Katarzyna Zielińska wielokrotnie pokazywała, że losy ludzi nie są jej obce. Jakiś czas temu prosiła o pomoc dla chorego Wiktorka. W akcję zbierania pieniędzy zaangażowała swoich obserwatorów. Kobieta na Instagramie napisała: "Ten SUPERBOHATER musi zwyciężyć. Proszę Was! Bez nas nie ma szans. Kwoty za leczenie są ogromne. Ale Wiktor ma szansę żyć. Jest opieką wspaniałych lekarzy w Bostonie, którzy mają plan!". Tym razem Katarzyna Zielińska poinformowała o przykrym wydarzeniu. Zmarła bliska jej sercu osoba - Krzysztof Jaślar.
Katarzyna Zielińska poinformowała o śmierci legendy polskiego kabaretu. Zmarł Krzysztof Jaślar, współzałożyciel słynnego kabaretu Tey. Mężczyzna był również dziennikarzem i reżyserem. Zmarł w wieku 76 lat.
Moja Mamcia na pewno zapyta dziś tam w Niebie: Panie Krzysztofie, jak ma się kabaret? Bardzo smutna wiadomość. To Pan mi dał szansę w okienku telewizyjnym, kiedy postanowiłam, że będę śpiewać, to pan uwierzył w niskopienną góralkę z rumieńcami. Wdzięczna za naprawdę WIELE. Niech Pan powie Mamci, że nadal kocham piosenki starych kabaretów. Do zobaczenia Panie Krzysztofie… Dziękuję - napisała pod czarno-białą fotografią artysty Zielińska.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy osób związanych ze sztuką i fanów, pokazujących jak ważną postacią w ich życiu był Krzysztof Jaślar.
Legenda polskiego kabaretu. Pokój Jego duszy - skomentowała jedna osoba.
Wiele razem zrobiliśmy…pikniki dwójkowe, biesiady… - napisała Agata Młynarska.
We wtorek informację o śmierci Jaślara potwierdził jego syn Filip Jaślar.
Tata zmarł - napisał.
Katarzyna Cichopek miała możliwość pracy u boku Emiliana Kamińskiego. Spotykali się na planie serialu "M jak miłość", gdzie zmarły aktor grał ojca Magdy (Anna Mucha), Wojciecha Marszałka. Aktorki nie mogło zabraknąć na pogrzebie Kamińskiego, a w trudnych chwilach towarzyszył jej Maciej Kurzajewski. Wcześniej serialowa Kinga Zduńska pożegnała polskiego gwiazdora w swoim wzruszającym i pełnym ciepłych słów wpisie. Katarzyna Cichopek żegna Emiliana Kamińskiego. "Mistrzu, odpocznij teraz" Informacja o śmierci aktora obiegła media w święta. Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku w wieku 70 lat . Wiadomo było, że od dawna chorował i miał problemy z płucami. Ceremonia pogrzebowa aktora odbyła się 4 stycznia, a zmarłego żegnało wielu przedstawicieli polskiego kina, teatru i show-biznesu. Katarzyna Cichopek przybyła z Maciejem Kurzajewskim, a Emiliana Kamińskiego pożegnała w mediach społecznościowych już kilka dni wcześniej, w reakcji na wieści o jego śmierci. Z jej wpisu można wywnioskować, że zmarły był dla niej kimś więcej niż aktorem z tego samego planu. Aktorka wspomina ich ostatnie spotkanie i przekonuje, że na zawsze będzie pamiętać Emiliana Kamińskiego. - Kochany Panie Emilianie… Takiego będę Pana pamiętać. Uśmiechniętego, sypiącego kawałami jak z rękawa, szarmanckiego, z otwartym umysłem i sercem. Uwielbiałam każde nasze spotkanie na planie, gdzie wymienialiśmy się żartami, rozmawialiśmy o życiu, teatrze. Wiele Panu zawdzięczam. Nie spodziewałam się, że nasze październikowe spotkanie na planie będzie naszym ostatnim. Cieszę się, że wtedy zaśpiewał Pan dla nas. I będę Pana pamiętać z gitarą w ręce. Serce mi dziś pękło. Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Mistrzu, odpocznij teraz… - napisała Katarzyna Cichopek. Wyświetl ten post na Instagramie...
