Reklama

Chrzciny to zazwyczaj skromna uroczystość, ale nie w tym przypadku. Rodzice małej Abigail Jean zorganizowali widowiskowe wejście córki na salę, gdzie czekali na nią zaproszeni goście. Różowy mini Mercedes, w którym posadzono dziewczynkę i którym sterował jej ojciec, niektórych rozbawił, a innych oburzył. Czy to przesada?

Reklama

Chrzciny na bogato – co wydarzyło się na imprezie małej Abigail Jean?

W Los Angeles odbyła się uroczystość chrztu, która przyciągnęła uwagę tysięcy internautów na całym świecie. Główna bohaterka wydarzenia – Abigail Jean – nie tylko przyjęła sakrament, ale też została zapamiętana jako dziecko, które "wjechało na chrzciny".

Rodzice dziewczynki postanowili podejść do uroczystości w nietuzinkowy sposób. Okazja była wyjątkowa, bo Abigail Jean tego samego dnia, kiedy miała zostać ochrzczona, obchodziła również swoje pierwsze urodziny.

Dziewczynkę ubrano w koronkową sukienkę i ozdobiony perełkami i koronką czepek. Namiot, w którym miało odbyć się przyjęcie po chrzcinach, został udekorowany z rozmachem – na stołach poustawiano bukiety kwiatów i wszędzie widoczne były zdjęcia Abigail Jean, które powstały podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej.

Mini Mercedes i wielkie wejście

Punktem kulminacyjnym imprezy nie był sam moment przyjęcia sakramentu, lecz... wjazd dziewczynki na imprezę po chrzcie. Abigail Jean została przywieziona na salę bankietową w miniaturowym, różowym Mercedesie. To właśnie ta scena została uwieczniona na krótkim filmiku, który szybko rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych.

Warto zaznaczyć, że bezpieczeństwo zostało zachowane – autkiem sterował ojciec dziewczynki, który z dumą prowadził pojazd z dzieckiem na pokładzie. Mała Abigail, choć nieco zdezorientowana całą sytuacją, została powitana brawami i wiwatami gości.

Internet w szoku – fala komentarzy po nagraniu z chrzcin

Filmik zamieściła na Tik Toku matka Abigail Jean i jak można się domyśleć, wzbudził on dość gwałtowne reakcje. Część internautów nie kryła zachwytu – chwalili kreatywność rodziców i podkreślali urok całej inscenizacji. "Absolutnie piękne!" – pisali ci, którym przypadła do gustu luksusowa oprawa uroczystości.

Nie zabrakło jednak i głosów krytyki. "Chrzest to nie cyrk, a to, co zrobiliście, nie ma nic wspólnego z tak ważnym wydarzeniem"; "Jest przaśnie i kiczowato. Szkoda tylko tej małej" – komentowali bardziej krytyczni użytkownicy. Dla wielu osób tego typu widowiska kłócą się z duchowym wymiarem ceremonii.

Chrzciny na bogato
Mała Abigail Jean wjeżdża na uroczystość po swoich chrzcinach, fot. Tik Tok
Reklama

Bez względu na opinie, jedno jest pewne – chrzciny Abigail Jean przejdą do historii jako jedne z bardziej ekstrawaganckich. Rodzice, organizując tak nietypowe wejście córki, z pewnością chcieli uczynić ten dzień niezapomnianym. Czy jednak granica między kreatywnością a kiczem nie została przekroczona?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane