Zimowa przerwa w nauce w całym kraju potrwa od 4 stycznia do 17 stycznia 2021 r. i zastąpi dotychczasowe ferie zimowe. Nie będzie to jednak typowa przerwa wypoczynkowa. Dzieci i młodzież mają pozostać w domu, nie można organizować żadnych wyjazdów rekreacyjnych ani ze szkoły, ani rodzinnych. Eksperci postulują jednak przedłużenie ferii aż do marca. Co na to rząd?

Reklama

Zobacz także: Pandemia koronawirusa pomimo szczepionki będzie opanowana dopiero po koniec wakacji?

Ferie zimowe potrwają do marca?

Decyzja rządu o jednym terminie ferii dla wszystkich wywołała lawinę pytań. Nie tylko uczniowie są z niej niezadowoleni, ale również właściciele ośrodków rekreacyjnych w górach. Jak się okazuje, podzieleni są również doradcy premiera. Doradzająca rządowi Rada Medyczna sugeruje, że przerwa zimowa dla uczniów powinna być rozciągnięta na trzy miesiące, aby uniknąć zgromadzeń. Ferie trzeba by było wtedy rozłozyć w czasie — na okres od stycznia do marca. Trzeba by tez było sprecyzować, które rejony w jakim czasie spędzają ferie. Według Rady Medycznej uczniowie powinni w pełni wykorzystać zimowy wypoczynek i nie można przedłużać ich okresu zamknięcia w domu.

Zobacz także: To najczęstszy objaw koronawirusa. Wcale nie chodzi o kaszel

Rząd o terminie ferii

Wszystko jednak wskazuje, że rząd swojego stanowiska nie zmieni. Na konferencji prasowej minister Adam Niedzielski deklarował twardo:

Zobacz także
Mimo różnych sygnałów, mimo różnych głosów pojawiających się co do tego jak będą wyglądały ferie, tutaj nasze stanowisko jest konserwatywne, bezwzględne. Ferie spędzamy w domu - podkreślił.

Według ministra to jedyny sposób, by zapobiec 3. fali pandemii.

Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ze względu na fałszywe poczucie bezpieczeństwa, że pandemia odpuszcza, że przekreślamy ten cały wysiłek, i doprowadzamy do eskalacji pandemii wchodząc w luty z ponownie ogromną liczbą zachorowań, liczbą która nas przytłoczy - mówił.
Reklama

Myślicie, że to wystarczy, by w lutym liczba zakażeń zaczęła spadać?

Reklama
Reklama
Reklama