Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" szczerze o operacji uszu. "To był mój kompleks przez całe życie"
Iga Śmiechowicz zdradziła, dlaczego zdecydowała się na operację. Co spowodowała, że zdecydowała się na zabieg korekty uszu? Zobaczcie nasze wideo.
Iga Śmiechowicz była jedną z uczestniczek ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Gwiazda show w rozmowie z reporterką Party.pl przyznała, że korekta uszu była jej marzeniem niemal od zawsze. I chociaż w swoim życiu nie spotkała się z wyśmiewaniem, pewnie sytuacje z dzieciństwa sprawiły, że kompleks zaczął się pogłębiać, a w końcu stał się nie do zniesienia.
Iga Śmiechowicz szczerze o operacji uszu
Jak sama wyznała, nigdy nie spotkała się z wyśmiewaniem swojego wyglądu przez obce osoby, jednak w jej własnym domu zdarzały się żartobliwe komentarze ze strony brata. Bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina, że ten często nazywał ją słonikiem Dumbo, a jak wiadomo disneyowski bohater słynął z bardzo dużych i odstających uszu.
Tuż po emisji programu Iga zdecydowała się na operację uszu. I chociaż w przeszłości nie spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami na temat swojego wyglądu, udział w programie sprawił, że na kobietę spadł ogromny hejt.
Iga zdecydowała się otwarcie opowiedzieć fanom o przebytym zabiegu, który wspomina... jako bezbolesny! Tuż po nie odczuwała żadnego bólu, a samo gojenie również przebiegło bezproblemowo.
Iga przyznała także, że wykonanie korekty uszu w przypadku kompleksów, nie jest zbyt dużą ingerencją chirurgiczną lub fanaberią. Zdradziła, że pacjenta nie wprowadza się w narkozę, a skutki uboczne są naprawdę minimalne. Jak wiadomo, to jedyny zabieg jakiemu poddała się Śmiechowicz. Sama zdradziła także, że nie planuje więcej operacji.
Całość rozmowy możecie zobaczyć w wideo.

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16