Królowa Elżbieta II trafiła do szpitala! Wcześniej nagle odwołała ważny wyjazd

Fani brytyjskiej monarchii drżą o stan Elżbiety II. Od dłuższego  czasu  brytyjskie i zagraniczne media aż huczą od wieści na temat pogarszającego się zdrowia sędziwej monarchini. 95-letnia królowa na początku listopada zrezygnowała z wieloletniej tradycji i nagle odwołała swoją obecność na ceremonii Niedzieli Pamięci w Cenotaph w Londynie, a teraz wyraźnie wycofuje się z dotychczasowych obowiązków. Jak informuje Pałac, lekarze zalecili jej, aby ograniczyła publiczne wyjścia do minimum i skupiła się na odpoczynku.  Co ciekawe, nieobecność monarchini w przestrzeni publicznej okazała się być świetną okazją dla... księżnej Kate. Czyżby Cambridge i jej mąż, książę William już szykowali się do przejęcia królewskiego tronu? Cona to Karol i Camilla? Fani brytyjskiej monarchii drążą o stan zdrowia Elżbiety II. To szansa dla księżnej Kate? Kilka tygodni temu media na całym świecie obiegła niepokojąca informacja, że  królowa Elżbieta II trafiła do szpitala . Okazało się wówczas, że monarchini musiała nagle odwołać podróż do Irlandii Północnej, a po kilku godzinach trafiła pod opiekę specjalistów. Jej Królewska Mość spędziła w szpitalu noc,  a po kilku dniach wróciła do swoich obowiązków. Niestety, niedługo po tym wydarzeniu monarchini po raz kolejny zaniemogła i była zmuszona do  odwołania swojej obecności na uroczystości  Niedzieli Pamięci, co tłumaczono kontuzją jej pleców.  - Królowa, jako że uległa urazowi pleców, z wielkim żalem zdecydowała tego poranka, że nie będzie w stanie uczestniczyć w uroczystościach Niedzieli Pamięci przy pomniku - informował wtedy Pałac Buckingham.  To właśnie wtedy księżna Kate stanęła na balkonie Biura Spraw Zagranicznych pomiędzy księżną Camillą a hrabiną Zofią, czyli w centralnej pozycji, która przypada zazwyczaj królowej. Nic dziwnego, że w mediach...

Królowa Elżbieta II odwołała swój udział w uroczystościach Niedzieli Pamięci. Pałac Buckingham w ostatniej chwili poinformował, o nagłym pogorszeniu się zdrowia monarchini, dlatego też pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie mogła pojawić się na nabożeństwie w Cenotaph w Londynie. - Królowa, jako że uległa urazowi pleców, z wielkim żalem zdecydowała tego poranka, że nie będzie w stanie uczestniczyć w uroczystościach Niedzieli Pamięci przy pomniku - poinformował Pałac Buckingham. Kontrowersyjny dziennikarz Piers Morgan uważa jednak, że informacje na temat zdrowia Elżbiety II, które publikuje w swych oświadczeniach Pałac Buckingham to jedynie strzępki informacji. Zdaniem prowadzącego program "Good Morning Britain", sytuacja jest poważniejsza, bliscy królowej próbują zataić prawdziwe informacje na temat stanu jej zdrowia. Zobacz także:   Sześcioletnia księżniczka Charlotte otrzyma prezent wart miliony. Meghan się wścieknie? Elżbieta II podupada na zdrowiu Kilka tygodni temu media na całym świecie obiegła niepokojąca informacja, że  królowa Elżbieta II trafiła do szpitala . Okazało się wówczas, że monarchini musiała nagle odwołać podróż do Irlandii Północnej, a po kilku godzinach trafiła pod opiekę specjalistów. Brytyjska monarchini spędziła w szpitalu jedną noc,  a po kilku dniach wróciła do swoich obowiązków. Jej udział w Niedzieli Pamięci, obchodzoną w drugą niedzielę listopada i upamiętniającą żołnierzy poległych w obu wojnach światowych, miał być pierwszym oficjalnym wystąpieniem monarchini od czasu jej niedawnego pobytu w szpitalu. Niestety, zaledwie dwie godziny przed rozpoczęciem uroczystości w mediach pojawiła się informacja, że ze względu na stan zdrowia, królowa Elżbieta II nie pojawi się na oficjalnych obchodach.  Królowa, po naciągnięciu mięśni pleców, z wielkim żalem podjęła...

Fani brytyjskiej monarchii drżą o stan zdrowia Elżbiety II. Sędziwa monarchini na początku listopada zrezygnowała z wieloletniej tradycji i nagle odwołała swoją obecność na ceremonii Niedzieli Pamięci w Cenotaph w Londynie,  upamiętniającej żołnierzy poległych w obu wojnach światowych. - Królowa, jako że uległa urazowi pleców, z wielkim żalem zdecydowała tego poranka, że nie będzie w stanie uczestniczyć w uroczystościach Niedzieli Pamięci przy pomniku - poinformował Pałac Buckingham.  Teraz, zaledwie dwa tygodnie od tego wydarzenia, Jej Królewska Mość postanowiła powrócić do swoich obowiązków i w minioną niedzielę, 21 listopada, wzięła udział w uroczystych chrzcinach dwójki swoich prawnuków. Jej zdjęcia z podróży na nabożeństwo obiegły cały świat, a fani royalsów są poważnie zaniepokojeni wyglądem i stanem zdrowia królowej. Elżbieta II wzięła udział w chrzcinach prawnuków. Fani drżą o jej zdrowie Kilka tygodni temu media na całym świecie obiegła niepokojąca informacja, że  królowa Elżbieta II trafiła do szpitala . Okazało się wówczas, że monarchini musiała nagle odwołać podróż do Irlandii Północnej, a po kilku godzinach trafiła pod opiekę specjalistów. Brytyjska monarchini spędziła w szpitalu jedną noc,  a po kilku dniach wróciła do swoich obowiązków. Niestety, niedługo po tym wydarzeniu monarchini po raz kolejny zaniemogła i zaledwie dwie godziny przed ceremonią Niedzieli Pamięci, odwołała swoją obecność na uroczystości , co tłumaczono kontuzją jej pleców.  Od tego czasu mięły już ponad dwa tygodnie, a Jej Królewska Mość powoli wraca do swoich powinności. W niedzielę, 21 listopada, Elżbieta II w towarzystwie najbliższych uczestniczyła w prywatnej ceremonii w Windsorze, gdzie ochrzczono dwóch jej prawnuków -   syna księżniczki Eugenii i Jamesa Brooksbanka - Augusta Philipa Hawke'a oraz...

Po tym, jak media obiegły niepokojące doniesienia o złym stanie zdrowia Madonny, która trafiła na oddział intensywnej terapii z powodu poważnej infekcji bakteryjnej, na jaw wychodzą nowe fakty o stanie zdrowia królowej muzyki pop. W jakiej kondycji jest obecnie Madonna i jakie informacje przekazano jej rodzinie? Nowe fakty o stanie zdrowia Madonny. Oto, co usłyszała rodzina W środę, 28 czerwca, światowe media obiegły niepokojące informacje o tym, że Madonna trafiła na oddział intensywnej terapii w szpitalu w Nowym Jorku, a jej trasa koncertowa "Celebration" została przełożona. W rozmowie z portalem "Sky News" menadżer gwiazdy przekazał, że niespełna 65-letnia gwiazda przebywa pod opieką lekarzy, a jej stan był na tyle poważny, że musiała zostać poddana intubacji. Teraz okazuje się, że lekarze przygotowali rodzinę piosenkarki na najgorszy możliwy scenariusz - choć teraz stan Madonny ulega poprawie, a jej menadżer przekazał, że spodziewa się pełnego powrotu gwiazdy do sprawności, początkowo nie było jasne, jak przebiegnie rozwój infekcji i jej leczenie. - Przez ostatnie kilka dni nikt tak naprawdę nie wiedział, w jakim kierunku to się potoczy, a jej rodzina przygotowywała się na najgorsze - przekazał "Daily Mail" członek rodziny Madonny. Zobacz także:  Madonna pokazała najnowsze zdjęcia. Co się stało z jej twarzą? Jak przekazała rodzina Madonny w rozmowie z "Daily Mail", to właśnie niepewny stan zdrowia Madonny był powodem utrzymywania całej sytuacji w tajemnicy przed mediami. - Dlatego od soboty utrzymywano to w tajemnicy - dodała osoba z rodziny Madonny. Z ust źródła, na które powołuje się "Daily Mail" padły też niepokojące słowa o lęku, jaki towarzyszył bliskim Madonny po tym, jak trafiła do nowojorskiego szpitala. - Wszyscy sądzili, że możemy ją stracić - cytuje bliskich Madonny "Daily Mail"....