Maja Hyży opowiedziała o relacjach z Grzegorzem - "dojrzeliśmy do tego". Chłodno wspomniała o Agnieszce
Maja Hyży bardzo miło wypowiedziała się o relacjach z byłym mężem, Grzegorzem. To dużo zamiana w stosunku do wiecznych batalii, jakie prowadzili byli małżonkowie. Została również zapytana o relację z aktualną żoną Grzegorza, Agnieszką. Powiało chłodem!
Relacje Mai Hyży i Grzegorza Hyży od lat były bardzo napięte. Do konfliktu została również wciągnięta Agnieszka Hyży – żony piosenkarza raz po raz wbijały sobie szpilki. Na tej sytuacji najbardziej cierpiały dzieci Mai i Grzegorza, dlatego byli partnerzy postanowili poprawić swoje stosunku. Maja w wywiadzie dla dziennikarki jastrząbpost.pl opowiedziała o aktualnych relacjach z byłym mężem i Agnieszką, a także o trudach macierzyństwa.
Maja Hyży o relacjach z Grzegorzem i jego żoną Agnieszką Hyży
Maja Hyży i Grzegorz Hyży to para, która zaistniała w show biznesie jako zgodne małżeństwo, jednak sielanka bardzo szybko się skończyła. Doszło do rozwodu, a w mediach wrzało od obustronnych oskarżeń i częstych oświadczeń byłych partnerów. Maja wielokrotnie negatywnie wypowiadała się o małżeństwie z Grzegorzem Hyży, a także często wbijała szpileczki jego obecnej żonie, Agnieszce Hyży. Zarówno Grzegorz, jak i Agnieszka nie pozostawali dłużni. Ostatnią szpileczką wbitą przez Maję był jej komentarz o "słabym chumorze" żony Grzegorza na komunii ich dzieci, od tej pory nie pojawiały się żadne nowe niesnaski. Okazało się, że relacje Agnieszki i Grzegorza Hyży znacznie się poprawiły - zdecydowali się na taki krok ze względu na dzieci.
Synowie mają też tatę, więc o tyle fajnie, że się wymieniamy tą opieką na przemian. Jakoś ta organizacja tak wychodzi, że nikt nie cierpi na tym. Ja nie zaangażowałam bardziej Grzegorza, jesteśmy w takich fajnych relacjach i na takim fajnym poziomie, że pomagamy sobie nawzajem, kiedy ja czegoś potrzebuję, kiedy ja potrzebuję więcej czasu bez dzieci, bo mam wyjazdy, albo i w druga stronę. Więc... dojrzeliśmy do tego, że, że to się bardziej opłaca. A przede wszystkim dzieciom jest lepiej, bo są szczęśliwe, zadowolone. I o to chodziło - mówi z radością Maja.
To bardzo duża zmiana w stosunku do tego, jak wyglądały relacje małżonków jeszcze kilka miesięcy temu. Dziennikarka postanowiła więc, że zapyta również, czy relacje z aktualną żoną Grzegorza Hyży - Agnieszką również się poprawiły. W tym momencie pojawiła się chwila zawahania. W końcu gwiazda postanowiła dość chłodno i krótko wypowiedzieć się o relacjach z Agnieszką. To jednak dość spora zmiana, gdyż gwiazdy nigdy nie kryły niechęci wobec siebie, a Maja często decydowała się na nieprzyjemne komentarze względem aktualnej żony piosenkarza. Teraz jej wypowiedź była dość uprzejma, choć bez entuzjazmu.
Są poprawne. Tak bym powiedziała. - mówi po chwili wahania.
Zobacz także: Agnieszka Hyży o aferze z "fochem" na komunii. Wbiła szpilę Mai Hyży?
Maja Hyży szczerze o macierzyństwie
Maja Hyży ma czwórkę dzieci, macierzyństwo nie jest więc dla niej świeżym tematem. Najstarszych synów ma z pierwszego małżeństwa z Grzegorzem Hyży - to bliźniacy Wiktor i Aleksander. W 2020 roku urodziła córkę Antoninę, a w lipcu na świecie pojawiła się jej druga córeczka, Zosia. Maja Hyży została zapytana, o to, czy coś ją zaskoczyło w macierzyństwie przy pojawieniu się czwartego dziecka. Ze śmiechem odpowiedziała, że nic jej nie zaskoczyło. I jest podobnie, jak przy poprzednich dzieciach, jednak Zosia potrzebuje nieco więcej uwagi.
Nic. Nie no naprawdę nic mnie nie zaskoczyło. Jakby wiedziałam czego się spodziewać, po tym że przychodzi kolejne dziecko na świat. Natomiast Zosia różni się tym, że jest bardziej absorbująca i potrzebuje rzeczywiście więcej tej uwagi i mojego czasu... Więc często biorę ją w chustę, bo jednak no muszę cały czas coś robić, wiec to jest jedyna różnica. - zdradziła świeżo upieczona mama.