Choć swoją przygodę z "Love Island" Mateusz i Caroline zakończyli już pół roku temu, ich prawdziwa podróż we dwoje dopiero się rozpoczyna. Zwycięzcy trzeciej edycji kontrowersyjnego show spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i wyglądają niczym para z obrazka. Uśmiechnięci, szczęśliwi i szaleńczo zakochani - trudno się dziwić, że okrzyknięci mianem Carringtonów uczestnicy cieszą się aż tak dużą popularnością i nie mogą narzekać na brak fanów. Internauci dosłownie śledzą każdy krok swojej ulubionej pary, a Mateusz i Caroline naprawdę wyjątkowo dbają o kontakt z obserwatorami. Czyżby w końcu ta dwójka miała zrobić ten ważny krok, przed którym tyle się wzbraniali, i razem zamieszkać? Jak się okazuje, zwycięzcy "Love Island 3" zdradzili nie tylko plany na wspólne metry kwadratowe, ale również na... rodzinę!

Reklama

Zobacz także: Caroline z "Love Island" powiększyła usta i wstrzyknęła botoks. Teraz planuje operację plastyczną?!

Caroline i Mateusz z "Love Island" o dzieciach i wspólnym mieszkaniu

Jak widać, tej dwójki nie były w stanie rozłączyć nawet dalekie kilometry. Piękność z Kanady i przystojniak z Polski poznając się na Wyspie Miłości, wpadli dosłownie jak śliwka w kompot. Uczestnicy trzeciej edycji "Love Island" zakochiwali się w sobie na oczach tysięcy widzów, aż w końcu decyzją - też widzów - wygrali kontrowersyjne show i dziś są jedyną parą, która ostała się po zakończeniu show. Co więcej, pomiędzy Caroline a Mateuszem robi się coraz poważniej.

Kiedy w wakacje Caroline i Mateusz musieli rozstać, na czas wyjazdu blond piękności do Kanady, zakochani nie kryli, że był to dla nich naprawdę ciężki okres. Trudno się dziwić, że odkąd Mateusz znowu ma swoją ukochaną w ramionach, ani myśli jej wypuścić! Co więcej, choć tych dwoje niby razem nie mieszka, wygląda na to, że sprytem Mateusz przeprowadził się do Caroline!

Mati ma swoje mieszkanie jeszcze, ale jest prawie, codziennie jest u mnie - stwierdziła dziewczyna, odpowiadając na pytania internautów dotyczące jej zamieszkania z Mateuszem.

Cóż, chłopak nawet nie próbował się bronić i przyznał, że do swojego mieszkania jeździ tylko z jednego względy - i to dość ciekawego. Czyżby Mateusz i Caroline już rozglądali się za wspólnym gniazdkiem? Okazuje się, że przeszkodą jest jedna rzecz...

Zobacz także
@carolinejuchniewicz, Instagram

Zobacz także: Tak Ola z "Love Island" wyglądała przed operacją i zabiegami. Jest nie do poznania

- Tak, ja jestem codziennie u Caroline, tam jeżdżę tylko wstawić pranie. Jestem tutaj cały czas. Musielibyśmy znaleźć większe mieszkanie, ale nie wiemy, gdzie będziemy mieszkać za pół roku - mówił Mateusz. - No i taka jest opcja, że nie wiadomo, czy zostaniemy w Polsce, czy też nie wyjedziemy gdzieś na kilka miesięcy - dodała Caroline.

Jak widać niewykluczone, że pierwsze wspólne mieszkanie zwycięzców trzeciej edycji "Love Island" będzie nie w Polsce, a za jej granicami! To jednak nie koniec sensacji, bo najwyraźniej Caroline i Mateusz są już na takim etapie związku, że nie ma dla nich żadnych tematów tabu! Kiedy jeden z internautów zapytał się, ile chcą mieć dzieci, odpowiedzieli bez zawahania.

Zarówno Mateusz jak i Caroline, chcą mieć dzieci, jednak w jednej kwestii wciąż nie są zgodni - mianowicie w ich ilości. Okazuje się, że uczestnik celuje w dwójkę potomstwa, natomiast blond piękności marzy się cała gromada, bo Caroline przyznała, że chce mieć... aż piątkę dzieci!

@carolinejuchniewicz, Instagram
Reklama

Nie pozostaje nam nic innego, jak w dalszym ciągu obserwować Mateusza i Caroline i ich wspólne życie! Zwycięzcy trzeciej edycji "Love Island" przyznali, że obecnie mają zamiar skupić się na swojej pracy i może za jakiś czas wybiorą się w romantyczną podróż. Mocno trzymamy za to kciuki.

Instagram/carolinejuchniewicz
Reklama
Reklama
Reklama