Reklama

Fani trzeciej edycji "Hotelu Paradise" nie mogą narzekać na brak emocji. Kiedy tylko któraś z par poczuje się zbyt pewnie, do akcji wkracza Klaudia El Dursi z nowym uczestnikiem lub kopertą o szokującej zawartości. Kiedy w programie zdążyły zawiązać się pierwsze sojusze, a pomiędzy niektórymi pojawiły się pierwsze zalążki uczuć, okazało się, że Bibi i Simon mają zadecydować, która z par nie będzie mogła połączyć się podczas Rajskiego Rozdania. To, co dziś wydarzyło się w kontrowersyjnym show, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.

Reklama

"Hotel Paradise 3": Bibi i Simon rozbili parę

Ten dzień w "Hotelu Paradise" nie należał do najłatwiejszych. Bibi i Simon od jego samego początku zastanawiali się, którą z par powinni wytypować. Niestety uczestnicy wcale nie ułatwili im zadania, a wręcz przeciwnie. Podczas rozmów w cztery oczy zwycięscy poprzedniego odcinka dowiedzieli się rzeczy, o których wcześniej nie mieli pojęcia, a to wzbudziło w nich jeszcze większe wątpliwości.

Kiedy przyszła pora na starcie z Ewą i Krzyśkiem, wszystko skomplikowało się jeszcze bardziej. Nowa uczestniczka przyznała, że chciałaby dalej być z nim w parze, jednak widzi, że ciągnie go do Luizy. Zapatrzony i onieśmielony Krzysiek jednak nie zdaje sobie sprawy, że ta wcale nie ma wobec niego poważnych planów i traktuje go raczej jako bezpieczną przystań, którą opuści kiedy tylko do gry wejdzie nowy uczestnik. Tu jednak może się zdziwić, bo Ola wyznała jej, że bilet do "Hotelu Paradise" dostał jej kolega, który ma doprowadzić ją do finału! Luiza znowu poczuła się zagrożona, a kiedy Simon i Bibi postanowili zapytać się o jej zdanie, ta próbowała ich zmanipulować i ziścić swój plan.

Luiza otwarcie przyznała, że decyzja, którą muszą podjąć Bibi i Simon wcale nie jest taka trudna, a ona rozdzieliłaby Sarę i Krystiana. Nikogo nie powinno to dziwić, zwłaszcza, że już pozbyła się Basi, a w rozmowie z Olą przyznała, że jej kolejnym celem jest właśnie Sara, a kiedy już wykluczy ją z gry o złotą kulę, rozliczy się z Krystianem. Ku jej zdziwieniu sprawy przybrały bardzo niespodziewany obrót, a na szczerą rozmowę Bibi i Simon zawołali Nathalię i Marcina.

Jesteście najsilniejszą parą i sorry, ze tak musimy powiedzieć, ale chyba was - wyznał Simon.

Jedna z najmocniejszych par, która ani myśli rezygnować z walki o finał, natychmiast zaczęła obmyślać plan B. Nathalia stwierdziła, że zacznie "bajerować" Krzysia i uznała, że Marcin dzięki swojej postawie wobec innych dziewczyn również może czuć się bezpieczny. Do końca nie wiadomo jednak było, jaką decyzję podejmie Simon i Bibi, a Rajska Wyrocznia jeszcze bardziej namąciła im w głowie. Kiedy dziewczyna usłyszała twierdzącą odpowiedź na pytanie, czy Sara mówi źle o innych uczestniczkach, jej wzrok wyrażał więcej niż tysiąc słów, jednak jak się okazuje, w ostatecznej decyzji, postanowiła zaufać Simonowi, a ten tuż przed Rajskim Rozdaniem ponownie wspomniał coś o Nathalii!

Kiedy doszło do decydującego, najbardziej oczekiwanego momentu odcinka, żaden z uczestników nie mógł czuć się pewnie. Simon i Bibi oznajmili, że ich decyzją to Krystian i Sara nie mogą być razem w parze, co przyniosło zaskakujące konsekwencje.

Sara z uwagi na to, że nie mogła podejść do Krystiana, zdecydowała się stanąć za Krzysztofem, za którym była już... Luiza. Chłopak musiał dokonać wyboru i zdecydował, że będzie budował dalszą relację z Luizą. Tym samym to Sara musiała pożegnać się z "Hotelem Paradise".

Zobacz także: Klaudia El Dursi upomniała uczestników "Hotelu Paradise 3" za ich zachowanie!

Bibi i Simon mieli do podjęcia trudną decyzję. Ostatecznie postanowili, że podczas Rajskiego Rozdania to Krystian i Sara nie będą mogli się sparować.

mat. prasowe
Reklama

Ich decyzja przyczyniła się do tego, że to właśnie Sara pożegnała się z programem.

mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama