Friz jest już numerem jeden na polskim Youtubie. 25-letni twórca właśnie pochwalił się kupnem willi za 7 milionów złotych!
Wow. Nie wierzę w to do teraz, że mam dom i to własny - mówił Friz na swoim kanale.
Wnętrza ociekają luksusem. W środku znajdują się nawet sauna, jaccuzi oraz basen. Karol Wiśniewski jednak nie zamieszka nowym domu. Ta posiadłość będzie mu generowała kolejne miliony!
Karol Wiśniewski w sieci znany jako Friz obecnie jest jednym z najpopularniejszych twórców na polskim Youtube. Na kanale śledzi go już ponad 4,5 miliona widzów. Niedawno ogromną furorę w kraju zrobiła współpraca Ekipy Friza z firmą Koral. Lody Ekipy cieszyły się tak dużą popularnością, że ludzie wykupywali je kartonami, a papierki po słodyczach wystawiano na aukcjach internetowych za ogromne pieniądze.
Jaram się jaka to droga. Cztery lata temu łapałem Pokemony z Trombą (przyjaciel Friza, członek Ekipy - przyp. red.) a teraz mam własną chatę, w której robię projekt - wyznał Friz
Dziś Karol Wiśniewski zarabia miliony a zaledwie cztery lata wcześniej prosił siostrę po pożyczenie kilkuset złotych, aby móc zrealizować jeden ze swoich internetowych pomysłów. 25-letni youtuber właśnie kupił przepiękną willę za 7 milionów złotych, ulokowaną 20 minut od centrum Krakowa.
Zabawna ciekawostka: ja tego domu nie widziałem. Byłem tam raz jak były same betony i w takiej formie go kupiłem i od tamtej pory go robimy. Nie widziałem nic jeszcze, tylko wizualizacje wiec wiem, jak powinien wyglądać a jak wygląda? - ekscytował się na filmie
Zobacz także: Marcysia Ryskala z Ekipy zrobiła operację nosa. Pokazała efekt: "Jestem obolała"
Friz zdradził, że dom remontowany był przez ok. sześć miesięcy. W środku znajdują się wszystkie możliwe udogodnienia. Oprócz luksusowych sypialni i łazienek, imponująco wyposażonej kuchni, ogromnego salonu z antresolą z miejscem do odpoczynku znajdują się także: basen z wygłuszonym sufitem (udogodnienie pod nagrywanie filmów), sauna oraz wyjście na taras z ogromnym jacuzzi.
Zobacz także: Wersow z "Ekipy" w letniej sukience. W Sinsay za 19 złotych kupisz niemal identyczną
Friz nie zamieszka jednak w willi za 7 milionów, którą kupił. Lokum zostało przeznaczone do realizacji jego nowego projektu pt. GenZie. W luksusowym domu zamieszkała piątka influencerów wybranych przez Karola Wiśniewskiego. Postanowił wykorzystać swoje doświadczenie i możliwości i dać szansę młodym twórcom. Czy uda mu się powtórzyć sukces Ekipy?
