"Gogglebox": Agnieszka Kotońska pokazuje brzuch i zdradza tajniki swojej sylwetki

W ostatnim czasie Agnieszka Kotońska doskonale znana widzom z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" coraz chętniej pokazuje swoją sylwetkę w odważnych i skąpych stylizacjach. Wszystko przez to, że gwiazda TTV na przestrzeni ostatnich miesięcy bardzo schudła. Aż do tego stopnia, że widzowie zarzucili jej operację na brzuch. Teraz celebrytka odnosi się do tych zarzutów.

Coraz chudsza Agnieszka Kotońska o swojej metamorfozie

Kiedy przyszło lato, gwiazda z wielką chęcią korzysta z jego uroków. Szczególnie że ta ma prawdziwe powody do dumy, w końcu Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" przeszła totalną metamorfozę. Ta dotyczy nie tylko jej włosów, powiększenia ust i licznych zabiegów na twarz, ale przede wszystkim ciała. W ostatnim czasie celebrytka bardzo schudła. Z dumą więc pokazuje za duże ubrania oraz efekty ciężkiej pracy. Jak się okazuje, na tym nie zamierza kończyć. Internauci zauważyli, że gwiazda z każdym kolejnym zdjęciem jest coraz chudsza. Zaczęli więc podejrzewać ją o ingerencje w swoje ciało. Bohaterka TTV odparła zarzuty.

Zobacz także: "Gogglebox": Agnieszka Kotońska powiększyła usta. Miała więcej pomysłów, ale zastopowano ją

Ostatnio Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" opublikowała zdjęcie w mega obcisłej stylizacji. Wówczas posypały się liczne komentarze. Fani nie tylko byli pod ogromnym wrażeniem jej formy, ale także zaczęli się martwić, że ta jest za chuda. Ponadto zarzucili jej, że w nienaturalny sposób osiągnęła taką sylwetkę. Teraz do zarzutów odniosła się sama zainteresowana. Ta nie kryła swojej irytacji:

- No oczywiście wystawiłam wczoraj zdjęcie i zrobił się szum, gównoburza. Ja nie jestem po żadnej operacji, zobaczcie, nie ma żadnych śladów, nic - stanowczo zaprzeczyła.

Wówczas pokazała swój odchudzony brzuch.

Zobacz także: Agnieszka Kotońska zdradziła swój sposób na cellulit. Ten olejek zapewnia jej efekt gładkich nóg

Na tym jednak się nie skończyło. Agnieszka Kotońska zdradziła także sposób na swoją sylwetkę:

- To jest efekt zdrowego stylu życia. Myślenia nad tym co kładziemy na talerz, nie podjadania, niepicia alkoholu, przede wszystkim niepicia słodzonych rzeczy, nie jem słodyczy, nie jem ziemniaków, nie jem fast foodów żadnych. Chyba że jestem na wakacjach to oczywiście jakiś lodzik wskoczy ... jakiś goferek, coś takiego sobie podjem, ale to też nie codziennie. No nie używam nigdzie cukru, myślę nad tym co zjem. Także zaczne operacje u mnie nie były i nie będą - skwitowała.

Trzeba przyznać, że metamorfoza Agnieszki Kotońskiej naprawdę robi wrażenie.