Do tej pory niektóre zakazy wprowadzone ze względu na pandemię koronawirusa udawało się obejść przedsiębiorcom. Wygląda jednak na to, że tym razem już nie będzie tak łatwo. Policja w całym kraju przeprowadziła liczne kontrole obiektów, które powinny pozostać zamknięte, a nie były... Posypały się już pierwsze kary.

Reklama

Kontrole po wprowadzeniu nowych obostrzeń

Nowe obostrzenia obowiązujące na czas ferii, czyli od 28 grudnia do 17 stycznia 2021 roku, wywołały falę negatywnych komentarzy ze strony przedsiębiorców. Trudno im się zresztą dziwić, kiedy dosłownie na włosku wisi dorobek ich życia.

Rząd zamknął hotele, ograniczył działanie galerii handlowych oraz stoków narciarskich. Zawieszono działalność basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness. Te podmioty mogą wykonywać jedynie działalność leczniczą przeznaczoną dla pacjentów.

Mimo kryzysowej sytuacji finansowej, wielu przedsiębiorców, niektórzy pogrążą się w długach jeszcze bardziej.

W Małopolsce skontrolowano aż 541 obiektów handlowych, 176 siłowni i klubów fitness, trzy aquaparki i baseny oraz cztery stoki narciarskie. W gąszczu tych liczb policjanci natknęli się na dwa otwarte obiekty sportowe.

Zobacz także
W przedmiotowych sprawach wszczęto postępowania wyjaśniające. W ich toku policjanci ustalą okoliczności otwarcia tych klubów sportowych. W razie stwierdzenia braku ku temu podstaw, wobec właścicieli obiektów skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu - za popełnione wykroczenie grozi im w sądzie grzywna do 5 tys. zł, bądź nałożone zostaną na nich mandat karne - do 500 zł - podał rzecznik policji.

O sprawie zostanie powiadomiona także inspekcja sanitarna. Ta z kolei może nałożyć karę pieniężną w wysokości od 5 tys. do 30 tys. zł. Niestety im dalej w las, tym gorzej.

W Wielkopolsce funkcjonariusze natknęli się na cztery otwarte siłownie, gdzie ćwiczyło po kilka osób. Nie inaczej było w warmińsko-mazurskim. Tutaj skontrolowano 500 różnych miejsc, z czego tylko jedna osoba została ukarana za brak maseczki. W Pomorskim ukarano jednego właściciela, który za otwarcie siłowni może słono zapłacić... Policjanci sporządzili wniosek do sądu o ukaranie oraz zapowiedzieli powiadomienie sanepidu.

Reklama

Czy warto ryzykować? Trudno niestety znaleźć złoty środek w tej sytuacji - zwłaszcza, że wielu przedsiębiorców (dużych i małych) wykorzystało już tyle awaryjnych furtek, że grozi im bankructwo.

Reklama
Reklama
Reklama