Były już lody i napoje Ekipy, a teraz przyszedł czas na pączki Ekipy, które właśnie pojawiły się w popularnym dyskoncie. Nie jest tajemnicą, że produkty sygnowane logiem znanej grupy Influencerów robią furorę wśród dzieci i nastolatków. I właśnie z myślą o najmłodszych, Katarzyna Bosacka, która od lat edukuje Polaków w kwestii zdrowego odżywiania postanowiła wziąć pod lupę nowy smakołyk "od Ekipy". Dziennikarka opublikowała post na swoim Instagramie, w którym przestrzega przed zakupem tych łakoci! Wszystko przez ich... skład. Sprawdźcie szczegóły! Katarzyna Bosacka miażdży pączki Ekipy! "56 składników w jednym pączku" Ekipa Friza, czyli popularni twórcy internetowi na czele z Karolem "Frizem" Wiśniewskim już od kilku lat cieszą się ogromną popularnością. Youtuberzy mają miliony fanów - w głównej mierze są to dzieci i nastolatkowie, dla których członkowie Ekipy są idolami. Nic więc dziwnego, że gdy w ubiegłym roku w sklepach pojawiły się znane już wszystkim "lody Ekipy", fani internetowych twórców chcieli je mieć natychmiast! W sklepach były nawet... bitwy o lody Ekipy , a towar rozchodził się jak świeże bułeczki. Furorę zrobiły również napoje Ekipy, a teraz na rynek trafiły pączki, sygnowane logiem popularnych internetowych twórców. I właśnie ten ostatni produkt, który niedawno pojawił się w popularnym dyskoncie, wzięła pod lupę Katarzyna Bosacka. Dziennikarka nie ukrywała swojego przerażenia składem tych pączków. - ‼️56 składników w 1 pączku, czyli cała „Ekipa” składników 😱 - zaczęła swój wpis dziennikarka. Zobacz także: Friz z Ekipy kupił willę za 7 milionów! "Cztery lata temu łapałem Pokemony, teraz mam własny dom" Zobacz także: Dwa lody Ekipy za... 250 tysięcy zł?! Na internetowych aukcjach trwa prawdziwe szaleństwo! Następnie Katarzyna Bosacka w swoim poście na Instagramie...
Wczoraj fanami Ekipy Friza wstrząsnęła wiadomość o śmierci ich czworonożnego przyjaciela. Początkowo na profilach poszczególnych członków Ekipy zaczęły pojawiać się wpisy pożegnalne świadczące o śmierci, a gdy Mini Majk wrzucił Instastory o treści: Będzie nam Cię brakowało przyjacielu - internauci zamarli. Chwilę później okazało się, że chodzi o ukochanego pieska popularnego członka Ekipy i jego ukochanej. Maluch był z nimi zaledwie kilka miesięcy. Co się stało? Mini Majk o śmierci Leosia: "Będzie nam Cię brakowało przyjacielu" Ekipa Friza to najpopularniejsza paczka znajomych w Polsce. Tysiące nastolatków marzy by zostać jednymi z nich. Popularni twórcy chętnie dzielą się tym, co u nich słychać a także pokazują jak radzą sobie ze swoimi kompleksami. Niedawno Wersow zdecydowała się na powiększenie biustu, a Marcysia zrobiła operację nosa. Na co dzień Ekipa jednak skupia się na pokazywaniu radosnej codzienności, chociaż ostatnie dni okazały się dla nich piekielnie trudne... Mini Majk stracił ukochanego przyjaciela. O śmierci swojego psa Leosia poinformował wczoraj na Instagramie: Będzie nam Cię brakowało przyjacielu Fani byli wstrząśnięci tą informacją, szczególnie, że jeszcze kilkanaście godzin wcześniej jego dziewczyna Paulina nagrywała pieska, jak bawił się z innym czworonogiem. Mini Majk nie powiedział jednak, co konkretnie stało się przyczyną śmierci szczeniaka, który mieszkał z nimi zaledwie od kilku miesięcy. Zobacz także: Friz z Ekipy kupił willę za 7 milionów! "Cztery lata temu łapałem Pokemony, teraz mam własny dom" Na Instagramie Mini Majka pojawił się również post ze zdjęciem, na którym trzyma swojego pieska na rękach. Ostatnim wpisem, chciał oddać hołd Leosiowi. Będzie nam Ciebie brakowało maluszku ❤️😔 - napisał. Nic nie wskazywało na...
Mini Majk, jeden z najpopularniejszych członków Ekipy Friza, zdradził na Instagramie przyczyny śmierci swojego ukochanego psa, szczeniaka Leosia. YouTuber jest pogrążony w smutku, dlatego nie jest w stanie niczego nagrać. Co napisał w krótkim oświadczeniu? Mini Majk o przyczynach śmierci psa, szczeniaka Leosia Dla całej Ekipy, a zwłaszcza dla Mini Majka i jego dziewczyny, Pauliny Kozłowskiej, śmierć ukochanego pupila, to prawdziwy szok. Oboje opublikowali w sieci wzruszające zdjęcia z psem i pisali: Będzie nam Ciebie brakowało maluszku ❤️ - napisał Mini Majk Wróciłam z uczelni i dowiedziałam się, że nasz kochany maluszek odszedł [*] Nadal nie mogę uwierzyć, że widziałam dziś Leosia po raz ostatni - dodała Paulina Kozłowska. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Mateusz Krzyżanowski (@_minimajk) Fani Ekipy również przeżyli stratę, zastanawiali się również, co się stało. Mini Majk kilkanaście godzin po śmierci Leosia napisał o przyczynach śmierci zwierzaka - miał wadę serca, o której nie wiedział: Nie jesteśmy w stanie Wam tego opowiedzieć, więc napiszemy. Wczoraj Leosiowi podczas zabawy zatrzymało się serduszko, pomimo natychmiastowej reanimacji u weterynarza piesek zmarł. Wykonano mu zdjęcie RTG, na którym widać, że miał powiększone serce. Nie wiedzieliśmy o tej wadzie, a kupiliśmy go ze sprawdzonej hodowli FCI. Jest to dla nas bardzo przykra sytuacja, dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia - napisał Mini Majk. Serce pęka! Zobacz: Friz z Ekipy kupił willę za 7 milionów! "Cztery lata temu łapałem Pokemony, teraz mam własny dom"
Ekipa Friza nie przestaje zaskakiwać. Tym razem rozdali na ulicy 30 tysięcy złotych. Obdarowani zostali przypadkowi klienci wychodzący z supermarketu... Radość ludzi była ogromna, a powód, z którego zostali posiadaczami sporej sumy pieniędzy nie mniej zaskakujący! Musicie to zobaczyć! Zobacz także: Fani Ekipy Friza miażdżą Marcysię za nową fryzurę: "Kolor jest dobrany fatalnie" Ekipa Friza rozdała 30 tysięcy złotych Karol Wiśniewski znany w sieci jako Friz kilka lat temu wpadł na pomysł, aby stworzyć projekt o nazwie "Ekipa". Zaczął go tworzyć z małą grupą przyjaciół. Dziś "Ekipa" to najpopularniejsza paczka znajomych w Polsce, a o dołączeniu do niej marzą nie tylko osoby, które chcą się wybić, ale tysiące nastolatków i dzieci w całej Polsce. Aktualnie Ekipa na swojej działalności zarabia miliony. Jednak nie brakuje im wpadek i kryzysowych sytuacji. Niedawno mocno oberwało się Wersow, dziewczynie Friza, kiedy oskarżono ją o używanie logo bez zgody jego autora. Mocno w sieci komentowano również klapki, które oferuje w swoim sklepie internetowym. Internauci twierdzą, że sprowadzała je z chińskiej strony , aby sprzedać o wiele drożej. Zobacz także: Dwa lody Ekipy za... 250 tysięcy zł?! Na internetowych aukcjach trwa prawdziwe szaleństwo! Działając na taką skalę trudno uniknąć wpadek, a każdy krok Friza i jego Ekipy śledzony jest przez miliony oglądających. Ekipa jednak często stara się doceniać swoich widzów. W jednym z ostatnich filmów Friza okazało się, że... rozdał fanom aż 30 tysięcy złotych! Niedawno Ekipa wypuściła serię zeszytów ze swoimi grafikami, które trafiły na sklepowe półki w całej Polsce. Popularni internetowi twórcy postanowili sprawdzić, kto kupuje ich produkty. Po wyjściu ze sklepu podchodzili do klientów i pytali o ocenę zeszytu w skali 1:10. Za każdy punkt obdarowywali tysiącem złotych. Łącznie udało im...
