Ida Nowakowska w ogniu krytyki: "Przedstawiasz idealny świat, a on nie istnieje"

Synek Idy Nowakowskiej rośnie jak na drożdżach! Chłopiec jest oczkiem w głowie swojej mamy, a dzięki temu, że Ida Nowakowska chętnie pokazuje malca w swoich mediach społecznościowych, fani mogą dowiedzieć się wielu rzeczy o małym Maksie. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" pochwaliła się ostatnio nagraniem, na którym chłopczyk z zapałem je brokuły. W ten sposób tancerka chce zwrócić uwagę, jak ważne jest uczenie dziecka od najmłodszych lat zdrowego odżywiania. Post, który wydawałoby się, mówi o zwykłych rzeczach pobudził fanów do dyskusji. Wielu rodziców zaznacza, że karmienie dziecka w taki sposób wcale nie należy do najłatwiejszych zadań.

Ida Nowakowska wywołała dyskusję: "żeby to było takie proste"

Synek Idy Nowakowskiej przyszedł na świat w maju tego roku. Prezenterka "Pytania na śniadanie" śmiała się, że pojedzie na porodówkę prosto z planu śniadaniówki i co ciekawe, tak się właśnie stało! Ida Nowakowska przywitała na świecie Maksa i tydzień później zdecydowała się wrócić do pracy. Macierzyństwo nie przeszkodziło jej w realizacji mnóstwa projektów, prowadzenia licznych programów, koncertów czy wydarzeń. W pogodzeniu obowiązków mamy i tych zawodowych pomaga Idzie jej ukochany mąż Jack. Fani bardzo chwalą tancerkę, za taką pracowitość i wytrwałość, dla wielu mam przecież pierwsze pół roku dziecka jest tak absorbujące, że nie byłyby w stanie tego połączyć z niczym innym.

Zobacz także: Ida Nowakowska podaruje synkowi zaskakujący prezent pod choinkę! Zrobiła go własnoręcznie

Ida Nowakowska jednak świetnie sobie daje radę, choć czasem musi mierzyć się z ostrą krytyką fanów, którym nie podoba się, że jest aż tak zapracowana. Nic więc dziwnego, że i tym razem zdenerwował ich obrazek, który pokazała tancerka. Ida Nowakowska pochwaliła się, że mały Maks już zaczyna zdrowo się odżywiać. Na swoim Instagramie pokazała nagranie, jak chłopiec z radością pałaszuje brokuły.

Zobacz także: Ida Nowakowska zaliczyła zabawną wpadkę w "Pytaniu na śniadanie". Konieczna była pomoc aż trzech osób!

Post Idy Nowakowskiej spotkał się oczywiście ze zrozumieniem i uznaniem, w końcu należy propagować zdrowe odżywianie. Kłopot jednak w tym, że czasem teoria zupełnie nie zgrywa się z praktyką. Wiele mam przyznało, że słowa Idy Nowakowskiej nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, gdy dzieci są już nieco większe:

- Na początku każde dziecko pięknie je warzywa… bo poznaje smaki. Spróbuje słodkiego to nie będzie tak kolorowo jak na obrazku ???? - Tak pięknie jest tylko na początku hihihi potem zaczynają się magiczne zwroty: nie chce, nie lubię, nie podoba mi się ???????????????????? ale trzymam kciuki za apetyt ???? - To było takie proste... Mój synek do 3 lat jadł każde warzywa i owoce. Dziś ma prawie 11 i nie chce ich jeść - przyznawały zrezygnowane mamy.

Znalazły się także osoby, które nieco bardziej emocjonalnie podeszły do sprawy:

- Kontrowersyjny przekaz i może być szkodliwy. Zapewne każdy rodzic chciałby, by jego dziecko jadło brokuł. Natomiast nie każde dziecko ten brokuł będzie jadło. I to jest jak najbardziej ok - burzy się jedna z fanek- Przedstawiasz idealny świat a dzieci czasem nie chcą jeść brokułów, i co wtedy? - dopytują fani.

Ida Nowakowska nie odpowiedziała na wątpliwości fanów. Tancerka już dawno przestała odpowiadać na podobną krytykę. Myślicie, że jej post naprawdę jest kontrowersyjny?