Reklama

Dagmara Kaźmierska z "Królowych życia" uwielbia podróżować. Bardzo często jako środek transportu wybiera oczywiście samolot, jednak tym razem spotkała ją bardzo nieprzyjemna przygoda na lotnisku. Gwiazda postanowiła opowiedzieć o niej swoim fanom i nie ukrywała swoich nerwów!

Reklama

"Królowe życia": Dagmara Kaźmierska o szokującej "przygodzie" na lotnisku

Dagmara Kaźmierska, która zasłynęła w kontrowersyjnym show "Królowe życia" nie może narzekać na nudę. Gwiazda często podróżuje, a najwięcej czasu spędza w swoim ukochanym Egipcie, gdzie z powodzeniem prowadzi biznes związany z ekskluzywnymi wycieczkami na wodzie. Dopiero co Dagmara Kaźmierska z "Królowych życia" kusiła odważnym zdjęciem w bikini i była bardzo szczęśliwa. Niestety teraz musiała zmierzyć się z naprawdę nieprzyjemną sytuacją! Okazało się, że podczas weekendowej podróży celebrytki nie wszystko poszło po jej myśli - najpierw samolot, w którym leciała miał awarię. O swoim przeżyciu "Królowa życia" opowiedziała na swoim Instagramie:

- Właśnie zawrócono nas z samolotu. Samolot oczywiście wystartował, wszystko dobrze, każdy ucieszony. I nagle j*b! Hamowanie w miejscu. Powiem Wam no... jest przeżycie. Na tyle lotów co latam. Ale chyba jeszcze to nie ten koniec dla mnie. Trza jeszcze troszkę polatać. Ale stres był. Nie życzę. Dlatego ja nie lubię latać bez Conanka. Bo mówię, jak pie**olniemy, to razem - powiedziała Dagmara.
Instagram @queen_of_life_77

Zobacz także: "Królowe życia": Conan wzruszająco o mamie, Dagmarze Kaźmierskiej

Na tym jednak się nie skończyło. Po awarii samolotu "Królowa życia" razem z innymi pasażerami utkwiła na lotnisku w Burgas - mieście położonym w południowo-wschodniej Bułgarii. Przebieg tego, co się na nim działo, także relacjonowała. Gwiazda nie kryła swojego oburzenia na przewoźnika, na którego się zdecydowała:

- Wstyd i żenada. Dzieci śpią na podłodze, a u Was zero reakcji! Awaria samolotu - ludzie koczują 5 godzin na lotnisku w Bułgarii! Malutkie dzieci na ławkach... - grzmiała zmęczona i zdenerwowana gwiazda.
Instagram @queen_of_life_77

Zobacz także: "Królowe życia": Dagmara Kaźmierska o najgorszej decyzji w życiu. "Co ja k... zrobiłam?

To jednak nie był koniec!

- 6 godzina koczowania chorych i dzieci. Samolot miał być dziś o 16 godzinie. Czyli kilkanaście godzin czekania, gdzie lot do Bułgarii trwa 1,5. Czesi mieli mniej szczęścia - czekali 26 godzin na samolot! 6 godzin czekamy na bagaż, by na własną rękę jechać do hotelu. Bo to problem jest przysłać bus i nas zakwaterować. Jesteście żenujący. Jak można tak traktować ludzi. Mieliście info, że jest tu chłopczyk po niedawnej operacji serca i inne małe dzieci - relacjonowała dalej wzburzona Dagmara Kaźmierska.

Nie dało się także ukryć, że celebrytka jest wykończona całą sytuacją. Ostatecznie ruszyła w dalszą podróż... 20 godzin później!

- Ruszamy. Po 20 godzinach koczowania na lotnisku - poinformowała równie zmartwionych fanów.

Na szczęście Dagmara Kaźmierska dotarła do celu cała i zdrowa, jednak przygód po drodze było co niemiara! Miejmy nadzieję, że już nigdy więcej nie spotka ją taka sytuacja!

Instagram @queen_of_life_77
Instagram @queen_of_life_77
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane