"Hotel Paradise 3": Justyna Michałowska przeszła spektakularną metamorfozę. Jest nie do poznania
Sześciopak niczym u Anny Lewandowskiej? Takim może się pochwalić Justyna Michałowska z "Hotelu Paradise 3". Sami zobaczcie.
Jak się okazuje, Justyna Michałowska należy do tych uczestniczek "Hotelu Paradise", które po udziale w show postawiły na totalne zmiany. Bohaterka hitowego programu nie tylko odbyła liczne zabiegi, pozbyła się doczepianych włosów, ale także skupiła się na sporcie. Efekty widać gołym okiem. Teraz jest nie do poznania!
"Hotel Paradise 3": Odmieniona Justyna Michałowska
Justyna Michałowska pojawiła się w trzeciej edycji hitowego show TVN-u, "Hotel Paradise". Wówczas ciężko było przejść obok niej obojętnie. Ta szybko pokazała, że nie tylko włosy, ale również charakter ma ognisty! Często mówiła to, co myśli i sprawiała wrażenie silnej kobiety. W programie próbowała nawiązać relacje, ostatecznie jednak wyszła z niego jako singielka. Widzowie natomiast doskonale zakodowali jej obecność w rajskim hotelu oraz zapamiętali jej mocny wizerunek - burzę doczepianych, rudych loków i odważny look. Co się zmieniło od tamtej pory? Okazuje się, że całkiem sporo!
Zobacz także: „Hotel Paradise 2”: Sonia Szklanowska przeszła metamorfozę: "W szczytowej formie waga pokazała -11 kg"
Ta uczestniczka na antenie przyznała się do licznych, wizerunkowych poprawek. Wówczas okazało się, że w przeszłości zafundowała sobie operację piersi. Po programie zmianie uległy także jej pośladki. Bohaterka show operacyjnie zmieniła również swoją talię oraz nos. Justyna jest także fanką powiększanych ust. Największą metamorfozę jednak widać po jej sylwetce. Ostatnio pisaliśmy o tym, że Bibi z "Hotelu Paradise 3" schudła 18 kilogramów. Okazuje się, że jej koleżanka także ma się czym pochwalić!
Zobacz także: "Hotel Paradise 2": Magda zaniepokoiła fanów. Jest coraz chudsza
Justyna z "Hotelu Paradise 3" nie tylko pozbyła się sztucznych, doczepianych włosów, ale także pokochała siłownię. Efekty widać gołym okiem. Ta może się pochwalić wysportowaną sylwetką, na czele z sześciopakiem na brzuchu! Ta nie ukrywa, że jest naprawdę dumna z efektu, jaki osiągnęła:
- Warto wstawać o 5, aby zrobić trening przed pracą? Warto gotować meal prep po nocach? Zdecydowanie! Ciężka praca popłaca! - napisała.
Jak Wam się podoba ta zmiana?