Nathalia i Marcin wydawali się być dobraną parą. Gdy Nathalia odpadła z "Hotelu Paradise" pożegnała się z Marcinem czule i w nadziei, że to nie koniec ich relacji. Nie miała wtedy pojęcia, że jej wybranek zdecyduje się na związek z Karą i że dzień po jej odejściu oboje pójdą na całość. Dopiero podczas ostatniej "puszki Pandory" prawda wyszła na jaw i doszło do tego, czego Marcin bał się najbardziej. Musiał, patrząc Nathalii w oczy przyznać się do swojej nowej relacji. Nie zabrakło więc łez i ostrych słów. Nathalia postanowiła skomentować teraz tę sytuację i powiedzieć fanom, jak ten wieczór wyglądał z jej perspektywy.

Reklama

"Hotel Paradise" Nathalia opowiedziała o konfrontacji z Marcinem "siedzieliśmy tam od 23, aż do 5 rano"

Ostatnia "puszka Pandory" zaskoczyła wszystkich uczestników. To właśnie podczas ostatniej chwili prawdy wszyscy dowiedzieli się o występku Marcina i tym, co połączyło go z Karą. Reakcja Nathalii była szczera i pełna emocji. Dziewczyna nie bała się powiedzieć zarówno Marcinowi jak i Karze, co tak naprawdę o nich myśli.

Marcin bronił się, mówiąc, że z Nathalią łączyły go tylko stosunki przyjacielskie, zaś Kara mówiła, że nie chciała nikomu Marcina odbijać, a chemia narodziła się sama. Jak dziś Nathalia ocenia ten wieczór? Po emisji emocjonującego odcinka Nathalia napisała na swoim Instagramie:

Pandora była dla mnie bardzo trudna. Wróciło tyle emocji ???? A konfrontacja z Marcinem nie była dla mnie łatwa. A teraz wyobraź sobie, że siedzieliśmy tam od 23:00, aż do 5 rano i zobaczyłaś/zobaczyłeś tylko cząstkę tego, co tam się działo ???? Nie spodziewałam się, że tak się to wszystko potoczy, gdy odejdę z programu. Wręcz przeciwnie - napisała w długim, emocjonalnym poście.

Nathalia po raz kolejny przyznała, że poczuła się, że Marcin zachował się nielojalnie. Podczas tego trudnego odcinka Nathalia chciała walczyć o samą siebie, dlatego pozwoliła sobie na tak mocne słowa wobec Kary, wtedy murem stanęli za nią inni uczestnicy:

Wtedy już zależało mi tylko na tym, żeby walczyć o siebie i godnie reprezentować siebie. Mojej pary już nie było, bo moja relacja widocznie zakończyła się, wraz z moim odejściem z Hotelu Paradise, kiedy wyszłam za jego bramy i żegnając się w nadzieji, że wszystko będzie dobrze. Czasem tydzień może wiele zmienić. Ale na szacunek druga osoba zasługuje zawsze. Szczególnie jeśli dopuszcza się do siebie kogoś tak blisko. Mnie Marcin niestety nie potrafił uszanować ???? Szanujmy siebie, szanujmy drugą osobę! Okażmy trochę empatii w tych naprawdę trudnych czasach i chciejmy widzieć w życiu coś więcej, niż tylko czubek własnego nosa.Tego Kochani Wam życzę! ???? - apeluje do fanów

Fani są podzieleni co do zachowania Nathalii. Niektórzy uważają, że uczestniczka bezpodstawnie oskarża Marcina, gdyż oboje wcale nie przyrzekali sobie, że będą razem. Inni nie mogą wybaczyć Marcinowi, że zdecydował się na nową relację niemal natychmiast, gdy Nathalia opuściła hotel.

Zobacz także

Zobacz także: Kto odpadł z "Hotelu Paradise 3"? Nathalia nie wytrzymała na Pandorze! Marcin i Kara mocno oberwali

Kara i Marcin znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Uczestnicy "Hotelu Paradise" mocno ich skrytykowali, w zasadzie nikt nie stanął w ich obronie.

Mat. prasowe

Marcin bał się tego spotkania od momentu, gdy zdecydował się spędzić noc z Karą. Jednak w momencie, gdy zdecydował się na ten krok, męczyły go wyrzuty sumienia.

Mat. prasowe
Reklama

Fani mieli żal do Kary, że podczas tej przykrej konwersacji wciąż się uśmiechała. Nathalia jednak nie poświęca Karze ani słowa, gdy wspomina ten smutny odcinek. Zaznacza jednak, że zawiodła się na Marcinie.

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama