Polubić...
Matthew Perry nie żyje - ta informacja pojawiła się po raz pierwszy w amerykańskich mediach w nocy z 28 na 29 października. Policja nie podała dokładnej przyczyny śmierci aktora, a z doniesień prasowych możemy dowiedzieć się, że ciało zostało odnalezione w jego domu w Los Angeles, w jacuzzi. Fani aktora szybko zauważyli, że ostatnie wpisy w jego mediach społecznościowych są dość niepokojące. Czy gwiazda serialu "Przyjaciele" chciała w ten sposób coś przekazać? Matthew Perry nie żyje Bez wątpienia śmierć Matthew Perry'ego wstrząsnęła wielu. Pierwsze informacje amerykańskie media podały w nocy z 28 na 29 października. Polskie media także zaczęły się rozpisywać na temat śmierci aktora kultowego już serialu "Przyjaciele". Przyczyny śmierci aktora nie są bliżej znane. Wiadomo jedynie, że został odnaleziony w swoim domu w Los Angeles w jacuzzi i nie odnaleziono przy nim używek. Wykluczono także udział osób trzecich. Jak mogliśmy się dowiedzieć, sprawa jest tematem śledztwa, a dla jego dobra wiele szczegółów nie ujrzało światła dziennego. Zobacz także: Nie żyje Matthew Perry. Uwielbiany z serialu "Przyjaciele" Chandler miał 54 lata Fani snują domysły na temat śmierci Matthew Perry'ego Jednak fani aktora z niepokojem spoglądają na ostatnie wpisy na Instagramie Matthew Perry'ego i poddają w wątpliwość teorię, że przyczyną śmierci mogło być utonięcie. 54-letni aktor przez jakiś czas był uzależniony od alkoholu i nielegalnych substancji, jednak od dłuższego czasu udawało mu się pozostać w trzeźwości. Fani zauważyli, że po dłuższej przerwie od aktywności w mediach społecznościowych aktor zaczął ponownie wrzucać zdjęcia na Instagramie, dokładnie od 11 października, a treści te teraz, w obliczu tragicznego wydarzenia, budzą niepokój. Na ostatnim z wpisów możemy zobaczyć zdjęcie z jacuzzi. ...
Jennifer Aniston, choć zagrała w wielu filmach i serialach, to ogromną popularność przyniosła jej rola w kultowym serialu "Przyjaciele". Miłosne perypetie Rachel i Rossa śledzili widzowie na całym świecie, a aktorka prywatnie też ma za sobą burzliwe życie miłosne i była żoną m.in Brada Pitta czy Justina Theroux. Jak dziś wygląda 54-letnia Jennifer Aniston? Zobaczcie najnowsze zdjęcia aktorki wprost z czerwonego dywanu! Jak zmieniła się słynna Rachel z "Przyjaciół"? Nowe zdjęcia Jennifer Aniston z premiery! Jennifer Aniston , po zakończeniu przygody z serialem "Przyjaciele" kontynuowała swoją karierę aktorską i stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Hollywood. Co ciekawe, aktorka od zawsze jest postrzegana jako „girl next door” czyli dziewczyna z sąsiedztwa i ten fakt przyczynił się do tego, że gwiazda mogła liczyć na sympatię jeszcze większej liczby fanów. Jennifer Aniston nadal utrzymuje też kontakt z pozostałymi gwiazdorami serialu "Przyjaciele" . Prywatnie aktorka nie ukrywa, że dba o siebie, a jak prezentuje się w wieku 54 lat? Wygląda na to, że Jennifer Aniston nie uległa modzie na urodowe poprawki, jak Courteney Cox... Sami zobaczcie najnowsze zdjęcia Rachel z "Przyjaciół"! Zobacz także: Monika z "Przyjaciół" stała się ofiarą medycyny estetycznej. Teraz Courteney Cox rozpuszcza wypełniacze Jennifer Aniston właśnie pojawiła się na premierze komedii kryminalnej "Murder Mystery 2", w której zagrała razem z Adamem Sandlerem. Aktorka na czerwonym dywanie zachwyciła w błyszczącej złotej sukni. Jennifer Aniston wygląda na swój wiek? Zobacz także: Matthew Perry z "Przyjaciół" przez nałóg stracił wszystkie zęby. "Po prostu wypadły. Tak, wszystkie" Fani są pod wrażeniem doskonałej formy Jennifer Aniston. Aktorka zachwyca nie tylko perfekcyjna fryzurą, ale wygląda na to, że stara się...
