W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" nie tylko Dawid rozpaczał, że nie udało mu się znaleźć miłości wśród swoich kandydatek. Także Józef przeżywał ciężkie chwile. Okazuje się, że jedna z kandydatek jednak była mu bliska.
Józef z "Rolnik szuka żony" żałuje, że nie stworzył związku z Apolonią
Po opuszczeniu przez kandydatki Józefa jego gospodarstwa rolnikowi trudno się od nowa przyzwyczaić do samotności. Miał nadzieję, że dzięki show uda mu się znaleźć drugą połówkę. Jedna z kobiet była mu szczególnie bliska, ale... nie dała mu szansy.
Po odjeździe pań, żeby nie myśleć o tych wspomnieniach zrobiłem sobie pranie. Takiego doła miałem, że jestem nie taki, że źle postępuję... Chciałem, żebyśmy sobie dali szansę bycia dłużej poznania się, chciałem z dłużej z nimi pobyć.
Józef wie, że Grażyna jak i Ewa wiele by dla niego poświęciły, ale niestety on nie był w stanie obudzić w sobie uczucia do żadnej z nich. Jak sam mówi, "nie było tego czegoś".
Najbliższa jego sercu była Apolonia, ale ta od początku była zdystansowana. Na dodatek twierdziła, że skoro rodzina Józefa nie popiera jego udziału w programie, to ona dodatkowo nie chce stawać pomiędzy nim, a jego bliskimi. Wielka szkoda, bo rolnik do teraz wspomina, że była bardzo w jego typie.
Nie mogę zapomnieć o Apolonii. Jedynie ona miała szansę, miała sylwetkę taką jaką ja lubię, wysportowana... A nóż by się narodziła miłość jakaś? A tu jak nożem ucięła... Mam wrażenie, że ona chciała tyko się pokazać, bo chyba jej na mnie nie zależało.
Myślicie, że Józef i Apolonia byliby zgraną parą? Mamy nadzieję, że rolnik jeszcze znajdzie miłość.