"Królowe życia": Adrianna Eisenbach wyjaśniła, co z jej ciążą. Usłyszała diagnozę
Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" wreszcie wyjaśniła, co stało się z jej brzuchem. Celebrytka podzieliła się diagnozą, z którą wyszła od lekarza. "Zaczęłam strasznie puchnąć".
W końcu Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" dowiedziała się, dlaczego od pewnego czasu czuje się inaczej. Niektóre zmiany w jej organizmie mogły wskazywać na to, że jest w ciąży. Po zrobieniu dwóch testów celebrytka i jej młodszy partner nie ukrywali zdenerwowania. Wygląda jednak na to, że para nie spodziewa się dziecka. Gwiazda show TTV postanowiła pójść do lekarza.
Wreszcie Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" dowiedziała się, jakie jest źródło jej dolegliwości. Celebrytka otrzymała diagnozę, którą podzieliła się z fanami. W ciągu ostatnich dni internauci uważnie śledzili emocjonalne nagrania "Królowej". Skąd pojawił się uwydatniony brzuch?
"Królowe życia": Adrianna Eisenbach bała się, że zaszła w ciążę
W ostatnim czasie Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" przeżywała skrajne emocje. Początkowe żarty zmieniły się w rzeczywistą obawę. Warto przypomnieć, że w trakcie pobytu w Egipcie, celebrytka zauważyła, że jej brzuch wyraźnie się powiększył. Wraz z Dawidem postanowili wykorzystać to i nagrać film, który mógł sugerować, że para spodziewa się dziecka. To jednak trochę za mało, by nabrać fanów.
Zobacz także: "Królowe życia": Laluna pokazała zdjęcie bez makijażu i przed operacjami plastycznymi. Ale metamorfoza!
Żarty się skończyły, gdy Ada podzieliła się zmianami, jakie zaszły w jej ciele. "Królowa" przyznała, że spóźnia się jej okres, a brzuch nie powrócił do normalnych rozmiarów. Gdy sytuacja zrobiła się poważna, gwiazda show TTV postanowiła zrobić aż dwa testy ciążowe. Wizja bycia rodzicem zestresowała także Dawida, który zdradził, że trzęsły mu się dłonie, gdy jego ukochana szła do apteki.
Ostatecznie wynik testu ciążowego był negatywny. Chociaż na widok jednej kreski Adrianna Eisenbach odetchnęła, to jeszcze przez pewien czas była zauważalnie zmęczona emocjonalnym roller coasterem, na który niespodziewanie wsiadła. "Królowa Życia" opowiedziała fanom o swoich obawach. Bała się, że jej dziecko od narodzin byłoby napiętnowane w mediach społecznościowych i spadłby na nie hejt, który i tak już dotyka ją i Dawida.
Problem nie został jednak rozwiązany. Choć Ada wiedziała, że nie będzie matką, to nadal nie miała pojęcia, skąd wzięło się jej złe samopoczucie i wydęty brzuch. Postanowiła pójść do specjalisty, by poddać się odpowiednim badaniom. Co usłyszała?
"Królowe życia": Adrianna Eisenbach ujawniła diagnozę
Po wizycie u lekarza Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" od razu opowiedziała o wszystkim fanom. Okazało się, że u celebrytki zdiagnozowano zapalenie jelit. Gwiazda show TTV zdradziła, że przyczyny jej stanu nie są w znane. Być może to reakcja alergiczna. Na szczęście po rozpoznaniu problemów specjaliści rozpoczęli leczenie "Królowej". Ada nie może już się doczekać powrotu do zdrowia, ponieważ dolegliwości dają się jej we znaki.
Niestety mam zapalenie jelit, dlatego teraz nie mogę jeść. Ciągle tylko rozwolnienie i zwracanie. Nie wiemy, czy to się stało w Egipcie, ale tak przypuszczamy, tam zaczęłam strasznie puchnąć. Może to być też spowodowane tą alergią, którą mam na jakieś tam przyprawy. Więc teraz będziemy to leczyć. Mam nadzieję, że szybko będę fit, bo już schudłam i jestem odwodniona - wyjaśniła.
Na koniec Adrianna odniosła się do złośliwych artykułów na jej temat, które niedawno pojawiły się w mediach. W jednym z nich zasugerowano, że duży brzuch "Królowej" może być efektem nadmiernego jedzenia. Celebrytka dała jasno do zrozumienia, co o tym myśli.
Zobacz także: "Królowe życia": Dagmarze Kaźmierskiej proponowano prostytucję: "To specyficzni klienci, lubią bicie, przypalanie"
Śledzicie ostatnie relacje "Królowej życia"? Adrianna Eisenbach miała trudny okres, ale wygląda na to, że niedługo powinna wrócić do zdrowia.