Reklama

Tak wzruszającego i pełnego emocji odcinka w historii „Tańca z gwiazdami” jeszcze nie było! Uczestnicy 11. edycji tanecznego show Polsatu z udziałem celebrytów, zaprosili partnerujących im tancerzy oraz kamery stacji do swoich rodzinnych domów, gdzie nie tylko opowiedzieli o radościach, jakie tam przeżyli, ale też mrocznych stronach. Sylwester Wilk przyznał, że pierwsze lata życia spędził w domu dziecka, na szczęście los się do niego odwrócił i jako czterolatek odnalazł kochającą rodzinę, która wskoczyłaby za nim w ogień. Anna Karwan z kolei przyznała, że w dzieciństwie obawiała się swojego ojca alkoholika i jako kilkuletnia dziewczynka wraz z mamą były zmuszone uciec w domu, gdzie panowała przemoc psychiczna i ciągłe libacje. Również zawsze uśmiechnięta i pozytywna Sylwia Lipka przed kamerami przyznała, że choć zawsze była kochana i wspierana przez rodzinę, to jako mała dziewczynka była gnębiona przez rówieśników, którzy zazdroszcząc jej pasji i talentu pisali na jej temat krzywdzące komentarze w internecie.

Reklama

Okazuje się, że dzieciństwo nie było również zbyt łatwym czasem dla jednej z najpopularniejszych i najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek młodego pokolenia. Mowa o Julii Wieniawie. Artystka pierwszy raz otworzyła się przed fanami i przyznała, jak naprawdę wyglądało życie pomiędzy dwoma domami rozwiedzionych rodziców.

Julia Wieniawa po raz pierwszy pokazała ojca i opowiedziała o swoim dzieciństwie

Julia Wieniawa należy do tych gwiazd, które są bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Aktorka, na swoim śledzonym przez ponad 1,7 mln osób instagramowym koncie, regularnie dzieli się ze światem nie tylko kolejnymi projektami zawodowymi, makijażowymi, włosowymi i modowymi inspiracjami, wspomnieniami z egzotycznych wakacji, ale również prywatnym życiem, pokazując swoich najbliższych przyjaciół. Jednak w sprawach związanych z rodziną, aktorka była dotąd bardzo powściągliwa i skrycie broniła tej sfery swojego życia.

Od czasu do czasu Julka robi jednak wyjątki i pokazuje światu swoich najbliższych. Choć najbardziej znaną osobą z jej rodziny jest mama artystki, Marta Wieniawa-Narkiewicz, która jest jednocześnie jej managerką, to Julia pokazała też fanom swoją babcię, po której odziedziczyła bujne ciemne włosy, przyrodnią siostrę Alicję, która próbuje swoich sił w aktorstwie, jak również najmłodszą przyrodnią siostrzyczkę Kornelię. Co ciekawe Wieniawa dotąd skrycie broniła jednak wizerunku swojego biologicznego ojca, Konrada Wieniawy-Narkiewicza. Tym razem zrobiła jednak wyjątek i w ostatnim odcinku „Tańca z gwiazdami” pokazała tatę i opowiedziała o życiu pomiędzy dwoma domami.

Trochę stresuję się opowiadając o tym, bo pierwszy raz w życiu tak się odsłaniam, jeżeli chodzi o prywatną część mojego życia. Z jednej strony wychowywałam się z mamą, ojczymem i z dwoma siostrami, a z drugiej strony wychowywałam się też z tatą i z trzecią siostrą, Alicją - przyznała Julia Wieniawa.

Aktorka wyznała, że ciężko było jej odnaleźć się w sytuacji, w której krążyła pomiędzy dwiema rodzinami, jednak po latach doszła do wniosku, że jest szczęściarą, ponieważ ma przy sobie kochających najbliższych.

Generalnie dzieci z rozbitych małżeństw chyba nie mają za lekko. Szczególnie jak byłam mała to nie było łatwe jeździć od mamy do taty, od taty do mamy, ale teraz doceniam te dwa światy, bo to są dwa zupełnie inne światy. Mimo dwóch domów, mimo rozbitej rodziny jestem ogromną szczęściarą - podsumowała Wieniawa.

Aktorka nie tylko pokazała widzom Polsatu poukładany dom mamy, ale też artystyczny apartament taty, pełny jego obrazów i dzieł Julii, gdy ta jeszcze interesowała się malarstwem.

Co więcej, Julia zaprosiła również na widownię „Tańca z gwiazdami” nie tylko swoją mamę i siostry, ale także kochającego tatę, którzy wspierali ją, gdy ta wykonywała zapierającego dech walca.

East News ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Kim jest Konrad Wieniawa-Narkiewicz, tata Julii Wieniawy?

Konrad Wieniawa-Narkiewicz to znany artysta plastyk mający na swoim koncie wiele sukcesów, między innymi wygraną w Wielkim Konkursie Malarskim Na Najlepszy Wizerunek Warszawy w 2000 roku, czy Grand Prix Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na IV Międzynarodowym Biennale Obrazu „Quadro-Art 2014”.

Tata Julii uzyskał dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi na Wydziale Grafiki, wykształcenie pedagogiczne na ASP w Poznaniu, a także zdobył tytuł doktora na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie. Jest wieloletnim nauczycielem projektowania graficznego, malarstwa, rysunku oraz rzeźby. Na swoim koncie ma także wiele indywidualnych wystaw zarówno w kraju, jak i za granicą.

Reklama

Myślicie, że to po nim Julka odziedziczyła zamiłowanie do sztuki?

Reklama
Reklama
Reklama