Reklama

Małgorzata Rozenek-Majdan wraz z rodziną wybrała się na zasłużone wakacje do Meksyku. Gwiazda niedawno skończyła nagrania do swojego nowego programu "Rozenek cudnie chudnie", a wyjazd okazał się być doskonałą okazją do pokazania swojego wyrzeźbionego ciała w bikini. Majdanowie nie leżą jednak wyłącznie na prywatnej plaży w Tulum, ale i aktywnie zwiedzają okoliczne zabytki.

Reklama

Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan zachwyca ciałem w bikini pół roku po porodzie

Małgorzata Rozenek-Majdan na wakacjach z rodziną. Fani zwracają uwagę na nosidełko Henia

Ostatnio Małgorzata i Radosław wybrali się do starożytnego miasta Majów. Relacja z wycieczki szybko pojawiła się na Instagramie "Perfekcyjnej Pani domu". W zwiedzaniu uczestniczył też półroczny Henio, ale zdaniem fanów był nieodpowiednio włożony do nosidełka, co łatwo zauważyć na opublikowanych przez gwiazdę zdjęciach.

Internauci nie przebierali w słowach. Zarzucili Małgosi Rozenek brak wiedzy i świadomości na temat tego, jak powinno się nosić dziecko, aby mu nie zaszkodzić.

Oczy bolą na widok Henia. No ale widać jak duża jest jeszcze niewiedza rodziców na temat noszenia dzieci Wystarczy poświęcić trochę czasu i poczytać co mówią o tym fizjoterapeuta. Żaden z szanowanych terapeutów nie poleca takiego noszenia dzieckaMasakra.... biedne dzieckoTo nosidełko to porażka, jak można dziecko nosić wbrew anatomii kręgosłupa!? - czytamy pod postem.

Małgorzata Rozenek-Majdan nie pozostała obojętna na negatywne komentarze fanów. W odpowiedzi dodała InstaStories, w którym wyjaśniła, dlaczego Henio jest noszony w nosidełku przodem.

Widzę, że zaczyna być już w komentarzach afera o nosidełko, więc zaraz się do tego ustosunkuje. Ja wiem, z czego wynika taka chęć dania dobrej rady i oczywiście jak każda mama bardzo tego nie lubię. Takie sugerowanie, że robię krzywdę swojemu dziecku jest po prostu niemiłe. Szczególnie że to moje trzecie, a pozostała dwójka w dobrym zdrowiu żyje. Henio był noszony w tym nosidełku raptem trzy minuty. Był wożony w wózku cały czas, ale nie wszędzie można dojść w wózku w tym miejscu, w którym byliśmy, więc był wkładany w nosidełko przodem do kierunku jazdy, mimo że wiem, że polecane jest tyłem. Ale powiedzcie to Heniowi, który tego nienawidzi. Ja wszystko rozumiem i dobre intencje osób, że zwracają uwagę. Dziękuję za te uwagi, ale damy radę - odparła na ataki mama Henia.
Reklama

Przekonuje was to tłumaczenie?

Reklama
Reklama
Reklama