Nagle świat na chwilę stanął. Matthew Perry zmarł 28 października 2023 roku. Chyba nie ma osoby, która nie oglądałaby serialu "Przyjaciele". Perry grał w nim uwielbianego przez miliony fanów Chandlera.

Reklama

Matthew Perry co miał przy sobie?

Matthew Perry doznał zatrzymania akcji serca w wannie z hydromasażem. Asystent aktora zadzwonił pod numer ratunkowy, 15-sekundowa rozmowa odnosi się do utonięcia - informuje portal The Sun. Jest to tzw. "nagły przypadek medyczny 9".

Perry przed śmiercią nie bał się szczerze poruszać trudnych tematów. Opowiadał o swoich problemach z alkoholem i narkotykami. Starał się również coś z tym zrobić. Niestety się nie udało. Policja potwierdziła, że ​​w sprawie śmierci prowadzone jest śledztwo, ale nie podejrzewa się żadnego przestępstwa.

Na miejscu śmierci aktora nie znaleziono narkotyków. Mężczyzna miał przy sobie leki przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i lek na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. W dniu śmierci, mężczyzna widział się ze swoją koleżanką. Grali wspólnie w tenisa stołowego. Kobieta wyznała, że Perry przez ostatnie dni źle się czuł i był bardzo zmęczony.

Reklama

Wrócił do domu, a następnie wysłał swojego asystenta z jakimś zadaniem, ale kiedy wrócili - dwie godziny później, nie było z nim już kontaktu. Matthew Perry już nie żył.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama