Czwarta edycja "Hotelu Paradise" zdecydowanie należy do najbardziej emocjonujących w historii polskich odsłon rajskiego hotelu. Ogromne kontrowersje budziły liczne spiski, konflikty, a także pamiętna Puszka Pandory, podczas której doszło do linczu na Wiktorii. Nie zabrakło też łez wzruszenia, miłosnych uniesień, a także romantycznych relacji. Niewątpliwie za jedną z najlepiej zgranych par uznawani byli Vanessa i Mateusz. Piękni, przebojowi i elokwentni tworzyli zgrany duet i starali się wspierać na każdym kroku, nic więc dziwnego, że ich rozstanie po powrocie z Zanzibaru wstrząsnęło fanami show.

Reklama

Jak z perspektywy czasu Mateusz ocenia swoją relację z byłą partnerką? Czy byli zakochani nadal mają kontakt, a może są na tyle skonfliktowani, że postanowili się unikać? Były uczestnik "Hotelu Paradise" zdecydował się na szczere wyznanie.

"Hotel Paradise 4": Mateusz o związkach. "Nie będę za dziewczyną biegał"

Pomimo iż od wielkiego finału 4. edycji "Hotelu Paradise" minął już ponad miesiąc, emocje związane z show nadal nie opadły, a wręcz przeciwnie. Fani miłosnego hitu TVN7 z napięciem oczekują na kolejną odsłonę programu z udziałem atrakcyjnych singli, której premiera zbliża się wielkimi krokami. Inni zaś zamienili telewizory na smartfony i z wypiekami na twarzach śledzą kolejne losy swoich ulubieńców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się relacja Nany i Łukasza, finalistów 4. edycji rajskiego hotelu, kolejne metamorfozy Launo, czy instagramowe oświadczenia Wiktorii, która nie tylko oskarża produkcję o załamanie nerwowe, ale też zapowiada wielkie zmiany w swoim życiu. Także stosunki pomiędzy Vanessą i jej byłym telewizyjnym partnerem - Mateuszem - wciąż są szeroko komentowane przez sympatyków programu.

Vanessa Wietrzyk i Mateusz Mil zachwycili się sobą od pierwszego wejrzenia. Para przez wiele tygodni pielęgnowała swoją zażyłość i dzięki czemu zaszła aż do finałowego tygodnia "Hotelu Paradise". Niestety, decyzją Ingi i pozostałych graczy nie dane im było zawalczyć o próbę Złotej Kuli i główną nagrodę show.

screen/Player.pl

Biskość, jaka w programie połączyła Vanesę i Mateusza sprawiła, że fani show byli przekonani, że ta dwójka stworzy szczęśliwy związek także poza kamerami. Tak się jednak nie stało. Jak już wiemy, Vanessa i Mateusz rozstali się, a piękna brunetka już układa sobie życie u boku nowego ukochanego., czym chętnie chwali się w mediach społecznościowych. Również Mateusz jest bardzo aktywny na Instagramie, gdzie dzieli się z fanami szczegółami swojej codzienności. Niedawno były uczestnik "Hotelu Paradise" podzielił się z internautami chwilami grozy, jakie przeżył w jednym z warszawskich klubów, a teraz postanowił zorganizować instagramowe Q&A, podczas którego odpowiedział na najbardziej nurtujące pytania swoich obserwatorów. Wśród pytanie odnośnie jego udziału w miłosnym hicie TVN7 nie zabrakło także tych dotyczących Vanessy.

Zobacz także
- Czy masz kontakt z Vanessą? - zapytał jeden z obserwatorów. - Bardzo, bardzo mały - odpowiedział Mateusz.

Pojawiło się również inne pytanie dotyczące związków.

- Czy uważasz, że to facet powinien starać się o kobietę na początku związku czy oboje razem? - Może na początku bardziej powinien starać się facet. Ale dziewczyna też musi pokazać jakieś zainteresowanie. W moim przypadku jeżeli przez dłuższy czas tego nie widzę to nie będę za dziewczyną biegał jak za jakąś zwierzyną. - napisał Mateusz.
Instagram @mil.mateusz

"Hotel Paradise 4": Mateusz szczerze o swoim uzależnieniu

Tuż obok pytań o relację z Vanessą oraz innymi kobietami, nie zabrakło także tych nawiązujących do muskularnej sylwetki Mateusza. Fani śmiało pytali swojego ulubieńca o jego dietę, ćwiczenia jakie wykonuje, a także jego plany treningowe. Jeden z internautów postanowił jednak pójść o krok dalej i zapytać byłego uczestnika "Hotelu Paradise" o jego uzależnienia.

- Jesteś od czegoś uzależniony? - zapytał wprost jeden z internautów.

Odpowiedź Mateusza była natychmiastowa:

- Od sportu! Serio... - przyznał. - Ci, którzy ćwiczą, wiedzą o czym mówię. I nie chodzi o samą sylwetkę przez którą jesteśmy 100 razy pewniejsi siebie, a chodzi tu głownie o ten wyrzut endorfin. O to jak się czujemy, że jesteśmy sprawniejsi. Mimo ciężkiego treningu mamy więcej energii. jesteśmy pozytywniejsi, pojawia się więcej pomysłów w głowie... i wiele innych. To jest mój narko**k - podsumował.

Spodziewaliście się po nim takich słów?

Reklama

Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Łukasz ma poważne problemy zdrowotne. "Były stany podobne do omdleń"

Instagram @mil.mateusz
Reklama
Reklama
Reklama