Książę William nie chce widzieć Meghan Markle i księcia Harry'ego: "Boi się, że nagrają ich rozmowy"

Meghan Markle i książę Harry pojawili się w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek para ma przybyć do Manchesteru. Głównym powodem wizyty jest udział w wydarzeniach związanych z działalnością charytatywną Sussexów. Tuż przed wyjazdem Meghan Markle mocno zaznaczyła swoją obecność w mediach. Filantropka ruszyła z autorskim podcastem i udzieliła głośnego wywiadu magazynowi "The Cut", rozgrzebując stare rany i wracając do tematu "Megxitu". Okazuje się, że Sussexowie być może nie spotkają się z członkami brytyjskiej rodziny królewskiej ze względu na napięte stosunki. Sami odrzucili zaproszenie księcia Karola. Natomiast książę William nie chce widzieć brata i jego żony, ponieważ przestał im ufać.

Meghan Markle i książę Harry zrezygnowali ze spotkania z księciem Karolem

Po raz pierwszy od Platynowego Jubileuszu królowej Elżbiety II Meghan Markle i książę Harry wrócili do Wielkiej Brytanii. Tym razem jednak ich czas poświęcony rodzinie może być jeszcze bardziej ograniczony. Z inicjatywą spotkania wyszedł podobno książę Karol, jednak Sussexowie mieli odrzucić propozycję.

Zobacz także: Meghan Markle zdradziła, że porównano ją do Nelsona Mandeli. Wnuk działacza zareagował

Ostatnio tematem w brytyjskich mediach była też konfrontacja Meghan Markle i księżnej Kate. Wygląda jednak na to, że być może w ogóle do niej nie dojdzie. Ponoć książę William ma dość działalności medialnej żony księcia Harry'ego i obawia się, że ich spotkanie mogłoby zostać wykorzystane przeciwko Cambridge'om.

Stracili swoją szansę na to, aby im zaufać. Nie można wykluczyć, że nagrają ich rozmowy, a potem użyją ich przeciw Williamowi. Trudno się dziwić, że ma obawy przed spotkaniem z bratem i jego żoną - to ich wina, bo wszystko wyolbrzymiali i byli po prostu niemili - potwierdziła ekspertka, Angela Levin.

Zobacz także: Skandal wokół nowego domu księżnej Kate i księcia Williama! "To haniebne"

Wiele wskazuje na to, że między Sussexami a Pałacem Buckingham tworzy się coraz większa przepaść. Czyżby brytyjska rodzina królewska porzuciła myśli o rozejmie?