Michael Patrick Kelly, który jest dobrze znany fanom zespołu "The Kelly Family" będzie jednym z artystów, którzy wystąpią w Chorzowie podczas „Sylwestrowej mocy przebojów", organizowanej przez telewizję Polsat. Irlandzki muzyk Michael Patrick Kelly czyli słynny Paddy z kultowego zespołu "The Kelly Family", w którym kochały się nastolatki w latach 90. od dawna stawia na solową karierę. Polscy fani grupy są zachwyceni jego ostatnimi singlami, a już 31 grudnia zobaczą artystę na stadionie w Chorzowie. A jak dziś wygląda idol nastolatek sprzed ponad 20 lat? Zobaczcie!
Michael Patrick Kelly gwiazdą „Sylwestrowej mocy przebojów" w Polsacie!
Polsat ogłosił już wszystkich artystów, którzy wystąpią podczas "Sylwestrowej mocy przebojów". Na scenie w Chorzowie nie zabraknie polskich i zagranicznych gwiazd, a jedną z nich będzie Paddy z kultowego zespołu "The Kelly Family" czyli Michael Kelly. Muzyk na swoim koncie ma aż pięć albumów, a ostatni "B.O.A.T.S." wydał w 2021 roku. Internauci nie ukrywają, że to dla nich wielka niespodzianka i piszą wprost o pięknym powrocie do przeszłości.
Sylwester z @michael.patrick.kelly.official to rewelacja 🔥
Nie mogę się doczekać ❤️
To są cuda z pięknym szaleństwem z powrotem do przeszłości
Paddy z "The Kelly Family" znów podbija listy przebojów!
Grupa Kelly Family została założona w latach 70 przez Barbarę Ann Kelly i Daniela Jerome’a Kelly’ego oraz ich dzieci. Największą popularność zdobyli jednak w latach 90, po wydaniu albumu „Over the Hump”. To z niego pochodzi jeden z największych hitów grupy - „An Angel”. Jego autorem jest właśnie Michael Patrick Kelly.
Zobaczcie także: Jak wygląda dziś syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej? Ma 25 lat i jest niezłym ciachem!
W 2003 roku muzyk postawił jednak na karierę solową. Jak mu idzie? Polskie radiostacje pod koniec 2020 roku podbijał jego utwór "Beautiful Madness". Polscy fani, którzy pamiętają Michaela Patricka Kelly z czasów Kelly Family są zachwyceni jego singlem.
Jednak nie od razu było mu łatwo odciąć się od muzyki Kelly Family
Byłem tak mocno związany z tą muzyką i rodziną, że na rzecz tego projektu trochę zatraciłem swoje życie. Przyszedł w końcu taki moment, że powiedziałem stop i udałem się do klasztoru. Obecnie jestem szczęśliwy, że tworzę solowo, bo mam więcej swobody twórczej. […] Zrobiłem swoją najlepszą robotę dla zespołu rodzinnego, jestem zadowolony, że udało nam się tyle osiągnąć, spowodować uśmiech na wielu twarzach podczas śpiewania piosenek w trakcie koncertów. Od razu przypominają mi się występy w Polsce – publiczność w waszym kraju była zawsze najgłośniejsza, wchodziło się na scenę i od razu ogłuszał nas taki pisk „wooooooooow”! (śmiech) […] . Ale wiesz jak jest – nigdy nie mów nigdy – może pewnego dnia zanim wszyscy poumieramy, zaśpiewamy wszyscy razem ostatnią wspólną piosenkę! (śmiech) - powiedział jakiś czas temu w rozmowie z Radiozet.pl.
Jak teraz wygląda idol nastolatek sprzed ponad 20 lat? Zobaczcie ostatnie zdjęcia.