Joanna Opozda trafiła do szpitala! "Wtargnęli, niszcząc mnie i nasze nienarodzone dziecko"
Joanna Opozda w rozpaczliwym oświadczeniu po strzelaninie w domu rodzinnym. Martwi się o zdrowie swojego dziecka: "Nie mogę jeść, spać, ciągle wymiotuje".
Joanna Opozda opublikowała poruszające oświadczenie, w którym odniosła się do rodzinnej awantury i zdradziła, że przez ogromny stres trafiła do szpitala. Aktorka nie ukrywa, że sytuacja do której doszło do Busku-Zdroju jest dla niej ogromnym ciosem, zwłaszcza teraz, kiedy jest w zaawansowanej ciąży. Sprawdźcie, co napisała o swoim ojcu!
Joanna Opozda trafiła komentuje rodzinną aferę
W miniony weekend wszystkie media obiegła szokująca informacja o dramatycznej awanturze miedzy rodzicami Joanny Opozdy. Okazało się wówczas, że Antoni Królikowski razem z mamą i siostrą swojej żony pojechali do Buska-Zdroju, żeby odebrać z mieszkania rzeczy kobiety. W mieszkaniu przebywa obecnie ojciec aktorki, który- według relacji mediów- nie chciał wpuścić do środka byłej żony, córki i zięcia. Między ojcem Joany Opozdy, a jej matką, mężem i siostrą wywołała się prawdziwa awantura, podczas której padły strzały z broni. Sprawą zajęła się policja, która przesłuchuje świadków i uczestników zajścia.
Dziś, kilka dni po tych wydarzeniach głos zabrała sama Joanna Opozda, która w dramatycznym oświadczeniu opublikowanym podczas relacji na InstaStories wyznała, że trafiła do szpitala!
Zobacz także: Antek Królikowski o strzelaninie w domu ojca Joanny Opozdy. "Udostępnimy dziś dowody w sprawie o próbę zabójstwa"
Aktorka w dramatycznym wpisie skomentowała zamieszanie ze swoim ojcem i zdradziła, że to co się wydarzyło w Busku-Zdroju wpłynęło na jej stan.
W dalszej części oświadczenie Joanna Opozda dziękuje swojemu mężowi apeluje do ojca!
Zobacz także: Joanna Opozda komentuje strzelaninę: "Prawie doszło do morderstwa"
Przypominamy, że kilka dni po awanturze w Busko-Zdroju, ojciec aktorki przesłał do mediów oświadczenie, w którym odniósł się do całej sytuacji.
Działając na mocy udzielonego mi pełnomocnictwa, niniejszym chciałbym oficjalnie sprostować twierdzenia przemawiające za tym, że to pokrzywdzony ponosi jakąkolwiek winę w całym zajściu, do którego doszło w dniu 8 stycznia 2022 r. Już sama analiza nagrań dostępnych w Internecie dowodzi, że to zachowanie uczestników było ukierunkowane na niszczenie mienia pokrzywdzonego. Zwrócić należy uwagę, iż nikt nie przyjeżdża po rzeczy, używając widocznej na nagraniach przemocy. Trwają czynności mające na celu ustalenie przebiegu zdarzenia oraz osób biorących w nim udział. Wskazane jest powstrzymanie się od jakiegokolwiek komentowania wydarzeń, do jakich doszło do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez właściwe organy państwowe. Pokrzywdzony oponuje twierdzeniom zawartym w publikacjach prasowych oraz portalach społecznościowych. Zawarte tam informacje naruszają dobra osobiste pokrzywdzonego oraz mogą zostać analizowane jako pomówienie - czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów przez radcę prawnego Dariusza Opozdy, dr. Krystiana Wasilewskiego.
Aktorce życzymy dużo zdrowia i siły w tym trudnym dla niej czasie.
Zobacz także: Fani wspierają Antka Królikowskiego i boją się o Joannę Opozdę: "w ciąży powinna mieć spokój"