Laluna z "Królowych życia" znów zaskakuje wyglądem. Ostatnie operacje plastyczne to dla niej za mało!
Laluna z "Królowych życia" zaskoczyła fanów kolejną metamorfozą. Mimo tego, że zapewniała, że już jest z siebie zadowolona, ponownie coś zmieniła! Jak teraz wygląda?
Kasia "Laluna" to zdecydowanie jedna z najbarwniejszych bohaterek "Królowych życia". Jest dumna ze swojego wyglądu pomimo tego, że poddała się wielu zabiegom i operacjom plastycznym, zanim osiągnęła swój ideał. Niedawno poinformowała fanów, że nie planuje więcej operacji, ponieważ osiągnęła swój cel. Co w sobie zmieniła lubiana przez widzów Laluna?
Jakie operacje plastyczne i zabiegi przeszła Laluna z "Królowych Życia"?
Laluna z "Królowych życia" z dumą głosi, że korzysta z wszelakiej pomocy lekarzy i poddała się szeregowi operacji plastycznych oraz zabiegów medycyny estetycznej. Niedawno na swoim Instagramie prezentowała swoją nową sylwetkę po wizycie w jednej z tureckich klinik. Laluna w ostatnim czasie poinformowała fanów, że poddała się liposukcji za pośrednictwem której poprawiła swoje uda, pupę, plecy i ręce. Z kolei jej ostatnia podróż do kliniki w Stambule wiązała się z kolejnymi zmianami. Jak sama wymieniła, miała:
robiony zabieg odsysania bardziej nóg, z tyłu ręce i plecy górne. Kocie oczy, lifting ust, lifting brwi, lifting policzków, czyli podciąganie. Nos, ale tylko czubek nosa mniejszy leciutko, zadarty do góry. Liposukcja mocna podbródka
Dodatkowo "Królowa życia" systematycznie powiększa swoje usta, doczepia włosy lub nosi spektakularne peruki. Ostatnio przyznała się do kolejnego spełnionego marzenia w kwestii wyglądu - przefarbowała się na upragniony kolor "toffi Beyonce".
Laluna z "Królowych Życia" bez sztucznych rzęs
Znakiem rozpoznawczym Laluny z "Królowych życia" są również ogromne i ciężkie rzęsy, które rzuciłyby cień na niejednego hejtera. W ostatnim czasie, jednak na profilu gwiazdy TTV pojawiło się sporo fotek, na których po okazałych rzęsach nie ma ani śladu! Fani od razu skomplementowali Lalunę twierdząc, że taki look dodał jej lekkości i świeżości:
Co sądzicie o bardziej "delikatnej" wersji Laluny?