Lexy Chaplin podniosła policzki. "Moja twarz po schudnięciu troszeczkę mi opadła

Blanka Lipińska uwielbia dzielić się ze swoimi obserwatorami wieściami, dotyczącymi urodowych poprawek. Pisarka ma już ich trochę na swoim koncie. Tym razem zdradziła tajniki dotyczące zabiegu usunięcie poduszek Bichata. Okazuje się, że kilka lat temu oddała się temu zabiegowi, jednak nie wszystko poszło po jej myśli, a niechciane efekty zabiegu najbardziej widoczne będą dopiero w przyszłości.  Blanka Lipińska o pomniejszaniu policzków  Autorka erotycznej sagi "365 dni" niejednokrotnie szokowała swoich obserwujących. Ostatnio Blanka Lipińska zaskoczyła zdjęciem, na którym waży 84 kg i zupełnie nie przypomina siebie! Na przestrzeni czasu zmienia się nie tylko jej waga, ale także wygląd. Celebrytka nie ukrywa, że jest zwolenniczką zabiegów, które pozwalają kobiecie na poczucie się pewną siebie i atrakcyjną. Z tego też względu w przeszłości Blanka Lipińska zdecydowała się na spektakularną metamorfozę zębów . Okazuje się jednak, że jako młoda dziewczyna pozwoliła sobie na jeszcze jeden zabieg - wycięcie poduszek Bichata. Pisarka nie ukrywa, że w przeszłości przeszkadzały jej za duże policzki, a dzięki chirurgii plastycznej osiągnęła upragniony efekt i wymarzone kości policzkowe. Niestety do teraz mierzy się z konsekwencjami zabiegu. Zobacz także:   Blanka Lipińska i jej nowy partner brylują w Nowym Jorku na spotkaniu z okazji premiery "Kolejnych 365 dni" Ostatnio fani zapytali  Blankę Lipińską   właśnie o zabieg pomniejszania policzków: - Hej, mam pytanie do Ciebie o zabieg, któremu się poddałaś, a mianowicie wycięcie poduszek Bichata. Czy jesteś zadowolona i powtórzyłabyś ten zabieg? Mocno się zastanawiam nad tym zabiegiem, bo jednak jest to zabieg, którego efekt będzie ze mną do końca życia. Chciałabym wysmuklić buzię, ale boję się zbyt mocnych wgłębień. Ty wyglądasz super, bardzo mi się podoba efekt u Ciebie. ...

Magda z "Love Island 4" uwielbia rozmawiać ze swoimi obserwatorkami na Instagramie o urodzie. Zwyciężczyni 4. edycji programu chętnie opowiada o swojej pielęgnacji czy sposobach na piękny i zadbany wygląd. Nic więc dziwnego, że postanowiła podzielić się z fanami efektami swojego najnowszego zabiegu, jakim jest makijaż permanentny ust. Nie brzmi to wcale jak jakaś bardzo duża zmiana, ale trzeba przyznać, że efekty są naprawdę niezwykłe. Usta Magdy zyskały kontur, a fani twierdzą, że uczestniczka oszukuje i tak naprawdę powiększyła swoje wargi.  "Love Island 4" Magda eksperymentuje z wyglądem: "Chodziło tylko o wyrównanie konturu" Magda na wyspie miłości należała zdecydowanie do najbardziej lubianych bohaterek programu. Jej posągowa wręcz mimika, jasna karnacja, błękitne, błyszczące oczy to zdecydowanie typ urody, którego często nie widujemy na ulicach. Nic więc dziwnego, że fani pokochali Magdę za jej niezwykły wygląd i są ciekawi, jak uczestniczka dba o siebie po programie. Magda chętnie opowiadała o tym, że ma problemy z cerą i dzieliła się ze swoimi fankami sposobami, których podjęła się, żeby tych problemów się pozbyć.  Oprócz pielęgnacji ważny dla Magdy jest także makijaż. Uczestniczka zdecydowanie na co dzień nie maluje się mocno i jak sama przyznaje, nie przepada za wykonywaniem makijażu. Postawiła więc na rozwiązanie, na które decyduje się mnóstwo kobiet, czyli makijaż permanentny. Magda zdecydowała się swoje bladoróżowe usta wypełnić delikatnym kolorem i poprawić ich kontury. Efektami pochwaliła się na swoim Instagramie i zapytała fanów, co myślą o efektach zabiegu. Zobacz także:  "Love Island" Magda pochwaliła się, jak wygląda po poprawkach urody. Dobra zmiana? Oczywiście ta zmiana zrobiła na fanach ogromne wrażenie. Usta Magdy wyglądają kompletnie inaczej niż wcześniej. Na dodatek uczestniczka postawiła na...

