Reklama

W ostatnim czasie jedna z najbarwniejszych uczestniczek "Królowych życia", którą niewątpliwie jest Adrianna Eisenbach, przeszła bardzo emocjonalne chwile. Chociaż celebrytka znana z show TTV starała się jak mogła, nie udało jej się uchronić swojego lokalu przed zamknięciem. Mowa o znajdującym się we Wrocławiu - Scandal Butiku, który Ada prowadziła od lat. Niestety w związku z licznymi problemami, które ciągnęły się już od dłuższego czasu, gwiazda musiała ostatecznie zamknąć stacjonarny punkt.

Reklama

Fani "Królowej życia", którzy uważnie śledzą jej aktywność w mediach społecznościowych, mogli się przekonać, że Adrianna Eisenbach podjęła decyzję o zamknięciu swojego butiku z wielkim bólem. Celebrytka bardzo żałowała też, że musi zwolnić zatrudnione kobiety. Nikt się jednak nie spodziewał, że ostatni dzień lokalu przyniesie aż tak silne emocje. W pewnym momencie Ada poczuła silny ból i nagle upadła!

"Królowe życia": Adrianna Eisenbach straciła przytomność w dniu zamknięcia butiku

Choć "Królowa życia" wiedziała, że to nie będzie łatwy i przyjemny dzień, nie spodziewała się, że jego koniec będzie aż tak dramatyczny. Adrianna Eisenbach po raz ostatni odwiedziła miejsce, w którym znajdował się jej butik. Na jej Instagramie pojawiły się nagrania pustych półek i wieszaków. Przez ten czas Ada wspominała wszystkie miłe chwile, jakie spotkały ją w tym miejscu. Później postanowiła jeszcze odwiedzić swoich przyjaciół. Wieczorem celebrytka nagrała relację ze swojego mieszkania, w której opowiedziała, co się stało.

Zobacz także: "Królowe życia": Laluna sporo schudła! Pochwaliła się imponującym wynikiem

Mi aż wszystkie rzęsy powypadały. Wygląda, jakbym miała takie czarne guziki, a nie oczy. Na pewno z płaczu, ze stresu, z przykrości. Takie jest życie - coś się kończy, coś się zaczyna - opowiadała, będąc jeszcze w butiku.
Instagram @adrianna_scandal_queen

Najwyraźniej zamknięcie lokalu wywołało nie tylko silne emocje, ale również nagłą reakcję organizmu Adrianny Eisenbach. "Królowa życia" zdradziła, że zaczęła się czuć coraz gorzej. Zaczęło się od ostrego bólu, który sprawił, że nie mogła utrzymać się na nogach.

- Nagle czuję niesamowity ból brzucha, ale tak potworny, że... Nie wiem, czy kiedykolwiek taki miałam. Nie wiedziałam po prostu, co się dzieje. Poczułam taki skurcz, jakby poronienie, bardzo mnie ciągnęło na dół. Zaczęło mi się robić zimno i gorąco, ale w taki sposób, że miałam taki zimny pot, nogi mi się ugięły. W ogóle mi się zrobiło niedobrze - relacjonowała, leżąc w domu.
Instagram @adrianna_scandal_queen

, "zabierz mnie stąd, bo kipnę ci po prostu". Czuję, że nie mam siły już po prostu w nogach, mam tak straszny ból, że nie dam rady. I upadłam na podłogę, i leżałam po prostu. Nie wiem tak naprawdę, co się stało - wyjaśniła." /]

Na szczęście Adrianna nie była wówczas sama. Byli przy niej znajoma i młodszy partner. Dawid szybko zareagował na to, co się stało. Później, gdy "Królowa życia" poczuła się odrobinę lepiej i odzyskała świadomość, zabrał swoją ukochaną do domu, by się nią tam zaopiekować.

- Ania była ze mną cały czas, chciała dzwonić na pogotowie. Mówiłam, że nie chcę żadnego pogotowia, tylko mnie zabierzcie, żebym nie leżała na tej podłodze. Dawid szybko przyleciał z powrotem. Dał mi wodę (...) wsadził mnie w auto, pojechaliśmy do domu. Wzięłam tutaj jakieś tabletki rozkurczowe. Termofor oczywiście na brzuch. Już jest lepiej. Jakoś żeśmy się ogarnęli. Przypuszczam, że to po prostu nerwy puściły - przyznała Ada.
Instagram @adrianna_scandal_queen

Na koniec celebrytka zaznaczyła, że sytuacja najprawdopodobniej jest wynikiem silnego zdenerwowania. Adrianna podkreśliła, że butik, który ostatecznie musiała zamknąć, był dla niej wyjątkowym miejscem. Zaapelowała do swoich fanów, by się za bardzo nie martwili, ponieważ Dawid cały czas się nie opiekuje. Dodała, że niedługo powinno jej się poprawić.

Kochałam ten butik, naprawdę. Tak jakoś puściło mi wszystko i chyba dlatego to się stało. Ale nie martwcie się. Typ jest, czuwa cały czas, herbatki mi nagotował (...). Chyba będzie wszystko dobrze, muszę się po prostu wyspać i odpocząć - powiedziała Ada.
Instagram @adrianna_scandal_queen

Mamy nadzieję, że jedna z najsympatyczniejszych "Królowych życia" niedługo wróci do formy i poczuje się lepiej. Adrianna Eisenbach przekazała, że to już koniec historii jej butiku, ale zamierza wrócić z innym pomysłem. Nie zdradziła jeszcze, co to ma być, ale Ada przygotuje swoim fanom na pewno coś wyjątkowego.

Reklama

Zobacz także: "Królowe życia": Laluna pokłóciła się z córką o udział w hicie TTV? Odpowiedziała

Instagram @adrianna_scandal_queen
Reklama
Reklama
Reklama