Księżna Kate zdradziła, jak George odnosi się do księcia Williama. Wcale nie "tato"!
Brytyjska rodzina królewska coraz śmielej ujawnia światu swoje sekrety. Teraz postanowiła to zrobić księżna Kate. Takiego wyznania nikt się po niej nie spodziewał.
Losy brytyjskiej monarchii z zapartym tchem śledzą media na całym świecie. Uwagę zwraca nie tylko pokaźny majątek royalsów, ich liczne, luksusowe posiadłości, wymowne wystąpienia, czy spektakularne kreacje, ale też sympatie i animozje pomiędzy najbliższymi Jej Królewskiej Mości. Ku uciesze sympatyków rodu Windsorów, krewni Elżbiety II raz na jakiś czas sami chętnie dzielą się ze światem smaczkami prosto z królewskiego dworu. Tak też było i teraz. Podczas przygotowań do oficjalnego wystąpienia w Leicester City, księżna Kate w rozmowie z wolontariuszami zdradziła jeden z najbardziej strzeżonych sekretów jej rodziny. Okazuje się, że najstarszy syn Kate i Williama wcale nie zwraca się do ojca "tato"! Jak do niego mówi? Będziecie zaskoczeni!
Zobacz także: Mały książę George nie może mieć przyjaciół! Powód jest absurdalny
Jak książę George zwraca się do księcia Williama?
Zastanawialiście się kiedyś, jak zwracają się do siebie członkowie rodziny królewskiej? Mimo, że wielu osobom brytyjska monarchia wydaje się dość skostniałą instytucją, rzeczywistość ma na szczęście niewiele wspólnego z filmami kostiumowymi. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że książę Filip zwracał się do małżonki "my little cabbage", czyli w dosłownym przełożeniu "moja kapustko". Ten zwrot można też traktować jako angielską wersję francuskiego "mon petit chou", który w tej odsłonie znaczy "moja droga". Również książę George ma specjalny przydomek dla Elżbiety II i nazywa ją "Gan-Gan" - prawdopodobnie jest to uproszczenie zwrotu great-grandmother (prababcia).
Teraz wyszło na jaw, że nie tylko Jej Królewska Mość ma specyficzny pseudonim w słowniku małego kandydata na przyszłego władcę Wielkiej Brytanii. W trakcie niezobowiązującej pogawędki z wolontariuszami podczas przygotowań do oficjalnego wystąpienia w Leicester City, jedna z pomocnic, zapytała księżną Kate, jak mają się jej dzieci. Okazało się, że w trakcie rozmowy ukochana żona księcia Williama, zdradziła kobiecie jeden z największych sekretów swojej rodziny.
Kate powiedziała, że William grał zeszłej nocy w piłkę nożną z dziećmi, a jedno z nich powiedziało, myślę, że to był George: Czy jutro grasz w piłkę nożną, Pops? - wspomina kobieta.
Co ciekawe, w ten sam sposób książę William i książę Harry zwracają się do księcia Karola. Pops wywodzi się prawdopodobnie z języka szwedzkiego i jest kolokwialną wersją słowa „pappa”, oznaczającego po prostu ojca.
Spodziewaliście się tego?
Zobacz także: Książę George ma sztab służących, a i tak musi wykonywać domowe obowiązki!