Reklama

Z wolą matki się nie dyskutuje. Szczególnie jeśli jest królową. Jak informują brytyjskie media, Elżbieta II postawiła na swoim i nie posłuchała rad następców tronu - księcia Karola i jego syna księcia Williama. Jej wyraźnym „życzeniem i ostateczną decyzją” było to, by to skompromitowany książę Andrzej zaprowadził ją do Opactwa Westminsterskiego podczas nabożeństwa żałobnego upamiętniającego zmarłego przed rokiem księcia Filipa.

Reklama

Królowa z księciem Andrzejem na mszy upamiętniającej męża

Stało się. Wbrew nadziejom części brytyjskiego dworu, książę Andrzej zajął ważne miejsce podczas uroczystościach upamiętniających swojego ojca i męża królowej Elżbiety II. To on, otoczony obiektywami kamer i aparatów fotograficznych i z transmisją na żywo towarzyszył matce w drodze na nabożeństwo żałobne.

Zobacz także: 73 lata małżeństwa królowej Elżbiety i księcia Filipa to wielka miłość, zdrady i skandale

RICHARD POHLE/AFP/East News

Jak podkreśla "Daily Mail", był to pierwszy publiczny występ księcia od czasu zawarcia ugody - kiedy to musiał zapłacić 12 milionów funtów ofierze Jeffreya Epsteina, Virginii Giuffre, by zakończyć prowadzoną w Nowym Jorku sprawę o napaść na tle seksualnym.

Wyróżnienie księcia przez królową, mimo tych obciążających i wstydliwych okoliczności, sprawiło ponoć, że książę Karol i książę William byli „przerażeni”! Wcześniej wielokrotnie razem mieli wyrażać swoje zdanie w tej sprawie. Ich obawy jednak zostały zignorowane przez Elżbietę II. Czy to oznacza, że książę Yorku może zabiegać też o pojawienie się na imprezach związanych z Platynowym Jubileuszem królowej?

RICHARD POHLE/AFP/East News
Reklama

Książę Andrzej został zmuszony do wycofania się z życia publicznego po ujawnieniu jego związków z oskarżanym o pedofilię zmarłym Jeffreyem Epsteinem. Teraz wraca do łask? Jak pisze "Daily Mail", 95-letnia Elżbieta II „nie mogła odmówić swojemu ulubionemu synowi” i sprzeciwy drugiego syna oraz wnuka nic tu nie dały.

Reklama
Reklama
Reklama