Iga Śmiechowicz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zgromadziła już naprawdę spore grono fanów, które śledzi jej losy za pośrednictwem Instagrama. Ostatnio bohaterka hitu TTV odpowiadała na pytania od swoich wielbicieli, a wśród nich padło również to, dotyczące jej planów na kolejne zmiany w wyglądzie. Czy Iga zdecyduje się jeszcze na jakieś poprawki urodowe? Szczerze odpowiedziała.
Zobacz także: Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zapowiada zmiany: "Niedługo zatrzęsie się ziemia". Ma na myśli relacje z Karolem?!
Czy Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podda się kolejnej operacji plastycznej?
Iga z 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jakiś czas temu wyznała, że niedawno poddała się operacji plastycznej. Przez lata walczyła ze swoim największym kompleksem - odstającymi uszami. Nigdy nie chodziła w związanych włosach, bo nie chciała, aby jej kompleks zobaczył cały świat.
Odstające uszy były moim odwiecznym kompleksem. Jako małe dziecko jeszcze tego nie dostrzegłam. Dopiero jako 13-latka zaczęłam zauważać, że są one inne niż u innych dzieci i zaczęłam odczuwać dyskomfort. W szkole absolutnie nikt mnie z tego powodu nie wyzywał, więc nie miałam dodatkowego obciążenia środowiskowego. Natomiast odkąd zaczęło mi to przeszkadzać, już nigdy nikt nie widział mnie w związanych włosach - mówiła w rozmowie z "Dzień Dobry TVN", Iga Śmiechowicz.
Iga zdecydowała się odłożyć pieniądze i raz na zawsze pożegnać się ze swoim kompleksem. Poddała się operacji i spełniła swoje marzenie. Ostatnio bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiadała na pytania od fanów, a wśród kilkunastu z nich padło pytanie o to, czy dziewczyna planuje jeszcze coś zmienić w swoim wyglądzie. Iga oczywiście szczerze odpowiedziała:
Ciągle coś zmieniam. A to fryzurkę, a to makijaż... Ale żadnych operacji :) - podsumowała Iga.
Wygląda więc na to, że tylko odstające uszy były kompleksem Igi, a ich korekta, była jedynym zabiegiem na jaki się zdecydowała.
Iga jakiś czas temu zdradziła również szczegóły swojej operacji. Okazało się, że zabieg kosztował ją 4 tysiące złotych.