Krzysztof Respondek nie żyje. Popularny aktor i kabareciarz miał 54 lata. Odszedł 22 grudnia, trzy dni wcześniej miał zawał serca, o czym poinformował jego przyjaciel, Krzysztof Hanke: Odszedł mój Przyjaciel, artysta kabaretu Rak Krzysztof Respondek. Nic więcej nie potrafię dodać - napisał na Facebooku gwiazdor. Na co zmarł Krzysztof Respondek? Krzysztof Respondek zmarł tuż po zawale serca. Jego przyjaciele i rodzina są w szoku, bowiem zupełnie niedawno artysta jeszcze występował dla publiczności: Zawał serca. Zupełnie niespodziewanie. Trzy dni temu graliśmy razem imprezę. Był w pełni sił, żartował jak zawsze, normalny Krzysiek. I zawał, w nocy. Przewieźli go do szpitala do Zabrza. Trzy dni walczyli o jego życie. Zmarł dziś o 12:52 - mówi Hanke w rozmowie z portalem slazag.pl. Rodzinie składamy szczere kondolencje. Zobacz także: Krzysztof Respondek zmarł nagle. "Jeszcze trzy dni temu graliśmy imprezę" Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Party.pl (@party.pl)
Krzysztof Gojdź obecnie występuje w programie "Taniec z Gwiazdami" w telewizji Polsat, w którym możemy go oglądać w parze z Waleriją Żurawlewą . Swoją popularność jednak zdobył jako lekarz medycyny estetycznej i właściciel kliniki piękności . Serca widzów zdobył w programach telewizyjnych związanych ze swoim zawodem, gdzie wykazywał się pełnym profesjonalizmem, ale również swoją szczerością i pozytywną energią. Polecamy: Małgorzata Rozenek-Majdan pokazała zdjęcie z dzieciństwa. To naprawdę ona! A post shared by Dr Krzysztof Gojdź (@drkrzysztofgojdz) on Mar 4, 2018 at 8:45am PST Krzysztof Gojdź nie ukrywa tego, że oprócz upiększania innych, śmiało upiększa również siebie :) Widzimy to nawet w jego ostatnim materiale na Instagramie. Pokazał bowiem swoje zdjęcie sprzed 20 lat. Polecamy: Mikołaj Roznerski ma nową dziewczyną. Zakochał się na planie "M jak Miłość" Kiedy moje ciało było jeszcze jędrne i nikt - również ja - nie wiedział co to skalpel, botoks i inne kwasy. 20 lat minęło ale na szczęście nie jak jeden dzień! Nowe powieki, nowe zęby, nowe włosy, a już niebawem... nowy „taniec” ! Tym razem ja jako nowe, mniej uzdolnione ruchowo wcielenie Freda Astaire Bo @tanieczgwiazdami to zabawa! #letsdance #smile - czytamy w opisie zdjęcia. A post shared by Dr Krzysztof Gojdź (@drkrzysztofgojdz) on Mar 27, 2018 at 3:53am PDT Krzysztof Gojdź ma prawie 60 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Nic dziwnego więc, że pod zdjęciem polała się fala komentarzy. Większość osób twierdzi, że czas, jak również zabiegi, zadziałały na korzyść lekarza :) "Panie Krzysztofie teraz zdecydowanie Pan wygląda korzystniej..." "Zdecydowanie teraz o wiele przystojniejszy facet ❤" "Boska forma i skora wciąż pan ma ten urok Szarmancki " "Im starszy tym przystojniejszy, szkoda, że nie mogę Pana poznać osobiście, wulkan pozytywnej...
Kolejna wielka strata dla polskiego kina i kultury. Nie żyje Krzysztof Kowalewski. Wielki aktor zmarł w wieku 83 lat. O śmierci artystysty poinformował jako pierwszy Jan Hartman na swoim profilu facebookowym. Tragoczną wiadomość w rozmowie z portalem onet.pl potwierdziła rodzina aktora. Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady. Opublikowany przez Jana Hartmana Sobota, 6 lutego 2021 Krzysztof Kowalewski miał w swoim aktorskim dorobku wiele niezapomnianych ról. Wystąpił m.in. w takich przebojach filmowych jak "Ogniem i mieczem", "Brunet wieczorową porą", "Miś", "Rozmowy kontrolowane", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", czy serialu "Daleko od noszy". Widzowie uwielbiali jego charyzmę i poczucie humoru. Słuchacze z pewnością nigdy nie zapomną jego tytułowej roli w słuchowisku "Kocham pana, panie Sułku". Wielkiego aktora żegnają ludzie filmu i kultury: O jeden duży uśmiech mniej na świecie. Dla teatru, filmu polskiego strata i przemijanie - napisał krytyk Tomasz Raczek. Trudno w to uwierzyć. Roszkoszą było słuchać, co Krzysztof Kowalewski miał do powiedzenia - mówił Wiesław Kot, krytyk filmowy w TVN24. Krzysztof Kowalewski od kilku lat miał poważne problemy ze zdrowiem. Bliskim Krzysztofa Kowalewskiego składamy kondolencje.