Izabela Macudzińska to jedna z najbardziej charakterystycznych i lubianych uczestniczek " Królowych życia " - przebojowa, pewna siebie, odważna businesswoman stała się inspiracją dla tysięcy internautek, które z wypiekami na twarzy śledzą jej codzienne życie nie tylko w hicie TTV, ale też w mediach społecznościowych. Ostatnio okazało się, że celebrytka, która słynie z perfekcyjnego makijażu i dopracowanych stylizacji, po raz kolejny postanowiła poprawić swoją urodę. Izabela Macudzińska niedawno przeszła operację nosa i właśnie pokazała jej efekty.  Zobacz także:  Izabela Macudzińska z "Królowych życia" kocha luksus, ale to maskara z Rossmanna za 24 zł jest sekretem jej długich rzęs!  Izabela Macudzińska chwali się nowym nosem  Okazuje się, że operacja nosa, którą lata temu przeszła bohaterka "Królowych życia" nie przyniosła oczekiwanych efektów. Po czasie nos Izabeli Macudzińskiej zaczął się zmieniać i jak sama przyznała, jego końcówka zdecydowanie poszła do dołu, co spowodowało, że ta ponownie zdecydowała się na jego korektę. Miałam już operowany nos około 8 lat temu u innego doktora. Niestety   po kilku latach mój nos się zmienił bardzo. Zrobiło mi się zapadnięcie, które powoduje, że nos wydaje się krzywy, no i może to z czasem przynieść komplikacje - tłumaczyła swoją decyzję internautkom.  Gwiazda TTV zapowiedziała, że zostanie on skrócony, a przebieg całego procesu relacjonowała na swoim Instagramie. Tuż po operacji królowa poinformowała swoje fanki, że całość przeszła zgodnie z planem, a internautki nie mogły się doczekać, aż ta zdejmie opatrunek. Dziś Izabela Macudzińska w końcu zaprezentowała swój nowy nos! Już z nowym noskiem. Jeszcze obrzęknięty i spuchnięty, ale jestem zadowolona. Teraz trzeba poczekać aż obrzęk zejdzie i będzie idealny - skomentowała gwiazda.   Musimy przyznać,...

Lauren Midgley pierwsze siwe włosy zauważyła w wieku 12 lat. Wtedy nie mogła zaakceptować tego faktu i z pomocą przyszła jej mama oraz koleżanki, które pomagały jej farbować włosy. Niestety dziewczyna musiała wykonywać ten zabieg co dwa tygodnie, aby nie było widać siwych odrostów, co było czasochłonne i dość kosztowne dla nastolatki. Dziewczyna początkowo miała jedną siwą plamę na włosach, ale proces siwienia postępował błyskawicznie i Lauren szybko zorentowała się, że tylko ona ma taki problem. Żadna z jej znajomych nie miała siwych włosów ! Dziewczyna była załamana i decydowała się nawet na radykalne środki i wyrywała siwe włosy. Jak dziś wygląda i dlaczego przestała farbować włosy? Lauren Midgley zaczęła siwiec, mając zaledwie 12 lat! Teraz z dumą prezentuje siwe włosy na Instagramie Tuż przed ukończeniem 20. roku życia Lauren była naprawdę zmęczona ciągłym farbowaniem i eksperymentowaniem z włosami.  Eksperymentowałam z różnymi kolorami włosów, co było zabawne. Nie wydaje mi się, żeby wiele osób naprawdę wiedziało, że jestem siwy, ponieważ bardzo pilnie starałem się to ukryć, aby nikt tego nie zauważył – mówi Lauren. W końcu kobieta zdecydowała się porozmawiać szczerze ze swoim fryzjerem, który poradził jej, aby zdecydowała się na ciemne pasemka na włosach i nie farbowała już całych włosów, ale pozwoliła sobie na naturalny kolor z refleksami. Lauren długo rozważała ten pomysł i postanowiła spróbować. Zobacz także:   Farbowanie włosów w domu. Kompendium wiedzy, dzięki któremu uzyskasz piękny kolor         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Lauren (@embracethegreys) Latem...